Błękitni Pasym wygrali pierwsze w historii Mistrzostwa Powiatu w Piłce Nożnej Mężczyzn o Puchar Starosty Szczycieńskiego. Po emocjonującym, bardzo zaciętym i twardym meczu, zakończonym dogrywką, pokonali 2:1 Omulew Wielbark. Bramki zdobyli: Chrzanowski i Kowalewski dla Pasymia oraz Miłek dla Wielbarka. Dla wielu jednak to Omulew był zwycięzcą tego turnieju...
Błękitni Pasym – Omulew Wielbark 2:1 (0:0)
1:0 - Chrzanowski Pasym 98 minuta
1:1 - Kamil Miłek Omulew 102 minuta
2:1 - Kowalewski Pasym 113 minuta
Składy zespołów:
Błękitni: Brzozowski – Mikulak, Nosowicz, Świercz, Dobrzyński, Balcerzak, Nosowicz, Chrzanowski, Kulesik, Gołaszewski, Malanowski. Zmiany: Kowalewski, Jagiełło, Kępka, Walczak, Kowalewski, Stańczak.
Omulew: Woźny – Buła, Bagiński, S. Nowakowski, Cieślik, M. Miłek, Gąsiewski, Płoski, Musiał, Kwiecień, Remiszewski. Zmiany: Gut, Abramczyk, K. Miłek, C. Nowakowski, Zarzycki.
W ramach turnieju rozegrano pięć meczów. Błękitni Pasym i Omulew Wielbark były drużynami rozstawionymi. - Błękitni wywalczyli awans do IV ligi, a Omulew to drużyna najwyżej notowana w klasie okręgowej z naszego powiatu – wyjaśnia Ewa Bogusz, dyrektor Powiatowego Centrum Sportu, Rekreacji i Turystyki w Szczytnie organizator rywalizacji. - Dlatego zdecydowaliśmy się na to, aby od razu te drużyny trafiły do półfinału turnieju.
W pierwszych eliminacyjnych parach zmierzyły się WKS Wałpusza 07 z SKS Szczytno 2:5 oraz
GKS Szczytno - GKS Dźwierzuty 3:5.
Zwycięzcy tych rywalizacji zagrali w parach: GKS Dźwierzuty - Omulew Wielbark 0:7 oraz
SKS Szczytno - Błękitni Pasym 1:7.
Do finału weszli Błękitni i Omulew. Mecz finałowy miał wyjątkową oprawę. Rozegrano go w niedzielę, 28 czerwca na stadionie przy ulicy Ostrołęckiej w Szczytnie.
Stadion przywitał piłkarzy bardzo wysoką temperaturą. Mecz rozpoczął się delikatną przewagą Błękitnych. Widać było, że podopieczni grającego trenera Patryka Malanowksiego bardzo chcieli udowodnić, że ich awans do IV ligi nie był przypadkiem i że w tej chwili są najlepszą drużyną w naszym powiecie. Wielbarczanie nic sobie z tego jednak nie zrobili. Co więcej, to oni, jako pierwsi, stworzyli kilka groźnych sytuacji podbramkowych, gdzie musiał interweniować Brzozowski.
Potem jednak ponownie inicjatywę przejęli Błękitni. Najpierw w polu karnym po rzucie różnym pięknym strzałem popisał się Mikulak. Bramkarz Omulwi musiał sparować piłkę. Potem golkipera z Wielbarka sprawdził Balcerzak, ale i w tym przypadku Woźny był lepszy. Do przerwy żadna z drużyn nie stworzyła sobie groźnych okazji do objęcia prowadzenia.
Druga połowa przebiegła niemal identycznie. Każda z drużyn miała sytuacje do strzelenia tej upragnionej bramki, ale bramkarze byli nie do pokonania. Tempo nieco opadło. Trzy minuty przed końcem spotkania groźnym strzałem popisał się napastnik Omulwi, ale piłka przeleciał obok słupka bramki. Mecz w regulaminowym czasie zakończył się remisem 0:0. Sędzia zarządził 30-minutową dogrywkę.
W 98. minucie pasymianie zdobyli upragnionego gola. Piłkę do rzutu wolnego ustawił Szymon Chrzanowski, który ładnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Niestety, Błękitni nie utrzymali długo tego prowadzenia. Omulew już po czterech minutach odpowiedziała golem. Dośrodkowanie w pole karne i celnym strzałem głową popisał się Kamil Miłek. Pierwsza część dogrywki zakończyła się wynikiem 1:1.
Druga odsłona dogrywki była równie emocjonująca. Ponownie to pasymianie zdobyli pierwsi gola i wyszli na prowadzenie. Patryk Kowalewski w 113 minucie pokonał bramkarza Omulwi.
Omulew jednak nie powiedziała jeszcze swojego ostatniego słowa i szybko starała się doprowadzić do remisu. Na dwie minuty przed końcem meczu Omulew strzelił wyrównującą bramkę. - Wydawało się nam, że jest znowu remis – mówi Mariusz Korczakowski, trener Omulwi. - Sędzia wskazał środek boiska. - Zawodnicy z Pasymia ruszyli jednak do sędziego bocznego, otoczyli go i wymusili zmianę decyzji. Sędzia boczny pokazał spalonego, a główny nie uznał bramki. Nie będę się na ten temat wysiadał, bo stałem z 60 metrów od akcji, ale sędzia boczny w pierwszej chwili nie sygnalizował spalonego. Dziwna sytuacja. Dająca trochę niesmak. Ale tak to już w sporcie bywa.
Minutę po tej akcji Michał Nosowicz z Pasymia otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i pasymianie grali w 10. Mimo jeszcze kilku dość dynamicznych prób wielbarczanom nie udało się wyrównać. - Dla mnie i tak ten mecz wygrali piłkarze z Wielbarka – mówi Tadeusz Kowalski, który obserwował zmagania z trybun. - Zagrali przede wszystkim fair play. Nie dyskutowali z sędzią, z jego decyzjami, czego nie można było powiedzieć o Pasymiu. Ale taki jest sport. Było to naprawdę świetne widowisko, pełne emocji. Błękitnym gratuluję historycznego zwycięstwa.
17.06.2020 r. Stadion w Szczytnie
WKS Wałpusza 07 - SKS Szczytno 2:5
18.06.2020 r. Stadion w Olszynach
GKS Szczytno - GKS Dźwierzuty 3:5
24.06.2020 r. Stadion w Dźwierzutach
GKS Dźwierzuty - Omulew Wielbark 0:7
25.06.2020 r. Stadion w Szczytnie
SKS Szczytno - Błękitni Pasym 1:7
Finał 28.06.2020 r. Stadion w Szczytnie
Omulew Wielbark - Błękitni Pasym 1:2
Ewa Bogusz, dyrektor PCSTiR
Myślę, że turniej był na tyle interesującym przedsięwzięciem, że zorganizujemy go również za rok. Cieszył się dużym zainteresowaniem klubów, ale też kibiców, mimo że większość meczów odbywała się przy pustych trybunach. Mam nadzieję, że przyszły rok będzie wolny od obostrzeń spowodowanych koronowirusem i nasz turniej będzie po prostu piłkarskim świętem, w którym wezmą udział też kibice, liczę że będą obserwować rywalizację całymi rodzinami.
Jarosław Matłach,
starosta szczycieńska
Na naszych oczach tworzy się piłkarska historia powiatu. Na pewno ten turniej będzie odbywał się co roku. Derby wywołują emocje, te sportowe oczywiście. Piłkarze, kibice mają swoje święto. Oglądałem dwa mecze z tych pięciu i przyznam, że każdy był rewelacyjny. Choć nie ukrywam, że finał bardzo mnie zaskoczył. Poziom, determinacja, walka – było tam wszystko, co kibice chcieliby zobaczyć. Rewelacja. Piłkarze na boisku zostawiali na pewno wiele zdrowia.
Mariusz Korczakowski,
trener Omulwi Wielbark
Zagraliśmy dobry mecz. Na tle IV-ligowej drużny niczym nie odstawaliśmy. Mieliśmy swoje sytuacje, a w końcówce to my przycisnęliśmy i kto wie, gdyby było nieco więcej czasu, jak ten pojedynek by się zakończył.
Sam pomysł turnieju oceniam jako dobry. Warto by w przyszłym roku wcześniej ustalić terminy i miejsca meczów i ich się trzymać, bo to daje szanse na dobre przygotowanie się do rywalizacji.
Marek Gawdziński,
prezes Błękitnych Pasym
Niestety, nie byłem na meczu finałowym. Ale bardzo cieszę się, że nasza drużyna wygrała. Wiem, że nie zagraliśmy swojego, tylko daliśmy się wciągnąć w grę Omulwi. Być może to był powód tej wyrównanej rywalizacji. Inna rzecz, że boisko w Szczytnie jest bardzo trudne. Ma dużo nierówności, co utrudniało precyzyjny akcje. Jeśli chodzi o sam turniej, to myślę, że jest to znakomita inicjatywa. Od ponad pół roku była to pierwsza okazja, aby zagrać o jakąś stawkę. A to inna motywacja, inne emocje, inna gra. Mam nadzieję, że będą to cykliczne zawody.
Przez ulicę Sobieszczańskiego nie przebiega droga krajowa więc jak może być zamknięta?
Jakub
2025-08-06 13:23:54
No cóż, ciekawe kierunki rozwoju naszego Szczytna. Martwię się tylko o skalę zadłużenia miasta. Bierzemy kredyciki na jezioro, wieżę, sprzęt dla ZKM. Czy ktoś coś w UM policzył? Czy ktoś nad tym panuje? Czy w myśl zasady, może się uda, choć bardzo w to wątpię. Zwykłe lodowisko przerosło Panów z UM. A znając układ urbanistyczny naszego miasta, to już powinni myśleć, gdzie zrobić miejsca parkingowe dla tylu atrakcji i tysięcy gości. Parking przed Kauflandem, to zdecydowanie za mało. Spłatę należności przewidziano na lata 2026 - 2040. To już chyba po kadencji JW Ochmana. A my, jako mieszkańcy będziemy toto spłacać bez końca.
obserwator1944
2025-08-05 15:04:14
Największą śmierdzącą sprawą w Szczytnie jest spółka AQUA. Władze miasta dawno powinny rozpisać przetarg i usunąć tego raka jakim jest AQUA dla naszego miasta.
Jasiński
2025-08-05 05:10:28
Zdaje sie, ze wiadomo gdzie sie podziewa woda jeziora, ciekawe, ze mowa o rybakach,letniakach,niemieckich gospodarzach z XIX wieku, a nie ma słowa o obiektach hotelowych z duża ilością apartamentów…..
I-13
2025-08-04 15:35:21
po cwaniaku na urzędzie pozostał smród , a on sam mówi ze dobrze to wyszło , tylko ten smród ciągnie się za nim i jego nieudactwie
zdysk
2025-08-04 14:22:22
A ta osoba co zgłaszała może nosi taki rozmiar?
Nocne spacery nad jeziorem.
2025-08-03 08:47:02
To może po prostu za darmo kosiarkami i łopatami jak niegdyś w czynach społecznych Pan Och odblokuj kanał między jeziorami? Bo jakoś tak brzydko tak pachnie i wygląda. Przed wyborami pamiętam jak mówił o poprzedniku, ze likwidacja rury na kanale to kwestia 3 dni. Niech pokaże jak w dwa dni robi przekop mierzei szczytnianej...
Jan
2025-08-01 07:21:15
Fakt. Masz rację Joanna. W sumie mało treści. Przemyślenia Pana Wiesława nie wszystkich interesują.
j23
2025-08-01 01:08:47
Na prywatnej posesji usytuowanej na rogu ulic Wiejskiej i Piłsudskiego stoją dwa uschnięte wysokie drzewa, które w każdej chwili mogą przewrócić się w stronę ul. Wiejskiej. Ewidentnie zagrażają przechodniom i pojazdom poruszającym się w ich pobliżu. Oburzający jest brak działań właściciela posesji i brak reakcji ze strony władz miejskich, aby nie dopuścić do nieszczęścia.
Malta
2025-07-31 23:26:33
Więcej korzyści przyniosłoby wycięcie sanepidu, nie dosyć że ludzie byliby bezpieczniejsi, to jeszcze całkiem sporo kasy by wpadło dla radnych.
Nikoś
2025-07-31 16:58:05