Czwartek, 12 Czerwiec
Imieniny: Barnaby, Benedykta, Flory -

Reklama


Reklama

Chirurgia nieczynna


Do odwołania zostały wstrzymane przyjęcia pacjentów na oddział chirurgiczny. Osoby wymagające hospitalizacji proszone są do zgłaszania się do innych szpitali – informacja tej treści dziesięć dni temu pojawiła się na drzwiach szczycieńskiego szpitala.

  • Data:

Do odwołania zostały wstrzymane przyjęcia pacjentów na oddział chirurgiczny. Osoby wymagające hospitalizacji proszone są do zgłaszania się do innych szpitali – informacja tej treści dziesięć dni temu pojawiła się na drzwiach szczycieńskiego szpitala.

Jak przekonują władze szpitala to wynik braków kadrowych. – Ordynator oddziału miał stan przedzawałowy i teraz jest na zwolnieniu – przekonuje Beata Kostrzewa pełniąca obowiązki dyrektora.

Problem sprowadza się do tego, że nie ma kto zastąpić szefa chirurgów. Ordynator oddziału musi mieć II stopień specjalizacji i taki poziom wiedzy i umiejętności maja pozostali chirurdzy, jednak żaden nie chce podjąć się ordynatorskich obowiązków – tłumaczy wicestarosta Sylwia Jaskulska.

Coraz więcej jednak dochodzi sygnałów i o tym, że obsada medyczna chirurgii była mocno niewystarczająca. - Trudno mi to powiedzieć, bo nie znam aż tak dokładnie wymagań i potrzeb. Na oddziale zatrudniony był ordynator i asystent oraz na kontraktach pięciu chirurgów, którzy pełnili tylko dyżury – wyjaśnia Jaskulska.


Reklama

Sytuacja szpitala przez chirurgiczny pat jest mocno skomplikowana, jest to bowiem oddział, który w istocie decyduje o być albo nie być całego szpitala, a zbliża się czas składania ofert do NFZ. Oddział musi więc, pod względem obsady personalnej, spełniać minimum wymogów, by szpital kontrakt uzyskał.

W trybie pilnym, poprzez szpitale, rozesłane zostały wici – w poszukiwaniu lekarza chętnego do pełnienia funkcji ordynatora. Jak zapewniają zgodnie Beata Kostrzewa i Sylwia Jaskulska – odzew jest. Na środę (kiedy „Tygodnik” będzie już w drukarni) zaplanowano kilka rozmów i spotkań z kandydatami. - Między innymi zgłosił się lekarz z Łodzi, prowadzone tez były rozmowy z doktorem Adamem Skowrońskim, który w Szczytnie kiedyś pracował, właśnie na chirurgii. - Wszystko tak naprawdę zależy od pieniędzy – mówi Jaskulska. - Nasze możliwości finansowe nie muszą iść w parze z oczekiwaniami lekarzy, ale na pewno problem zostanie rozwiązany, bo musi. W ramach awaryjnego „planu B”, a rozmowy takie też się toczą, zatrudnimy ordynatora czasowo, np. do końca roku, a to nam da czas, by się z tym problemem uporać.

Reklama

Paweł Salamucha/Halina Bielawska

Fot. Paweł Salamucha



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama