W wieku szesnastu lat został wywieziony na roboty przymusowe do Prus. Po pięciu latach pociągiem i pieszo wrócił do domu. – Dziś ciężko jest to sobie wyobrazić, by jeden naród zniewolił drugi, a to działo się przecież nie tak niedawno – mówi Zygmunt Gołaszewski, prezes koła Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycz...
W wieku szesnastu lat został wywieziony na roboty przymusowe do Prus. Po pięciu latach pociągiem i pieszo wrócił do domu. – Dziś ciężko jest to sobie wyobrazić, by jeden naród zniewolił drugi, a to działo się przecież nie tak niedawno – mówi Zygmunt Gołaszewski, prezes koła Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych w Szczytnie.
Zygmunt Gołaszewski, tak jak wiele osób, które dorastały w okresie wojny nie miał normalnej młodości. W wieku szesnastu lat został wywieziony do Prus, gdzie pracował pod przymusem. – Trzeba to powiedzieć jasno – byliśmy niewolnikami i nikt tego nie ukrywał – mówi mężczyzna.
Przepracował pięć lat, w tym czasie tylko raz udało mu się wrócić na trochę do domu, jednak to, co zastał na zawsze wryło się jego pamięć. – Niemcy stosowali wobec nas okropny terror, w krótkim czasie jaki udało mi się spędzić z rodziną powieszono pięć osób - opowiada pan Zygmunt.
Jego sytuacja zmieniła się, kiedy do Prus wkroczyła Armia Radziecka. – Wszyscy zostali wsadzeni do pociągu i odstawieni do granicy – mówi. Później każdy sam musiał zatroszczyć się o transport, by wrócić do domu. – Jechałem pociągiem, ale głównie szedłem pieszo. Wracałem do domu ponad miesiąc – mówi Gołaszewski.
Na miejscu okazało się, że rodzina jest w trakcie przeprowadzki. Zdecydowali się wyjechac na tzw. wtedy ziemie odzuyskane, czyli... do Prus. W ten sposób początkowo trafił do Szyman, a potem do Szczytna, gdzie mieszka do dziś. – Młodości nie miałem, ale pogodziłem się z tym. Kiedy wróciłem poszedłem do pracy, potem było wojsko – opowiada.
Czasy powojenne nie były łatwe, ale pan Zygmunt nie wspomina ich źle. – Ludzie byli ze sobą bardzo blisko, często spotykaliśmy się na różnych imprezach itp. Nawet w pracy panowała inna niż dziś atmosfera. Wszyscy czuliśmy się częścią naszej firmy i ojczyzny. Ludzie chętnie współpracowali i nie rywalizowali tak jak dziś – mówi mężczyzna.
To, co jego zdaniem wyróżniało też tamto pokolenie to głęboko zakorzeniony patriotyzm, czego dziś brakuje. – Piątkowe manifestacje w stolicy, jakie rozpętała młodzież nie mieszczą mi się w głowie. Żeby w taki sposób świętować niepodległość, to nie tylko oburzające, ale i niedopuszczalne. Jestem rozczarowany i wydaje mi się, że współcześni nie potrafią korzystać z wywalczonej przez nas wolności – kwituje Gołaszewski.
Paweł Salamucha
fot. Paweł Salamucha
Może należy ogrodzić teren? Z tego co się orientuję, to były dofinansowania do zakupu psa pasterskiego, ale wiadomo, psa trzeba karmić...
mm
2025-06-15 14:18:50
toż to czcionka z gry Super Mario w kturej skacze się po rurach i uwalnia księżniczkę, śmieszki pierdzielone
Nitendofanboy
2025-06-15 12:48:01
No właśnie. Przecież tych najbiedniejszych czesto nie stać po prostu na życie na poziomie to skąd niby maja mieć nagle tyle pieniędzy na wklad własny???
Romek
2025-06-15 05:12:06
Mam nadzieję, że uda się zebrać sporą sumę pieniędzy i da ona możliwość w dalszym leczeniu chłopca. Rodzicom życzę ogromu cierpliwości i powodzenia. Trzymam kciuki! Wspieram, pomagam!
Abw
2025-06-12 20:56:18
Proszę powiedzieć jak ci biedniejsi mają to sfinansować, najpierw musisz wyłożyć kupę kasy, musisz pożyczyć/ukraść/załatwić, później teoretycznie ci oddadzą ale bez VAT. 35% zaliczki to kpina.
Adam
2025-06-12 19:37:37
Dajcie spokuj tym zwierzakom. Koty,nutrie,bobry,wilki,niedzwiedzie,itd. Czliwiek to rak na organizmie planety. Zajmujecie im siedliska bo musicie mieć o hektar więcej niz sąsiad a później wam zwierzeta przeszkadzają. Oby was od marketów i internetu odcieli
Marcin Macudziński/Mieciu
2025-06-12 12:40:27
Zapytajcie mieszkańców i działkowiczów czym podlewają swoje trawniki
Mariusz
2025-06-12 10:12:14
Ta ekologia jest zbyt droga ?
zdysk
2025-06-12 09:32:02
No to jeszcze raz. Bardzo wysoki poziom kształcenia w tej jakże prestiżowej uczelni najpełniej widać w profesjonalizmie działań policjantów pod Biedronką w Bolkowie.
Zły Porucznik
2025-06-12 09:11:20
Ponad dwie bańki za autobus - to nie jest normalne
Jego Eminencja
2025-06-12 09:05:49