Środa, 24 Kwiecień
Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego -

Reklama


Reklama

Burzliwe lato – felieton pastora Andrzeja Seweryna


Lato tego roku mamy bardzo niespokojne i burzliwe. Pogoda dosłownie zwariowała, bo albo mamy skwar i upał z rekordowymi temperaturami, albo też bardzo chłodne i deszczowe dni, które przytrafiały nam się nierzadko w lipcu, który już się skończył. Wichury nierzadko z gradem oraz gwałtowne opady deszczu zalewają tu i ówdzie miasta lub wioski. Huśtawka pogodowa rozbujała się już do takich rozmiarów, że w końcu może zakręcić dookoła własnej osi i – jak mówi mój młodszy syn – wtedy będzie już pozamiatane. Na dobre.


  • Data:

Tegoroczne lato jest zresztą wyjątkowo burzliwe nie tylko z powodów ekstremalnie trudnej pogody. Na ulicach polskich miast odbywają się marsze, parady i demonstracje, które rozgrzewają ludzkie emocje do białości. Możemy już chyba zapomnieć o tym, że będzie nam się kiedykolwiek w przyszłości żyło w spokoju, przy zachowaniu elementarnego porządku społecznego i poczuciu bezpieczeństwa obywateli, za którym będziemy chyba tęsknić coraz bardziej.

 

 

Nie jestem jeszcze tak stary, by nie pamiętać czasów bardziej siermiężnych, jeśli chodzi o poziom życia obywateli naszego kraju, ale jakoś o wiele spokojniejszych i bardziej przyjaznych człowiekowi. Ludzie odnosili się do siebie zupełnie inaczej, potrafili ze sobą rozmawiać, przejmować się problemami innych, nie dzieliły ich tak ekstremalnie silne podziały polityczne, religijne czy moralne. Panowała elementarna bogobojność, ludzie często odczuwali wstyd, kiedy postępowali niegodnie i niemoralnie. Jaśniej i wyraźniej odróżniało się wtedy dobro od zła i tego uczono nas jako dzieci.

 

Dziś z sentymentem czasem oglądamy (kto zresztą rzeczywiście ogląda?) stare filmy, gdzie ten nasz ludzki świat był jakoś poukładany, choć nigdy nie był idealny. Ot, choćby na przykład serial o Ani z Zielonego Wzgórza. Ludzie w tamtej epoce mieli w większości takie same wartości, jedną moralność i jakiś wrodzony szacunek do Bożych przykazań, które w naszej części świata miały znaczenie i były niewzruszone od pokoleń. Dziś nostalgicznie tęsknimy za latami naszego dzieciństwa na kolanach babci czy dziadka, którzy uczyli nas jak żyć mądrze, godnie i po Bożemu.

 

Dziś świat powywracał wszystko do góry nogami. Wiele wartości przez wieki nienaruszonych spotyka niełaska, ponieważ nowe pokolenia chcą układać swój świat po swojemu, przekreślając dokonania i wartości swoich praojców. Tak, jak w przyrodzie nasilają się coraz bardziej ekstremalne i niebezpieczne zjawiska pogodowe, które niszczą i degradują i tak potwornie zniszczone przez ludzi środowisko, tak również w sferze relacji międzyludzkich dzieje się coraz gorzej i coraz gwałtowniej dają o sobie znać wszelkiego rodzaju demony i fobie, które eskalują przemoc oraz powodują ogromne napięcia społeczne i polityczne. Czy ten świat kiedykolwiek uspokoi się, choć na chwilę?


Reklama

 

Ostatnio przeczytałem w Internecie żartobliwe zdanie, które obrazuje ten nasz dzisiejszy świat. „Nie stać mnie na dżinsy z dziurami. Chodzę w całych jak jakiś żul”. Przez wieki dziurawe ubranie było symbolem ludzkiej biedy, a nasze prababcie cerowały kiedyś skarpety, spodnie czy koszule, bo nie stać ich było na nowe. Dziś jest totalnie na odwrót. Podarte jest modne, podarte jest OK i do tego za te podarte trzeba dość słono zapłacić! I nie chodzi mi tutaj o kwestie estetyczne wyłącznie (choć też), ale o to, jak dziwny stał się nasz świat. Oczywiście, że młodzież dzisiejsza zakrzyczy mnie i powie, że ja staruch czepiam się ich i nie znam się na modzie. „Tak się teraz nosi” - jak przekonują dziś dzieci swoich rodziców. Dla mnie jednak te podarte dżinsy są jakimś prostym symbolem tego, w jaki sposób szatan burzy również nasze kanony piękna i porządku, a na to miejsce wprowadza chaos i brzydotę, każąc nam pogodzić się z tym i uznać to za piękne!

 

Cokolwiek więc napisałbym o marszach pod tęczowymi flagami lub o demonstracjach przeciwko przemocy, byłoby to odebrane albo jako politycznie poprawne, albo nie. A ja nie chcę się bawić w politykę. Smuci mnie tylko to, że przybywa przemocy, a ubywa zwyczajnej miłości bliźniego. Zaś dla mnie, człowieka wierzącego i czytelnika Biblii, tęcza zawsze i wyłącznie będzie mi się kojarzyć z przymierzem, jakie przed wiekami, po potopie, zawarł Bóg z Noem oraz z całym stworzeniem. W Księdze Rodzaju czytamy: „To będzie znakiem przymierza – mówi dalej Bóg – które ustanawiam między Mną a wami i między każdym zwierzęciem, które jest z wami – po wszystkie pokolenia. Otóż umieszczam na obłoku mój łuk. On będzie znakiem przymierza między Mną a ziemią (…) i nie dopuszczę już do potopu, który zniszczyłby wszystko, co żyje” (Ks. Rodzaju 9,12-15).

 

Niestety, i tym razem ludzie nadali temu znakowi zupełnie inne znaczenie i pewnie niejeden dzisiaj, oglądając piękną tęczę na niebie po burzy, nie podziękuje w duchu Panu Bogu, który obiecał nie powtórzyć potopu, jak to czyniły całe pokolenia ludzi bogobojnych przed nami, lecz będzie miał zupełnie inne skojarzenia, które będą rozbudzać skrajne emocje i nie posłużą temu, by ludzi łączyć, lecz dzielić.

Reklama

 

Słowo „tolerancja” też stało się słowem kluczowym, które ma dzisiaj tak różne znaczenia, że również powoduje zamieszanie w sercach i umysłach ludzi dzisiaj. Ludzie różnią się co do określenia granic tolerancji, ponieważ normy moralne zmieniają się gwałtownie. Ludzie wywodzą te normy z różnych źródeł i to również powoduje zamieszanie i ogromne napięcia. Mówiąc trochę naukowo – mamy oto pokłosie postmodernizmu, który mówiąc najprościej zakłada wielość prawd, z których każda jest względna, a żadna z nich nie może być uznana za uniwersalną i niezmienną.

 

Dlatego też mozolimy się nad kwestią: co jest dzisiaj dobrem, a co złem? Co jest moralne, a co niemoralne, bo każdy ma swoją własną prawdę, a na cudzą nie chce się zgodzić. Dla mnie osobiście to, co mówi Pismo Święte jest normą niezmienną i uniwersalną. Tej normy chcę się trzymać, ponieważ jej autorem jest Pan Bóg, a nie człowiek. Trzymając się Bożych przykazań człowiek może żyć w harmonii z samym sobą i ze Stwórcą, ignorując je człowiek wybiera własną drogę. Tylko pytanie: dokąd go ta droga zaprowadzi?

pastor Andrzej Seweryn

(andrzej.seweryn@gmail.com)

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Ochmam nikogo nie zmieni, to Kosmita, a robotę ktoś musi robić. Chyba że ludzie sami zaczną uciekać przed Kurczakami, wszyscy ich przecież dobrze znają. Współczuję panu. Zobaczy pan co to samorząd szczycieński

    Do mieszkaniec szczytna


    2024-04-24 14:13:07
  • Przełom czy zastój? Losy obwodnicy Szczytna wciąż niepewne
    Wybrano najdroższy, bo najdłuższy wariant

    Gabi


    2024-04-24 13:36:37
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    Gratulacje Panie Grzegorzu ludzie Panu zaufali i czekają na realizację obietnic. Ja nie ukrywam że czekam na Pana obietnicę i moim zdaniem jest to najprostsze do zrealizowania a chodzi mi o to że obiecał że dzieci dojeżdżające do szkoły w Rozogach będą jeździły autobusami bezpiecznymi , w cieple i komforcie . Także proszę o tym pamiętać ponieważ nie długo przetargi na dowóz dzieci do szkół i przedszkoli .Niech ogłaszający przetarg zaznaczy że autobusu nie mogą być starsze niż np .5 lat i spełniać określone warunki i będzie dobrze . Zresztą myślę że nie trzeba Pana pouczać , Życzę samych sukcesów

    Ala


    2024-04-24 13:09:32
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Dobrze się stało, ze pan Mańkowski ustapił ze stanowiska, niestety obawiam sie, ze nowy burmistrz ulegnie swoim partyjnym kolegom i po zmianach personalnych w Urzędzie Miasta i podległych placówkach zacznie obsadzać czlonków rodzin tychże kolegów. Ponieważ jest to niezgodne ze standardami ugrupowania KO, jeżeli stanowiska te obejmą członkowie rodzin Kijewskich, Furczaków czy Chmielińskich zgłoszę ten fakt do władz centralnych z prośbą o wyciagnięcie konsekwencji. Wolalabym żeby nie nastapila taka konieczność.

    mieszkaniec Szczytna


    2024-04-24 11:06:09
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Admin czyżby uwaga o posprzątaniu po sobie przez Pana Mańkowskiego była zbyt drastyczna do publikacji? Pewnie ciekawsza była by informacja o kradzieży banerów?

    Tor


    2024-04-24 11:01:26
  • Rozdział zamknięty. Cezary Łachmański o pożegnaniu z urzędem burmistrza
    Zastępca skarbnika z gminy niech powie co z tą działką 1,5 ha sprzedaną za 380000 zł. pod budowę zakładu pracy domów modułowych ?!

    Jurgi6


    2024-04-24 10:46:06
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Czekamy na PO spadochroniarzy. Świerzość i młodosc. Porozumienie. Tor wyścigowy, oj będzie pięknie w Szczytnie. I ... kiedy PO zaczyna w Szczytnie kampanię do UE ? Bo kasy .. to nie ma i nie będzie .

    Mały


    2024-04-24 10:38:20
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    Nowy wójt mówi o ścieżkach rowerowych wszyscy chwalą a jak poprzedni Wójt mówił o ścieżkach przed swoją kampanią wszyscy byli przeciw bo nie potrzebne. Turystyka, wiadono bo żona prowadzi biznes i nowi klienci się przydadzą. Co do księdza wiadomo, że pomógł a. Jakby nie było zmiana na ogromny minus.

    Dżoana


    2024-04-24 04:22:37
  • Pamięć i hołd. Szczytno oddało cześć ofiarom zbrodni katyńskiej
    A o tych co zginęli w katastrofie smoleńskiej nic !!!

    Wstyd i hańba.


    2024-04-23 15:49:52
  • Worek pełen zmian — jak prosta inicjatywa może oczyścić świat (zdjęcia)
    Piękna inicjatywa. Gratulacje. Praktycznie co tydzień po treningu wychodzę z lasu z workiem śmieci. Moim nieodzownym wyposażeniem stał się worek na śmieci i rękawiczki. Smutne jest to, że trzeba po KIMŚ sprzątać w czasach kiedy tak wiele mówi się o dbaniu o naszą planetę.

    Mad_ek


    2024-04-23 15:08:50

Reklama