Leśnik i tropiciel wilków Adam Gełdon wystąpił w programie "Pytanie na Śniadanie", gdzie jako ekspert omawiał problem ataków wilków na bydło w regionie. Jego obecność w popularnym programie TVP przybliżyła widzom zagadnienia związane z wilczymi zachowaniami oraz wyzwania, przed jakimi stoją hodowcy i służby leśne.
W jednym z ostatnich odcinków "Pytania na Śniadanie" widzowie z Warmii i Mazur mogli dostrzec znajomą twarz. Adam Gełdon, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Spychowo i znawca wilków, został zaproszony do studia w związku z niedawnym atakiem drapieżników na stado owiec w okolicach Ornety.
Ekspert o wilczych zachowaniach
Podczas programu leśnik wyjaśniał, dlaczego dochodzi do takich incydentów i jakie są trudności w ich zapobieganiu. Zwrócił uwagę na fakt, że tam, gdzie tereny zamieszkałe przez ludzi pokrywają się z obszarami bytowania wilków, ryzyko ataków na zwierzęta hodowlane jest większe.
- Tam, gdzie zazębiały się rejony przebywania ludzi i wilków tam od zawsze dochodziło do ataków na zwierzęta hodowlane i szkód - mówi Adam Gełdon. - Odstrzelić wilków się nie da, bo są pod ochroną. Przeniesienie w inne miejsce też nie jest rozwiązaniem. Zresztą nie tak łatwo jest wilka złapać, on nie wejdzie tak po prostu do klatki, to mądre zwierzę. Straty, jakie wilki wyrządzają nie są wielkie w skali kraju, ale zwykle dotkliwe dla pojedynczego właściciela. Polecam współpracę z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, która finansuje lub współfinansuje metody ochrony inwentarza, jak pastuchy, czy psy pasterskie - informował.
Leśnik podkreślił, że choć szkody wyrządzane przez wilki nie są duże w skali kraju, dla pojedynczych hodowców mogą być bardzo dotkliwe. Zachęcił do współpracy z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, która oferuje wsparcie w postaci finansowania lub współfinansowania metod ochrony inwentarza, takich jak elektryczne ogrodzenia czy psy pasterskie.
Wilki wracają na dawne tereny
Adam Gełdon wyjaśnił również proces rekolonizacji terenów przez wilki. Zaznaczył, że młode osobniki opuszczają swoje rodzinne watahy w poszukiwaniu nowych obszarów do zasiedlenia, co prowadzi do pojawiania się tych drapieżników w miejscach, gdzie wcześniej zostały wytępione.
— Wilki są silnie terytorialne i naturalnie rozszerzają swoje zasięgi — mówił leśnik. — Należy też pamiętać, że dzikie zwierzę w sytuacji stresu lub choroby może zachować się nieprzewidywalnie, dlatego ważne jest zachowanie ostrożności.
Pasja i doświadczenie
Adam Gełdon to starszy specjalista Służby Leśnej, przyrodnik i pasjonat bushcraftu. Poza pracą w Nadleśnictwie Spychowo prowadzi pracownię kaletniczą i aktywnie propaguje życie w harmonii z naturą. Jego wiedza i doświadczenie czynią go cenionym ekspertem w dziedzinie zachowań wilków.
Wyłożyć kazał folia i nalać tam wody i będzie basen...
Romek
2024-10-17 04:33:38
Żart.
Rafi
2024-10-16 23:24:45
O nie...
Noemi
2024-10-16 23:20:04
Kolejna skarbonka do której podatnicy będą musieli dokładać.
2024-10-16 17:16:15
Przychodzą do świetlicy żeby podłączyć i naładować baterie w telefonie.
Tyle w temacie.
2024-10-16 14:45:08
Szanowny Panie Wójcie! Czas otworzyć oczy. Szukają Państwo pieniędzy. Proszę zacząć szukać oszczędności w urzędzie. Stan budżetu powinna świetnie znać Pani skarbnik (pracuje ponad 10 lat) i jak został zaplanowany, to taki jest. Dobrze wiadomo, że nikt nie zaplanował środków na stanowisko: zastępcy wójta. Dodatkowy etat - ponad 10 tyś. złotych miesięcznie. Więc skąd je wziąć- pewnie ciąć gdzie się da, tylko nie w urzędzie. Ile kosztują nowe meble do nowych gabinetów - wieść gminna niesie, że nie mało. Pan Wójt nie przewiduje w najbliższym czasie konkursu na stanowisko dyrektora GOK-u, czyżby to stanowisko będzie pełnić p. o. Pani Anna? ( tylko płakać). I jeszcze jedno- nie wydaje mi się, że można w dzisiejszych czasach funkcjonować bez kredytów. Żaden przedsiębiorca, rolnik, itp. nie byli w stanie funkcjonować bez wsparcia finansowego i nie są bankrutami. Ktoś niekoniecznie ma pojęcie o funkcjonowaniu samorządów i ich finansowaniu.
Pracownik
2024-10-14 18:47:18
To co się dzieje przy modernizacji budynku przy ulicy Mrongowiusza 3 wola o pomstę .materiał moknie dach w części rozwalony itd. Dlaczego nikt tego nie monitoruje ze strony miasta. To chyba może tak być w Polsce. Nie można na to patrzeć.!!!!!
Lew 24
2024-10-14 06:56:46
cieszy mnie to
goofi
2024-10-13 18:32:26
Żenada
Tomasz
2024-10-13 06:47:51
Pan Burmistrz włożył całe serducho w zakup tego pojazdu . Burmistrz poczynił wszystko zeby był samochod marzeń dla druhów z OSP WIELBARK. Taki włodarz to skarb dla całej gminy.
Ryyyy
2024-10-12 18:27:28