Czwartek, 9 Maj
Imieniny: Grzegorza, Karoliny, Karola -

Reklama


Reklama

Abisynki do poprawy


Szczycieński sanepid skontrolował jakość wody w publicznych studniach. Okazało się, że jest pełna bakterii. Woda ze studni jest więc dopuszczona do użytku, ale tylko warunkowo: po przegotowaniu. Przedsiębiorstwo AQUA ma miesiąc na to, by je doprowadzić do porządku.


  • Data:

Być może mało kto wie, że w Szczytnie zachowały się trzy publiczne ujęcia wody – studnie z pompami, nazywane abisynkami. Stoją przy ulicach Leyka, Lanca oraz Tetmajera.

 

Historia studni abisyńskich jest dość odległa. Te sprzed co najmniej stulecia często mają atrakcyjny wygląd i dziś już charakter zabytkowy, co nie znaczy, że nie są wciąż zdatne do użytku. Te szczycieńskie dziełami sztuki nie są. Najprawdopodobniej powstały w okolicy lat 70. ubiegłego stulecia, kiedy to ich montaż w miastach nakazany był odgórnie. Takie publiczne punkty czerpania wody stanowiły zabezpieczenie na wypadek awarii wodociągów.

 

- W Szczytnie były cztery, ale studnia przy ul. Kopernika została zlikwidowana – mówi Tomasz Liwartowski, dyrektor szczycieńskiego sanepidu. - W tych, które jeszcze są i z których można korzystać, niestety, woda nie jest najlepsza.

 


Reklama

Przeprowadzone w ubiegłym tygodniu badania wykazały, że w „abisyńskiej” wodzie występują bakterie w stężeniu znacznie przekraczającym dopuszczalne normy.

 

- Co prawda, nie stwierdziliśmy obecności bakterii chorobotwórczych, niemniej kwestią czasu jest, by i takie się pojawiły – wyjaśnia Powiatowy Inspektor Sanitarny. - Dlatego też decyzją administracyjną nakazaliśmy spółce AQUA, która studnie ma w swej pieczy, podjęcie działań naprawczych. Z czerpanej ze studni wody, co prawda, można korzystać, ale tylko warunkowo, czyli wyłącznie po jej przegotowaniu. To ograniczenie obowiązuje przez miesiąc. W tym czasie firma ma obowiązek wodę oczyścić, przeprowadzić badania i nam je przedstawić.

 

W ocenie Tomasza Liwartowskiego najważniejsza jest informacja. Wykonując nakazane czynności AQUA opatrzyła już każdą z pomp czytelną ulotką, mówiąca o tym, że woda ze studni nie nadaje się do spożycia i innego wykorzystania jeśli nie zostanie wcześniej przegotowana. AQUA poparła tę informację... łańcuchami, które uniemożliwiają w ogóle korzystanie z pomp.

Reklama

 

Może się wydawać, że takie publiczne studnie, przy obecnym poziomie tzw. zwodociągowania, są zbędne. Sporo miast, np. Poznań, zlikwidowało te socjalistyczne relikty. - I z tym się nie zgodzę – polemizuje dyrektor sanepidu.

 

- Studnie abisyńskie to źródła wody, czerpanej ze stosunkowo głębokich pokładów, całkowicie niezależnych od tych ujęć, które zaopatrują miejskie wodociągi. Zawsze lepiej dysponować jakimś zabezpieczeniem na wypadek większej awarii czy kataklizmu, nawet jeśli wydaje się, że taki nie nastąpi. Cóż... pandemii wywołanej koronawirusem też nikt się nie spodziewał...

 



Komentarze do artykułu

Tomasz

Rada miejska zajmie się tym problemem, niedopuszczalne jest pozostawienie mieszkańców z zatrutą wodą.

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama