To już właściwie sezon letni mamy z głowy i wracamy do przaśnej codzienności. Jeszcze jest ciepło, jeszcze rolnicy płaczą nad suszą… Ot, takie normalne letnie przekomarzanie. A już dzieciaki lada moment pójdą do szkoły i aby do wiosny. Czym ten sezon różnił się od poprzednich? Może tylko lepszą pogodą w drug...
To już właściwie sezon letni mamy z głowy i wracamy do przaśnej codzienności. Jeszcze jest ciepło, jeszcze rolnicy płaczą nad suszą… Ot, takie normalne letnie przekomarzanie. A już dzieciaki lada moment pójdą do szkoły i aby do wiosny. Czym ten sezon różnił się od poprzednich? Może tylko lepszą pogodą w drugiej części. W lipcu było zimno i o suszy nikt nie myślał. Jaką ofertę mogliśmy zaproponować gościom? Taką jak zawsze. A było ich (turystów) chyba więcej niż w poprzednich latach. Zjeździłem rowerem dość dokładnie nasze okolice i dawno nie widziałem tylu ludzi na campingach, z namiotami, rowerami. Może trochę mniej osób wypoczywało w domkach letniskowych, w każdym razie w mojej okolicy sporo stało pustych, wykorzystanych maksymalnie przez miesiąc. Zwyczajnie, takie teraz czasy, że mało kto może sobie pozwolić na dłuższy urlop. Najpierw trzeba na niego zarobić. Za to w przyszłym roku sezon w powiecie szczycieńskim będzie ciekawy jak nie wiem co. Przede wszystkim ruszy lotnisko. Tylko chyba w lokalnej prasie (głównie olsztyńskiej) wiąże się z tym faktem wielkie nadzieje. We wszystkich publikacjach dotyczących rozwoju lotnictwa w Polsce port lotniczy „Olsztyn – Mazury” (jaki Olsztyn takie Mazury!!!) pokazywany jest jako typowy przykład bezrozumnego wyrzucania unijnych czyli naszych pieniędzy. Za megalomanię olsztyńskich włodarzy, a szczególnie przesławnego marszałka województwa płacić będziemy jeszcze długie lata. Jak Hiszpanie płacą za nikomu niepotrzebne autostrady donikąd, jak Portugalczycy za stadiony na jedną imprezę. Już po cichutku się popiskuje, że będziemy sporo dopłacać, ale przecież to stymuluje rozwój regionu… Patrzę ze smutkiem na zardzewiałe już tory linii ze Szczytna do Wielbarka z odnogą na peron w Szymanach. Czytam w „Olsztyńskiej”, że gdy już lotnisko dostanie certyfikat to będzie takim samym portem jak gdańskie imienia Lecha Wałęsy. Hmm… Pan redaktor, który to pisał, chyba nigdy w Gdańsku nie był. Jest to najszybciej rozwijający się port lotniczy w kraju! Właśnie rusza specjalna linia kolejowa, którą do niego doprowadzono i skomunikowano w ten sposób z całym regionem. Lotnisko w Szymanach ma się tak do gdańskiego, jak elektryk ze Szczytna do Lecha Wałęsy. Zawód przecież taki sam! Drugą nowością w przyszłym roku będzie pierwszy w okolicach hotel z prawdziwego zdarzenia nastawiony na gości wypoczywających przez kilka dni. Pozostałe hotele, jakie dotąd mamy, to typowo delegacyjno–wycieczkowe czyli zaśnij – zjedz – zjeżdżaj. Szkoda, że nie udało się tego obiektu uruchomić już w tym sezonie, ale oby takich jak najwięcej w okolicy. Zobaczymy, jak będzie się rozwijał, bo od tego zależy bardzo wiele. Jeżeli dobrze wystartuje, zdobędzie markę i stałą klientelę to tylko kwestia czasu kiedy powstaną następne. A to już sporo miejsc pracy, reklama dla regionu. Może nawet zdarzą się tacy goście, który będą chcieli przylecieć samolotem? Czyli na przyszły sezon czekamy z wielkimi nadziejami. Poza wielkimi inwestycjami po raz kolejny wracam do tematu wykorzystania wielkiego potencjału jakim są trasy rowerowe i lawinowo rosnąca popularność tej formy turystyki. Miałem, jak się okazuje, błędne mniemanie, że parę kilometrów ścieżek rowerowych w mieście i okolicach to już wielki postęp, że wystarczą nam i przyjezdnym fajne drogi leśne. Przez kilkanaście dni pobytu na Kaszubach przekonałem się, że daleko nam do średniego poziomu zadbania o turystę na dwóch kółkach. Przez ten czas nakręciłem ponad trzysta kilometrów po wspaniałych świeżo zbudowanych trasach dla rowerzystów przez lasy pomiędzy Chojnicami, Brusami, Czerskiem i nomen omen Swornymigaciami. Bajka. I w nawet największy upał nic się nie kurzy!
style="margin-bottom: 0cm;">Wiesław Mądrzejowski (wiemod@wp.pl)
A ta osoba co zgłaszała może nosi taki rozmiar?
Nocne spacery nad jeziorem.
2025-08-03 08:47:02
To może po prostu za darmo kosiarkami i łopatami jak niegdyś w czynach społecznych Pan Och odblokuj kanał między jeziorami? Bo jakoś tak brzydko tak pachnie i wygląda. Przed wyborami pamiętam jak mówił o poprzedniku, ze likwidacja rury na kanale to kwestia 3 dni. Niech pokaże jak w dwa dni robi przekop mierzei szczytnianej...
Jan
2025-08-01 07:21:15
Fakt. Masz rację Joanna. W sumie mało treści. Przemyślenia Pana Wiesława nie wszystkich interesują.
j23
2025-08-01 01:08:47
Na prywatnej posesji usytuowanej na rogu ulic Wiejskiej i Piłsudskiego stoją dwa uschnięte wysokie drzewa, które w każdej chwili mogą przewrócić się w stronę ul. Wiejskiej. Ewidentnie zagrażają przechodniom i pojazdom poruszającym się w ich pobliżu. Oburzający jest brak działań właściciela posesji i brak reakcji ze strony władz miejskich, aby nie dopuścić do nieszczęścia.
Malta
2025-07-31 23:26:33
Więcej korzyści przyniosłoby wycięcie sanepidu, nie dosyć że ludzie byliby bezpieczniejsi, to jeszcze całkiem sporo kasy by wpadło dla radnych.
Nikoś
2025-07-31 16:58:05
Dlaczego usunięto komentarze? Czyżby nie wpisywały się w jedynie słuszną narrację?
Wiesław Nosowicz
2025-07-30 14:57:43
to jest łatanie dziury łatą a nie zabezpieczenie , a prowizorka będzie trwać latami aż budynek sam się rozleci
zdysk
2025-07-30 14:06:51
Mogłaby się wreszcie skończyć moda na te \"Q\", jako uzupełnianie polskich wyrazów. Nadmieniam, że \"Q\" może zakończyć się także rwą - oczywiście kulszową. To jednak zaśmiecanie języka. Może za mało rozwinięty słownik mowy ojczystej? Pamiętacie o określeniu funkcjonującym swego czasu o rodakach w krajach anglosaskich - w wersji fonetycznej podaję - q\'pipl (people)?
Śmieszek
2025-07-30 12:38:00
pamietaj ze to sluzba
jery
2025-07-29 20:40:29
I można za milion a nie za kilkanaście?
Bartek
2025-07-29 19:55:04