Potężną awanturą zakończyła się dyskusja na temat strzelnicy w Dźwierzutach. Po jednej stronie członkowie strzeleckiego klubu sportowego Bielik, po drugiej wójt Marianna Szydlik, a pomiędzy nimi rodzina mieszkająca przy strzelnicy. O co poszło?
Konflikt narasta wokół strzelnicy, która przez ostatnie lata działała wydaje się legalnie, bo z jej usług korzystali policjanci, wojskowi, posłowie, samorządowcy, uczniowie... a nawet była ona kontrolowana przez prokuraturę.
Legalność strzelnicy kwestionuje jednak wójt Marianna Szydlik, która kategorycznie zabroniła wykorzystywania terenu, na którym znajduje się strzelnica na cele... strzelnicze. Jej zdaniem obiekt nie ma odpowiedniej certyfikacji i zezwoleń.
Regulamin najważniejszy
Na dźwierzuckiej sesji byli przedstawiciele stowarzyszenia Bielik, które zarządza strzelnicą i próbowali radnym, sołtysom przybliżyć jej działalność. Zrobili to prezes klubu Piotr Mielecki i skarbnik Wiesław Danowski. - Wszystkie zezwolenia i dokumenty, które pozwoliły nam powołać strzelnicę posiadamy – tłumaczył Danowski. - Dla nas najważniejszy jest regulamin strzelnicy, który określa zachowania strzelców i sprawia, że obiekt jest w pełni bezpieczny. Jest on podpisany przez wójta, a teraz widzimy, że ten legalny dokument jest negowany.
Wójt chce potwierdzenia
- Wystąpiliście panowie sami do mnie o wydanie decyzji administracyjnej w sprawie strzelnicy, czyli jak rozumiem takiego dokumentu nie posiadacie, a jest on niezbędny w myśl ustawy o broni i amunicji – odpierała zarzuty wójt Marianna Szydlik. - A ja, dopóki nie będę miała dokumentów potwierdzających bezpieczeństwo na strzelnicy, takiej decyzji nie wydam. Chcę zobaczyć dokument, który dopuszcza tę strzelnicę do użytku. Muszę mieć pewność, że mieszkańcom naszej gminy, którzy mieszkają w pobliżu tego obiektu, nic nie grozi.
Każdy ma swoje argumenty
Konflikt wydaje się być nierozwiązywalny, bo - jak twierdzą przedstawiciele SKS Bielik - nie ma w naszym kraju instytucji, która certyfikowałaby, czy dopuszczałaby do użytku takie obiekty jak strzelnice sportowe. - Najważniejszy jest regulamin, a taki dokument, podpisany przez wójta, posiadamy – mówi Wiesław Danowski. - Dlatego naprawdę nie rozumiemy tego zamieszania i dziwnych działań ze strony urzędu. Ostatnio pracownicy pani wójt, jak sądzę, posunęli się nawet do tego, że chcieli wylegitymować, fotografować nasze siły zbrojne, które ćwiczyły na strzelnicy. Czy było to zastraszenie? Nie wiem, co o tym myśleć.
Mieszkańcy się boją
Na sesji obecni byli też mieszkańcy, których znajduje się w pobliżu strzelnicy. Żądali oni natychmiastowego zaprzestania jej działalności. - Naprawdę, gdy strzelają służby mundurowe to boimy się wyjść z domu – tłumaczyli nie kryjąc emocji. - Prosimy o jej przeniesienie bądź zamknięcie.
Z kolei przedstawiciele Bielika zapewniali, że strzelnica jest bezpieczna, i jak dotąd żaden pocisk nie wydostał się poza jej strefę.
Jednak ten pan ma ewidentnie jakiś problem. Teraz po prezydencie. Polska jest w Europie i jest jej częścią i nikt się nie wypiera, że jesteśmy jej częścią. Walczymy tylko o równouprawnienie. Poza tym jak Leszek Miller mówi o pomocy Ukrainie ale w granicach rozsądku to nikt go nie krytykuje a już na pewno nie ten pań, który z pewnością pobiera bardzo wysoka mundurowa emeryturę. Bardzo dobrze, że ktoś mówi jak jest a nie tylko ślepo ma wydawać kasę na kraj który jest mocno skorumpowany. Cięcia w budżetach. A kto doprowadził do takiej dziury? Jakoś przez 8 lat tego złego pusu nie było takiej dziury teraz nam się wciska że jest nam dobrze, fajnie itp. Dobrze to jest temu Panu, który pusze takie bzdury. Przeciętny polski obywatel nigdy takiej emerytury ba nawet wynagrodzenia nie dostanie jak pan otrzymuje obecnie. Panu jest i było zawsze dobrze za kazdych rzadow, tylko po prostu masz pań zniekształcony onraz przez tvn. Każda telewizja w jakiś sposób kłamie i zniekształca i naciąga fakty. Masz pań swoje lata więc przemysł pań uczciwie co piszesz bo żyjesz pań w pewnej bańce rzeczywistości oderwanej od życia. Masz pań wypchany barek alkoholem jak to zes pan niedawno wspomniał. Może taki barek jak prezes w Alternatywach4. Skojarzenia nasuwają się same o pana mentalności i wiedzy o życiu zwyczajnych ludzi. Mało o normalnym życiu pań wiesz.
Jan
2025-12-10 07:05:36
Pytanie, gdzie są dzieci, gdzie są wnuki? Są tacy, którzy - mieszkając poza Szczytnem - potrafią dzwonić przynajmniej 3 razy dziennie do swych dziadków, rodziców, krewnych. Wiedzą, kiedy jest jedzone śniadanie, wiedzą, kiedy jest przechadzka, wiedzą o której obiad, kolacja... A w razie braku kontaktu dzwonią o pomoc. To takie trudne? To nie kwestia braku czasu, tylko braku więzi i uczuć.
Taki sobie czytelnik
2025-12-10 03:09:26
Panie Mądrzejowski. No tak, obecna władza to nie przerznacza środków na \"swoją telewizję\". Szybko sobie wygooglowałem: W 2025 roku TVP w likwidacji dostała dodatkowo 1,4 mld. Ach ten pana słynny obiektywizm.
Olek
2025-12-09 22:25:02
Kiedyś,to kiedyś,cóż to za bzdurne uzasadnienie.Niektorym radnym nie chce się nawet myśleć logicznie
Plik
2025-12-09 17:48:45
Ciekawe kto i dlaczego boi się powiedzieć prawdę
Ciekawski
2025-12-08 22:14:23
Prawie fascynujące...
Jestę zastępco burmystrza
2025-12-08 20:32:16
U nas na budowie też przyjęli nowego pracownika , ale niestety nie było reportera.
tak
2025-12-08 19:42:37
Występ bardzo fajny ale trochę nie ładnie jak się pomija osoby które faktycznie pracowały i przygotowywały występ,
Olek
2025-12-08 19:00:33
7.12. było lodowisko otwarte, jednak jazda na łyżwach okazała się niemożliwa.Lyzwy rozjeżdżały się po tej sztucznej tafli nie mogąc rozpocząć jazdy.Całkowita klapa, pieniądze do zwrotu.
Warchol
2025-12-08 09:41:11
Znikome te informacje w tym artykule
Adrian
2025-12-07 13:05:25