Rośnie cena gruntów w naszym powiecie. Zdaniem Marcina Nowocińskiego, właściciela firmy geodezyjnej i byłego wicestarosty szczycieńskiego, wpływ ma na to pandemia koronawirusa. Najczęściej grunty kupują u nas mieszkańcy Mazowsza oraz Krakowa. - Ceny poszybowały nawet o 30 procent – mówi Nowociński. - Bywają działki, których metr kwadratowy kosztuje nawet 200 zł.
Dlaczego uważa pan, że to pandemia koronawirusa wpłynęła na taki wzrost cen?
Odpowiedź jest prosta. Należy jednak wrócić do początków pandemii, gdzie właściwie zamknięto nas w domach. Mieliśmy ograniczone możliwości przemieszczania się. Mieszkańcy powiatu szczycieńskiego być może tego tak nie odczuli, bo mamy blisko lasy, jeziora, naturę. Ale przez moment był też przecież wprowadzony zakaz wstępu do lasu, zgromadzeń, itp. Najbardziej te niedogodności odczuli mieszkańcy wielkich miast, którzy nagle zostali zamknięci w blokach, niewielkich mieszkaniach. Często z nimi teraz rozmawiam i mówią, że był to koszmar. Ci, którzy już mieli działki, czy domki w naszym powiecie, ten czas bezpiecznie tu przeczekali. Ich dzieci uczyły się zdalnie, oni zdalnie pracowali. A jednocześnie nie tkwili w mieszkaniu w bloku, tylko mieli do dyspozycji las, jeziora... wolność.
To oni szukają działek u nas?
Dokładnie tak. Chcą uniknąć ewentualnego „więzienia” w przyszłości. Szukają działki, na którą będą mogli przyjechać i bezpiecznie przeczekać. A być może w przyszłości się pobudować i przeprowadzić tu na stałe wraz z rodziną. Wielkie miasta przestają być atrakcyjne dla osób powyżej 40. roku życia. Pandemia pokazała, jak łatwo je sparaliżować, jakie zagrożenia tam czyhają. U nas, w powiecie szczycieńskim, jest zdecydowanie bezpieczniej.
Jak duże jest to zainteresowanie?
Z moich obserwacji wynika, że wzrost zainteresowania nieruchomościami w naszym powiecie, a mam tu na myśli wyłącznie grunty, sięgnął około 30-40 procent. Porównuję to do roku 2019 i lat wcześniejszych, gdy nie było zamieszania z koronawirusem. Ludzie szukają ostoi, bezpieczeństwa. Nasz powiat im to daje. Mamy przepiękne tereny. I jest ich jeszcze naprawdę dużo. Rozmawiam też często z deweloperami, w mieszkaniach tego trendu nie widać. Ludzie chcą przyrody, to tam szukają spokoju i bezpieczeństwa.
Zatem to wzrost zainteresowania wpłynął na ceny?
Niestety tak. Ceny wzrosły średnio od 20 do 25 procent. Cena, oczywiście, zawsze zależy od atrakcyjności danej działki, jej położenia, sąsiedztwa. Średnia cena gruntów, niezależnie od ich przeznaczenia, w naszym powiecie to około 50-60 zł za metr kwadratowy. Atrakcyjne działki z linią brzegową, których jest już w naszym powiecie naprawdę niewiele, sięgają jednak nawet 200 zł za metr kwadratowy.
Jaka gmina w naszym powiecie jest najbardziej atrakcyjna?
Moja firma największy zasięg ma na terenie gminy i miasta Pasym, ale zainteresowaniem cieszą się też działki na gminach Świętajno i Jedwabno. Warchały, Krzywonoga, Piasutno... Miejscowości rekreacyjne i turystyczne.
A co z gminą Dźwierzuty? Pytam o nią, bo jest tam mnóstwo pięknych przyrodniczo terenów, jezior, lasów...
Przyznam się, że jest nią mniejsze zainteresowanie i sam nie bardzo to rozumiem, bo wiem, że są tam przepiękne tereny. Być może wynika to z tego, że do tej pory gmina Dźwierzuty była bardziej przedstawiana jako rolnicza. Linowo, Dąbrowa to są chyba jedyne dwa ośrodki, gdzie działki budzą zainteresowanie. Ale patrząc na trend, to myślę, że wkrótce i gmina Dźwierzuty stanie się łakomym, bo jeszcze nieodkrytym kąskiem dla inwestorów.
Kto najczęściej kupuje u nas działki?
Okręg warszawski. Mazowsze. Choć ostatnio jest też ogromny wzrost kupujących z Krakowa i jego okolic. Coraz więcej mam też zleceń od byłych mieszkańców naszego powiatu, którzy na razie są jeszcze za granicą, ale chcą kupić działkę i wszcząć procedurę budowy domu. Mówią, że chcą tu wrócić.
Wielkie mi halo !
No to żeś człowieku Amerykę odkrył !.