Czwartek, 15 Maj
Imieniny: Bonifacego, Julity, Macieja -

Reklama


Reklama

To będzie święto rowerowe w naszym powiecie


Masz na swoim koncie wiele sukcesów sportowych. Miniony sezon był raczej udany. Jak go oceniasz?
Moim zdaniem był on raczej spokojny. Trzeba przyznać, że miałem kilka udanych startów, ale tak naprawdę tylko w dwóch wyścigach pojechałem na miarę swych oczeki...


  • Data:

Masz na swoim koncie wiele sukcesów sportowych. Miniony sezon był raczej udany. Jak go oceniasz?
Moim zdaniem był on raczej spokojny. Trzeba przyznać, że miałem kilka udanych startów, ale tak naprawdę tylko w dwóch wyścigach pojechałem na miarę swych oczekiwań. Tak to już bywa w sporcie - nastawiamy się na zwycięstwo, a nierzadko jedziemy poniżej zakładanych wyników.

Jaki wpływ na twoje wyniki miała poważna kontuzja, której uległeś w jednym z wyścigów?

O tej kontuzji już nie pamiętam, a przynajmniej staram się nie pamiętać. Co prawda dopiero w listopadzie przeszedłem ostatnią operację, ale to już przeszłość. Największy wpływ na moje wyniki miał brak czasu na treningi. Poziom wyścigów z roku na rok stale rośnie. A to stawia wymogi, którym ciężko sprostać. Trzeba więcej trenować, a brak czasu jest tutaj czynnikiem decydującym o słabszych rezultatach.

Kolarstwo górskie zyskuje na popularności. W wyścigach coraz częściej startują młodzi zawodnicy z naszego powiatu. Jak oceniasz ich umiejętności?

Kolarstwo górskie to bardzo wymagający sport. Cieszę się, że na jego uprawianie coraz częściej decydują się młodzi zawodnicy, a tych na szczęście nie brakuje w naszym powiecie. Na uwagę zasługuje Bartosz Karczmarczyk, któremu nie brakuje zapału i talentu. Szybko poznali się na nim trenerzy. Można powiedzieć, że ledwie zaczął startować, a niemal od razu trafił do klubu, gdzie może trenować pod fachowym okiem. Dla młodego zawodnika to duże wyróżnienie.


Reklama

Jak wyglądają twoje treningi?
Obecnie sporo biegam. Aura sprzyja też jeździe na nartach biegowych. Poza tym trenuję jeszcze na rowerze stacjonarnym. Styczniowy trening to swego rodzaju przygotowanie do bardziej ukierunkowanych zajęć.

Kiedy pierwszy start w tym sezonie?

Podobnie jak inni zawodnicy wystartuję w kwietniu. Od tego czasu przez kilka miesięcy będzie trwał nieustający wyścig. Imprez kolarskich bowiem nie brakuje. Nie zawsze będzie czas, aby spróbować swoich sił w każdym z nich. Ostatni start zaplanowałem w październiku.

Na kolarskiej mapie Polski w tym roku zadebiutuje Szczytno. W okolicach naszego miasta będzie rozgrywany jeden z wyścigów MTB...

Okolice Szczytna doskonale nadają się na taką imprezę. „Za” przemawia chociażby urozmaicona rzeźba terenu. Nie brakuje u nas wielu polnych duktów, które są doskonałe do ścigania się na „góralach”. Kiedy jesienią ubiegłego roku Cezary Zamana szukał nowych miejsc na swoje imprezy, Arkadiusz Trzciński ze Szczytna przedstawił mu propozycję trasy. Doszło do spotkania z burmistrz Danutą Górską, która zgodziła się na propozycje Zamany. I tak wreszcie po wielu latach w naszym mieście i powiecie zagości impreza kolarstwa górskiego.

Reklama

Kto, kiedy i gdzie wystartuje w tym wyścigu?

Myślę, że dla mnie i Bartka będzie to najważniejszy wyścig w sezonie. Rzadko ma się okazję ścigać na własnym terenie. Wyścig odbędzie się 26 czerwca, a wystartować będzie mógł w nim każdy, kto chce zmierzyć się z dystansem i samym sobą. To wreszcie niepowtarzalna okazja do tego, aby się przekonać jak wymagającą dyscypliną jest kolarstwo górskie.

Dziękuję za rozmowę.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama