W czwartek powiatowi radni debatowali o sytuacji w szczycieńskim szpitalu. Sesja miała charakter nadzwyczajny, a została zwołana z inicjatywy grupy radnych, głównie Zygmunta Rząpa.
Już na naszych łamach, w poprzednim numerze, radny Rząp wyrażał swój poważny niepokój, wywołany czasowym zamknięciem dwóch szpitalnych oddziałów: dziecięcego i położniczo-ginekologicznego (ten drugi działa tylko „awaryjnie” w bardzo okrojonym zakresie). Przypomnijmy, że to zamknięcie nastąpiło w efekcie decyzji wojewody, który nakazał szpitalowi zwiększenie tzw. łóżek covidowych.
Tematyką zainteresowanych było 13 radnych (na 19), tylu bowiem w nadzwyczajnej sesji uczestniczyło.
- O tym zamknięciu, chociaż jestem radnym i członkiem komisji zdrowia, dowiedziałem się z prasy – ubolewał główny wnioskodawca Zygmunt Rząp. - Wydaje się, że takie informacje powinni dotrzeć do wszystkich radnych powiatowych, ale również do członków rady medycznej, a jednak nikt o tym nie wiedział – mówił o stronie formalnej. - Dzieci to jest nasza przyszłość. Nie mogą być „rzucane” do Biskupca, Pisza, Mrągowa... Nie wiem, jak się obecnie kształtuje sytuacja z covidem, ale jak mowa o leczeniu, służbie zdrowia, to tylko covid i covid, a gdzie jest leczenie, zabezpieczenie ludzi z innymi chorobami – pytał retorycznie.
- Wojewoda wydał decyzję – nakaz utworzenia dodatkowych 42 łóżek dla pacjentów z covid 19 – wyjaśniała dyrektor szpitala Beata Kostrzewa. - Nie mamy wpływu na te decyzje, musimy je wykonać.
Niepokój radnego Rząpa i innych radnych budziły głównie losy oddziału dziecięcego. Zgłaszano obawy, czy w ogóle oddział ten będzie nadal funkcjonował, gdy skończy się pandemia. Obawy miały swoje uzasadnienie, bowiem – jak informowała dyrektor Kostrzewa – oddział obejmował opieką niewiele dzieci, bywało na nim czasem tylko 2 czy 4 małych pacjentów. Dodatkowo szpital boryka się też z brakiem pediatrów. Dyrektor Kostrzewa zapewniła jednak solennie, że gdy tylko wojewoda cofnie swój nakaz, sytuacja wróci do poprzedniego stanu. - Nie zamierzamy likwidować żadnych oddziałów – zadeklarowała stanowczo.
Ciągłe istnienie urzędów pracy można tłumaczyć jedynie tym, że zatrudniają osoby, które nigdzie indziej nie znalazłyby pracy. W ten sposób przyczyniają się do spadku bezrobocia. Fotoszop na zdjęciu tej pani jest zadziwi niejednego grafika.
Jego Eminencja
2025-08-20 11:07:05
Najbardziej miastem tego potrzebuje ? Przecież to jakiś żart żałosny żart!!! W mieście nie ma pracy ,nie ma zakładów młodzi uciekają ,a my róbmy sobie parki niedługo nie będzie dla kogo tych parków robić młodzi wyjadą starzy poumierają brawo burmistrz !!!
Mściciel
2025-08-20 09:46:47
ludzie uciekają ze Szczytna a oni .... - szkoda gadać
że tak powiem
2025-08-20 08:44:04
Najważniejsze to by wymienić te okropne lawki
Romek
2025-08-20 05:16:06
To może ktoś pomyśli, aby ścieżkę rowerową na Małej Bieli połączyć ze ścieżką przy ul. Piłsudskiego i z parkiem nad Małym Domowym, bo w tej chwili jest ścieżką z nikąd do nikąd.
Jans
2025-08-19 22:09:53
Sądziłem ze będą fotki Malej bieli a tu jacyś ludzie się lansują. a gdzie jest Stashka?
j23
2025-08-19 15:39:10
Pumputrack kiedyś był i się przyda się najbardziej
Tomek szukiec Fvrial
2025-08-19 14:56:00
Jak chcecie wprowadzić Orzyny do Europy, to zróbcie też drogę pieszo-rowerową. Najlepiej połączcie ją z drogą po kolei.
Mieszkaniec
2025-08-19 14:47:51
Wszyscy pochodzą z naszego województwa, natomiast kierowca Volkswagena miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
kozaostra
2025-08-19 13:57:25
Nie ma to jak postawić radiowóz za krzakami i mierzyć prędkość, co jest niezgodne z prawem, gdyż właściwe to radiowóz powinien być widoczny. No ale czego można się spodziewać po ludziach, bez matury...
Krzysztof M.
2025-08-19 06:33:59