Poniedziałek, 19 Maj
Imieniny: Alicji, Edwina, Eryka -

Reklama


Reklama

Szczycieński hymn na Euro


Mirosław Orzoł, muzyk-hobbista i zagorzały kibic napisał hymn na Euro 2012, który można posłuchać w strefie kibica w Szczytnie i Olsztynie, przed każdym meczem reprezentacji Polski.

Mirosław Orzoł to były ...


  • Data:

Mirosław Orzoł, muzyk-hobbista i zagorzały kibic napisał hymn na Euro 2012, który można posłuchać w strefie kibica w Szczytnie i Olsztynie, przed każdym meczem reprezentacji Polski.

Mirosław Orzoł to były mieszkaniec Szczytna. W 1986 roku przeprowadził się do Olsztyna, mimo to ciągle ma ogromny sentyment do miasta, w którym się wychowywał. To tu bowiem przeżył najpiękniejsze lata swojego życia. Jako młody chłopiec uwielbiał rock`n`rolla. Z kilkoma kolegami: Krzysztofem Samojłowiczem, Alkiem Piskorskim i Zbigniewem Orłem założył zespół "The Mops". - Graliśmy, przede wszystkim utwory Krzyśka Klenczona, na każdej imprezie w szczycieńskim MDK, weselach i innych tego typu zabawach – mówi.

Pan Mirosław gra i śpiewa do tej pory. - Moją pierwszą gitarę wystrugałem sobie z deski. Potem kupiłem już profesjonalny sprzęt z pieniędzy zarobionych ze sprzedaży butelek i makulatury – dodaje. Był samoukiem, a umiejętności ćwiczył podczas występów. Mimo że nie został zawodowym muzykiem to pasja pozostała. - Teraz grywam mało, bo mój czas pochłania praca i podróże, ale jako kibic piłki nożnej uważam, że hymn to ważny element gry, bo wspiera zawodników – twierdzi.


Reklama

Orzoł wysłuchał wszystkich muzycznych kandydatur na hymn i stwierdził, że żaden z nich tak naprawdę nie nadaje się, by był grany przed meczami Polski. - Nie mogłem uwierzyć, że gwiazdy polskiej sceny muzycznej nie postarały się, by napisać coś, co zagrzeje ludzi do boju – wyjaśnia. Pan Mirosław od razu zaczął wymyślać słowa piosenki. - Tekst pokazałem Tadziowi Macheli, moim zdaniem najlepszemu muzykowi Warmii i Mazur, który go trochę podrasował – dodaje. Muzykę skomponował inny znajomy – Stanisław Sokołowski. Autorzy piosenki w olsztyńskiej wytwórni muzycznej wydali sto płyt. - Rozdałem je wśród znajomych, żeby ocenili. Głosy były tylko pozytywne, więc wydaliśmy kolejną setkę, która rozesłaliśmy do prezydenta, premiera oraz stacji telewizyjnych i radiowych. Jednak na razie bez żadnego skutku – opowiada. Jak twierdzi Orzoł trudno jest przebić się z utworem do mediów, jednak muzycy czekają, że w końcu uda im się nagłosić ich piosenkę. - Na razie można naszego hymnu posłuchać w strefie kibica przed meczami reprezentacji Polski w Olsztynie i Szczytnie, co jest dla mnie ogromnym sukcesem, bo to moje miasta – mówi pan Mirosław.

Reklama

Patrycja Woźniak

fot. Patrycja Woźniak



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama