Niedziela, 8 Czerwiec
Imieniny: Ariadny, Jarosława, Roberta -

Reklama


Reklama

Strażacy chwalą wnuczka, pomógł odnaleźć 83-letnią babcię


Przez kilka godzin rodzina, znajomi, ale też strażacy i policjanci przeczesywali lasy w okolicach Rum. Szukali 83-letniej kobiety, która wyszła na grzyby i nie wróciła do domu. - Zgłoszenie o zaginięciu otrzymaliśmy po godz. 22 – mówi kapitan Łukasz Wróblewski z KP PSP w Szczytnie.


  • Data:

Strażacy przeczesywali metr po metrze drogę od domu w stronę rzeki Dymer. Z kolei policjanci udali się do pobliskiego Giśla i ruszyli od tamtej strony.


Reklama

 

 

- Po kilku godzinach nawoływań, przeszukiwań pobliskiego lasu i mokradeł, jeden z zastępów PSP usłyszał niepewną odpowiedź na ich nawoływania – relacjonuje kapitan Wróblewski. - Pomimo znacznej odległości udało się utrzymać kontakt głosowy z poszukiwaną i po ominięciu bagnistych torfowisk ratownicy dotarli do 83-letniej kobiety. Starsza pani miała już pierwsze symptomy wyziębienia.

 

 

Ratunek przyszedł w porę. Staruszkę odnaleziono 35 minut po północy. Strażacy pomogli jej przedostać się przez kilometrowy labirynt między bagnami, gdzie na końcu zastęp OSP odebrał poszukiwaną kobietę i przetransportował do domu.

Reklama

 

 

Przed przybyciem pogotowia ZRM córka 83-latki pomogła jej się przebrać w suche ubrania, przygotowała jedzenie. Po posiłku regeneracyjnym kobieta lepiej się poczuła.

 

- Po przebadaniu przez ratowników pogotowia pozostała w miejscu zamieszkania – mówi kapitan Wróblewski. - Na pochwałę zasługują wszyscy mieszkańcy, ratownicy, druhowie, którzy włączyli się w poszukiwania osoby zaginionej, a w szczególności wnuk Piotr, który od samego zauważenia zniknięcia babci szukał jej wytrwale w pobliskim lesie, aż do skutku – dodaje kapitan. - Towarzyszył on przez cały czas trwania działań poszukiwawczych zastępowi, który odnalazł poszukiwaną.

 

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama