Środa, 30 Październik
Imieniny: Augustyny, Łukasza, Urbana -

Reklama


Reklama

Seweryn Drężek – radny legalny w nielegalnym głosowaniu?


Wolą 10 rozoskich radnych, w tym samego zainteresowanego, Seweryn Drężek nie straci mandatu. Uchwała w tej sprawie została podjęta na sesji 27 czerwca. Według komisji ds. skarg, wniosków i petycji (niejednogłośnie), jak i wspomnianej większości radnych Drężek jest mieszkańcem Rozóg, co dawało mu prawo startu w wyborach samorządowych w tej gminie.



O sprawie pisaliśmy dokładnie w nr 17 TS z 25 kwietnia br. Olsztyński oddział Państwowej Komisji Wyborczej został powiadomiony anonimowym pismem „mieszkańców Rozóg” o tym, że wybrany już na radnego Seweryn Drężek, choć z gminą związany, w rzeczywistości zamieszkuje w Szczytnie (wraz z dzieckiem i żoną – radną miejską).


Reklama

 

Reklama

W związku z tym i kodeksem wyborczym nie miał prawa stawać w gminie do wyborów, nie może być w niej radnym. PKW sprawę skierowała do... Rady Gminy w Rozogach, bowiem w myśl przepisów o ewentualnym wygaśnięciu mandatu na podstawie ustawowych przesłanek decyduje właśnie ona. I choć trwało to nieco za długo rozoska rada zdecydowała: Seweryn Drężek mieszka w Rozogach!

 

Dowodami – w znacznej mierze – były dokumenty wskazujące na to, że Drężek w gminie jest zameldowany, choć to z zamieszkiwaniem, w myśl wykładni i orzecznictwa, niewiele ma wspólnego. „Przesłuchiwany” przez komisję wyjaśnił, „iż zamieszkuje w Rozogach wspólnie z rodzicami, natomiast żona i syn w Szczytnie.

 

Odpowiadając na zadane pytania przez członka komisji wyjaśnił, iż w ostatnim czasie nie brał udziału w akcjach ratowniczych ponieważ nie ma aktualnych badań lekarskich. Jeśli chodzi o opłatę za śmieci to uiszczają ją jego rodzice w Rozogach tj. płacą za trzy osoby[...].

 

Ustosunkowując się do stwierdzenia, że sąsiedzi twierdzą, że nie mieszka w Rozogach odpowiedział, że nie słyszał takich informacji, a ludzie mówią różne rzeczy.” - cytowane za uzasadnieniem do uchwały.

 

- Nikt mnie o zdanie nie pytał – komentuje jeden z sąsiadów domu (nazwisko znane redakcji – przyp. H.B.), w którym mieszkają rodzice Drężka. - Gdybym miał przed tą komisją „zeznawać” powiedziałbym prawdę: że Seweryn w gminie nie mieszka. Przecież tego przed sąsiadami ukryć się nie da. A taki np. argument, że jako strażak nie jeździ na akcje, bo badań nie ma, jest śmieszny, bo te badania może zrobić w każdej chwili. Nic przeciwko niemu nie mam, to nie jest zły człowiek, ale prawo jest prawem i miałem nadzieję, że sam postąpi honorowo i uczciwie, składając mandat.

 

Wątpliwości budził też „dowód” w postaci deklaracji śmieciowej. Kwestionowała go podczas sesji radna Wanda Malon.

 

- Z tego co wiem, deklaracja obejmująca trzy osoby, a nie jak dotąd dwie (rodziców radnego Drężka – przyp. H.B.), złożona została 25 kwietnia z mocą od 1 lutego – informowała.

 

Wskazane daty są dość ważne, bowiem to właśnie 25 kwietnia w TS ukazał się artykuł o wielce wątpliwej legalności mandatu radnego Drężka. Uwaga radnej Malon pozostała jednak bez echa, a rada uznała ten mandat za legalny głosami: 10 – za, 1 – przeciw, 2 – wstrzymujące się.

 

I tu rodzi się kolejny prawny dylemat, który może (i chyba powinien) prowadzić do uchylenia tej uchwały przez wojewodę w trybie nadzoru albo i prokuraturę, bo i ona ma takie uprawnienia i możliwości. Rzecz bowiem w tym, że za przyjęciem tej uchwały głosował sam zainteresowany, łamiąc tym samym art. 25a ustawy o samorządzie gminnym.

 

Przepis ten jednoznacznie stanowi, że „Radny nie może brać udziału w głosowaniu w radzie ani w komisji, jeżeli dotyczy ono jego interesu prawnego.” Liczne orzeczenia sądów wskazują konkretne sytuacje odnoszące się do ww. interesu prawnego. Na przykład WSA w Gliwicach w wyroku z 31 stycznia 2018 roku stwierdził „radny nie może uczestniczyć np. w głosowaniu związanym z jego mandatem i stosunkiem pracy”.

 

Najwyższy Sąd Administracyjny, w wyroku z 25 stycznia 2010 r. orzekając w innej sprawie stwierdził, że „interes radnego w tym, aby zostać wybranym na przewodniczącego rady, należy uznać za interes prawny radnego, w związku z czym kandydat na przewodniczącego nie może wziąć udziału w głosowaniu”.

 

Jeśli zatem radny powinien się wyłączyć (bądź zostać wyłączony) z głosowania dotyczącego „tylko” funkcji w radzie gminy, to interes prawny w kwestii „być albo nie być” radnym jest raczej niewątpliwy, a zatem Drężek w swojej sprawie głosować nie mógł. Powyższe może nadal aktywizować „mieszkańców Rozóg”, by mandat Drężkowi odebrać.

 

Póki co jednak rozoska uchwała, zgodnie z jej własną treścią, weszła w życie, dając tym samym możliwość rozpoczęcia innej walkę na innej politycznej niwie. Jeśli bowiem Seweryn Drężek mieszka w Rozogach, to czy jego żona Aleksandra Kobus-Drężek mieszka w Szczytnie? Bo jeśli wraz z mężem tworzy szczęśliwe i trwałe stadło w potwierdzonym uchwałą miejscu jego zamieszkania, to czy legalnie dzierży mandat radnej miejskiej?

 

Tak głosowali radni:



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama