Sobota, 3 Maj
Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta -

Reklama


Reklama

Rekownica mówi „nie” ośrodkowi terapii. Inwestor nie składa broni


Gmina Jedwabno wydała pozytywną decyzję o warunkach zabudowy na budowę w Rekownicy ośrodka leczenia zaburzeń odżywiania, behawioralnych oraz uzależnień chemicznych u dzieci i młodzieży. Inwestorem przedsięwzięcia jest Krzysztof Michalak. Zgoda władz gminy okazała się jednak bez znaczenia, bo do Samorządowego Kolegium Odwoławczego zaskarżyła ją część mieszkańców wsi. SKO decyzję gminy uchyliło. Czy to koniec szans na budowę takiego ośrodka?

 



– Absolutnie nie – mówi Krzysztof Michalak. – Jak tylko będę miał na ręce uzasadnienie, to odwołam się od tej decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego – zapewnia. – Wiem, że jest to miejsce bardzo potrzebne społecznie. To było marzenie mojej zmarłej żony – dodaje. – Była terapeutką uzależnień i doskonale wiem, z czym muszą dziś mierzyć się młodzi ludzie, dlatego zdecydowałem się na stworzenie takiego ośrodka. Swój projekt konsultowałem z wieloma profesorami, psychiatrami i psychologami.


Reklama

 

Gmina tłumaczy, że nie miała formalnych podstaw, aby decyzja była negatywna. Ośrodek ma mieć 36 miejsc i być dedykowany dzieciom w wieku od 10 do 18 lat. Czego obawiają się protestujący mieszkańcy wsi? 

 

– Obawiają się, że nikt tych młodych ludzi będących tu na leczeniu nie upilnuje – mówi Halina Mikos, sołtys wsi. – Taka lokalizacja, naszym zdaniem, jest zła i nie ma racji bytu. Rekownica chce rozwijać się turystycznie, a taki ośrodek może odstraszać – dodaje.

Reklama

 

– Te obawy są kompletnie nieuzasadnione – mówi pan Krzysztof. – Takie ośrodki są bezpieczne. Nie ma żadnego zagrożenia. Wręcz mogą zachęcać całe rodziny do przyjazdu i łączyć terapię z wypoczynkiem. Ośrodek ma być całoroczny, co na pewno pozytywnie mogłoby się też odbić na wzroście zainteresowania Rekownicą poza sezonem letnim – mówi.

 

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama