Czy ktoś miał wątpliwości, że mieszkańcy naszego miasta są najlepsi? Jeżeli tak to po piątkowej próbie bicia rekordu z pewnością zostały one rozwiane. – Utworzyliśmy ponad 57-metrową flagę z ludzi, a tym samym ustanowiliśmy rekord Polski – mówi Tomasz Łachacz, jeden z organizato...
Czy ktoś miał wątpliwości, że mieszkańcy naszego miasta są najlepsi? Jeżeli tak to po piątkowej próbie bicia rekordu z pewnością zostały one rozwiane. – Utworzyliśmy ponad 57-metrową flagę z ludzi, a tym samym ustanowiliśmy rekord Polski – mówi Tomasz Łachacz, jeden z organizatorów.
Tego się nawet organizatorzy nie spodziewali. Aż 850 osób trzymających białe i czerwone kartki utworzyło „flagę” długości 57,7 m i szerokości 6,5 m. – Liczyliśmy na pół tysiąca osób, przyszło 850, które utworzyły szeroką na 6,5 metra flagę narodową – relacjonuje Rafał Kiersikowski.
Pomysł wpadł do głów miejskich radnych (Kiersikowskiego, łachacza i Marczaka), oni go przygotowali i zrealizowali.
Oczywiście rekord został ustanowiony. Czuwał nad tym m.in. Dionizy Zejer z Towarzystwa Kontroli Rekordów Niecodziennych. – Mimo że w biciu rekordów uczestniczę niemalże co tydzień, to ten w Szczytnie zrobił na mnie szczególne wrażenie i z pewnością będzie trudny do odebrania – mówi kontroler.
Teraz rekord zostanie wpisany do księgi Polskiech Rekordów i Osobliwości, której egzemplarze trafią m.in. do Urzędu Miejskiego oraz biblioteki miejskiej. Poza tym miasto, stowarzyszenie, które między innymi tworzą wspomniani radni oraz Szkoła Podstawowa nr 3 otrzymali specjalne certyfikaty, potwierdzające ustanowienie rekordu.
Organizatorzy mają w planach próbę bicia rekordu Guinnessa, aa jak dowodzi piątkowa „próba generalna” - jest to możliwe. Przeszkodą mogą być jedynie... pieniądze. – Opłata, przelot i zakwaterowanie obserwatora to koszt około 8 tys. złotych. Na razie nie mamy takich pieniędzy, a przydałoby się, bo bicie rekordu Guinnessa to sprawa jeszcze bardziej prestiżowa – mówi Tomasz Łaczach. – Stąd prośba o wsparcie naszych działań i pomoc przy organizacji próby bicia kolejnego rekordu – dodaje.
Paweł Salamucha
Fot. Paweł Salamucha
Mam nadzieję, że uda się zebrać sporą sumę pieniędzy i da ona możliwość w dalszym leczeniu chłopca. Rodzicom życzę ogromu cierpliwości i powodzenia. Trzymam kciuki! Wspieram, pomagam!
Abw
2025-06-12 20:56:18
Proszę powiedzieć jak ci biedniejsi mają to sfinansować, najpierw musisz wyłożyć kupę kasy, musisz pożyczyć/ukraść/załatwić, później teoretycznie ci oddadzą ale bez VAT. 35% zaliczki to kpina.
Adam
2025-06-12 19:37:37
Dajcie spokuj tym zwierzakom. Koty,nutrie,bobry,wilki,niedzwiedzie,itd. Czliwiek to rak na organizmie planety. Zajmujecie im siedliska bo musicie mieć o hektar więcej niz sąsiad a później wam zwierzeta przeszkadzają. Oby was od marketów i internetu odcieli
Marcin Macudziński/Mieciu
2025-06-12 12:40:27
Zapytajcie mieszkańców i działkowiczów czym podlewają swoje trawniki
Mariusz
2025-06-12 10:12:14
Ta ekologia jest zbyt droga ?
zdysk
2025-06-12 09:32:02
No to jeszcze raz. Bardzo wysoki poziom kształcenia w tej jakże prestiżowej uczelni najpełniej widać w profesjonalizmie działań policjantów pod Biedronką w Bolkowie.
Zły Porucznik
2025-06-12 09:11:20
Ponad dwie bańki za autobus - to nie jest normalne
Jego Eminencja
2025-06-12 09:05:49
Ja to myślę, że ten lesniczy, o którym w Tygodniku są często artykuły, powinien pojechać w okolice Dzwierzut i z tymi wilkami tak po prostu pogadać, że tak nie wolno
Tytus
2025-06-12 04:39:52
Fantastycznie, brawo Dwójka, od zawsze macie wyjątkowe pomysły i angażujecie młodzież i dzieci. Macie dużo pomysłów, jesteście kreatywni i wyjátkowi
Rodzic
2025-06-11 21:57:12
Trzeba pomóc uratować oko chłopca żeby mógł spełnić swoje marzenie pomagać w przyszłości gasić pożary, zostać strażakiem Jest numer konta na którym można wpłacać pieniążki?
Halina Moszko
2025-06-11 18:16:06