Szanowni Czytelnicy, wymieniam z Państwem poglądy już od wielu wielu lat. Czasami, jak przypuszczam, zanudzam lub oburzam, czasem śmieszę, a mam nadzieję, iż zdarza się, że pobudzam do zastanowienia. W tej zabawie najpiękniejsze są chwile, gdy uzyskują od Was potwierdzenie, że ktoś te felietoniki czyta, może i coś czasem zapamięta.
Rzecz jasna nie zawsze Czytelnicy się ze mną zgadzają, często mają inne zdanie, zdarza się że popierają to co tutaj wydrukuję. Ba, zdarzało się że i wobec mnie, i Redakcji, inwektywy też obraźliwe leciały jak krople w wiosennej burzy. I tak to zresztą traktuję, bo PT Czytelnicy to nie byle kto. Należą do tej zdecydowanej mniejszości wybitnych obywateli, którzy czytają gazety. I już za samo to należy się szacunek. Zresztą gdyby nie spory, to tkwilibyśmy sobie w ciepłym bagienku samozadowolenia. Spory zdarzają się nie tylko na łamach, bo miewam czasem przyjemność z Czytelnikami spotkać się osobiście, a i na facebooku też tam jakąś aktywność przejawiam.
Tak przy okazji, parę tygodni temu wymieniłem kilka maili z osobą powszechnie w regionie szanowaną (także i przeze mnie). Różniliśmy się dyskutując w kwestii form wychowania proobronnego młodzieży. Obaj zgadzamy się rzecz jasna, że jest ono potrzebne, ba - jak najbardziej niezbędne! Natomiast już co do dawania małolatom broni do ręki mamy zdecydowanie inne zdanie i jak przypuszczam pozostaliśmy przy swoich opiniach. Nie ukrywam, że ta wymiana myśli przyniosła mi sporą satysfakcję i stała się przyczyną pewnych przemyśleń. Mam nadzieję, że i dla mojego partnera także. Łatwo jest zgadzać się we wszystkim, o wiele trudniej pięknie i z szacunkiem się różnić. A teraz już będzie „po bandzie”. Tydzień temu napisałem o bardzo ważnej sprawie „budżetu obywatelskiego”. Pomysł od początku uważam za świetny, ale zawsze kiedy chodzi o pieniądze, wywołuje on kontrowersje. I tym razem nie jest inaczej. Jak napisałem już wcześniej uważam, że w Szczytnie potrzebne są kolejne obiekty sportowe przede wszystkim dostępne dla przeciętnego dziecka czy młodzieży. I czterema łapami popieram budowę każdego boiska, kortu, placu do ćwiczeń dla każdego, kto tylko ma ochotę.
Rzecz nie podlega zwyczajnie dyskusji, poza kwestią: który z projektów wybrać. Delikatnie jeszcze przed tygodniem zasugerowałem, iż lokowanie takich obiektów przy szkołach to nie to, o co chodzi w idei budżetu obywatelskiego. Liczyłem, że sami pomysłodawcy lub ich przełożeni – dyrektorzy szkół podstawowych, które mają w istocie zostać beneficjentami projektu jakoś zareagują. Na przykład: „Głupi pan jesteś, nie masz pojęcia, dzieciaki będą mogły sobie na tych pięknych boiskach szaleć, a dyrekcje szkół wezmą odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo”. Nie obrażę się, będę zachwycony. Nie mam wątpliwości, że pomysł jest oczywiście zgodny z prawem, możliwy do zrealizowania, ale Szanowni Państwo – teraz już otwartym tekstem – jest to pomysł NIEPRZYZWOWITY w swojej społecznej wymowie. Może i pomysłodawcy budowy boisk sportowych przy szkołach chcieli dobrze, ale wyszło jak wyszło. Gdyby został zrealizowany, to byłoby to zwyczajne przełożenie pieniędzy w budżecie miasta na pozycję „inwestycje w oświacie”. Szkoły dostałyby piękne obiekty, a ich dyrekcje problem z odpowiedzialnością za to, co się tam będzie działo po lekcjach. Dziwię się przy tej okazji dyrektorkom obu szkół, świetnym doświadczonym pedagogom, że na to się zgodziły.
Nie dlatego, że poza poprawą szkolnej bazy miałyby kłopot ze sfinansowaniem popołudniowych zajęć. Jest to w takiej formie przedsięwzięcie antywychowawcze, sprzeczne z założeniami pięknej idei. Aż już mi się pisać nie chce i tak naprawdę wierzyć w kolejne informacje o przebiegu kampanii promocyjnej poszczególnych pomysłów. Jeżeli jest prawdą, że celowo zmieniono prezentację jednego z projektów na stronach administrowanych przez Urząd Miejski – to jest to skandal, za który władze miasta powinny wstydzić się i natychmiast publicznie przeprosić. A jeżeli jest prawdą, że uczniowie jednej ze szkół, która miałaby zostać beneficjentem projektu otrzymali od „wychowawców” (!?) polecenie dla rodziców, że MUSZĄ podpisać się pod poparciem to… Nie, tego już nie potrafię zrozumieć. Czy etos wychowawcy może upaść tak nisko?
Wiesław Mądrzejowski (wiemod@wp.pl)
Szanowna Redakcjo! Mieszkańcy Gminy Dźwierzuty, wspierający uczciwość aktualnego wójta, pana Dariusza Tymińskiego, pragną poznać imiona i nazwiska osób i merytoryczną podstawę ich rzekomego niezadowolenia. Powyższy artykuł wykazał jedynie daleko idące szykany, a to już podlega pod paragraf. Pan Tymiński piastuje stanowisko wójta, więc jest osobą publiczną. Zostało naruszone jego dobro osobowe uczciwego człowieka. Czekamy na dalszy ciąg dywagacji.
Wiesława Kowalewska
2024-11-23 13:26:27
Jak wielu ojców ma ten sukces????
Tytus
2024-11-23 09:07:21
Czyżby Wójt zaczął zrywać się z paska?
Mieszkaniec
2024-11-22 20:35:39
Przecież to proste zatrzymać się rozejrzeć i przejechać nie zatrzymasz się to cię zdmuchnie z torów a jak są światła to jest super i pewno jest znak stop który większość olewa
Wąski
2024-11-22 19:52:26
I to się liczy, przynajmniej część młodych zostanie
Gość
2024-11-22 14:48:55
Poza tym dobre drogi dają impuls do rozwoju miast.
Gabi
2024-11-22 14:45:17
Art. 261 Dz. U Prawo wodne obowiązujące w Polsce. Wszystkie grunty wodne morza, rzek, jezior stanowią własność Skarbu Państwa, a w tym pas służebności publicznej obowiązuje od lat x do dzisiaj. Posunięcie bardzo sprytne, lecz niezbyt kulturalne i inteligentne. Zapewne amator dzikiego połowu ryb... nie na wędkę.
Wiesława Kowalewska
2024-11-21 11:35:56
Wydaję mi się, że,,ślizganie,, będzie frajdą dla dzieciaków w tak nie zapomnianej do końca ich życia atmosferze świąt.Oczywiście miasto musi odpowiednio lodowisko udekorować.
Warchol
2024-11-20 13:46:48
Ciekawe , co powiecie , gdy za kilka lat subwencje ekologiczne traktowane obecnie jako \"marchewka\" zostaną obcięte ,lub wycofane z uwagi na biedę budżetową.?
Andrzej
2024-11-20 10:35:58
Mam pewną wątpliwość. Otóż jak dotrzymują słowa politycy wszystkich opcji już wiemy. Czy ktoś bierze pod uwagę fakt ,że przy obecnej mizerii Budżetu, a przyszłość może być jeszcze czarniejsza , subwencja ekologiczna zostanie okrojona lub zlikwidowana.? A Park zostanie ,ze wszystkimi tego konsekwencjami. Następni politycy powiedzą: Sorry- to nie ja obiecywałem. Sam jestem leśnikiem i leży mi na sercu ochrona przyrody, ale jestem przeciwny , aby ludzie z Warszawy z 7-go piętra w bloku \"urządzali\" życie tubylcom -czasem wbrew ich woli. Podejście obecnego kierownictwa Ministerstwa Klimatu nie wskazuje na analizę przyszłych skutków swoich planów. Przepraszam za porównanie ,ale najbardziej mi się to kojarzy z \"Rewolucją kulturalną \"w Chinach. Co z tego wyszło ,ludzie interesujący się historią i polityką wiedzą. Pozdrawiam.
Andrzej
2024-11-20 10:26:15