Sobota, 25 Październik
Imieniny: Arety, Marty, Marcina -

Reklama


Reklama

Patryk Borucki wicemistrzem Polski


Od wtorku do piątku, 14-19 czerwca, blisko 220 bokserów zawalczyło w 29 edycji Indywidualnych Mistrzostw Polski Juniorów w Bytomiu. Wśród roczników 2004/5 zameldował się szczycieński bokser - Patryk Borucki, który wyjazd zakończył z tytułem wicemistrza Polski.


  • Data:

- Ciesze się z występu Patryka, bo wiem, że od dłuższego czasu był w znakomitej formie, głównie przez cotygodniowe boje na ringach krajowych oraz międzynarodowych, a formę, jaką zaprezentował na mistrzostwach, była optymalna - komentuje trener Zenon Jagiełło.

 

Wychowanek sekcji bokserskiej Gwardii Szczytno przeszedł przez wszystkie walki jak burza, a pierwsze trudności, jakie napotkał, pojawiły się dopiero w finale. Patryk uległ przeciwnikowi 4:1, przegrywając po niejednogłośnej decyzji „na punkty”.

 

- Moim zdaniem wszystkie walki poszły mi dobrze, nastawienie mentalne było znakomite. Przed finałem nie czułem żadnej presji, walczyłem z Nikodemem Kozakiem, z którym boksowałem w ubiegłorocznych Mistrzostwach Polski. Była to dobra okazja na zrewanżowanie się. Myślę, że dałem z siebie wszystko, a po takim wyniku czuję spory niedosyt – relacjonuje Patryk Borucki. - Nie byłoby mnie w tym miejscu, gdyby nie trenerzy BKS Skorpion Szczecin - Marcin Stankiewicz, Karol Chabros i Patryk Tkaczyk oraz mój trener klubowy Zenon Jagiełło. Chciałbym podziękować również rodzinie, przyjaciołom, dziewczynie, oraz wszystkim osobom, które wspierają mnie w dążeniu do celu. Dziękuje też za nieocenioną pomoc w karierze mojemu sponsorowi Novum Pomoce Edukacyjne, który wspiera mnie od dłuższego czasu – dodaje bokser.


Reklama

 

Obecnie Patryk Borucki trenuje pod skrzydłami klubu BKS Skorpion Szczecin.

- W Szczecinie trenuję od trzech lat. Przez cały ten okres uczyłem się w Centrum Mistrzostwa Sportowego, które po napisaniu matury, skończyłem w tym roku. Teraz czas na studia i wyjście na swoje – w Szczecinie. Co do kierunku studiów dtalej planuję „krążyć” wokół sportu: wybiorę dietetykę lub fizjoterapię.

 

Mistrzostwa były ostatnim startem przed wakacjami.

- Jestem w trakcie dłuższego odpoczynku. Przede mną zgrupowania, które rozpoczną się z końcem lipca, początkiem sierpnia. Starty rozpoczną się zapewne tak jak co roku – we wrześniu.

 

Plany na przyszły rok.

- Bardzo ważne będzie najbliższe półrocze, w którym będę miał okazję wywalczyć miejsce na Mistrzostwa Świata w Hiszpanii. Na pewno będę chciał utrzymywać czołowe miejsce w kadrze, wywalczyć awans na Mistrzostwa Europy, a także osiągnąć złoto na Mistrzostwach Polski. To pierwsze, większe imprezy, jakie przychodzą mi do głowy.

Reklama

 

Przerwa, ale nie od treningów...

- W wakacje nie mam stricte rozplanowanych treningów. Należę jednak do osób bardziej ambitnych i pracowitych, a trening stał się częścią mojego życia. Nie mógłbym stać w miejscu, dlatego cały czas się ruszam. Szlifuję motorykę, siłę – kładę większy nacisk na cechy bazowe. Jak tylko rozpoczną się zgrupowania, wraz z trenerami zaczniemy pracować nad boksem. Teraz mam okres, aby od niego odpocząć i nabrać tego „głodu”.

 

Dominik Deptuła



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Koniec czekania! Szczytno uruchamia przetarg na odnowienie wieży ciśnień
    włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.

    Profesor


    2025-10-22 12:32:08
  • Fafernuchy, wspomnienia i bit z tańcem! Dźwierzuty pokazują, że jesień może być gorąca
    No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?

    ciekawa


    2025-10-22 10:06:41
  • Wiesław Mądrzejowski o rewitalizacji, kelnerkach i pokoleniu, które nie widzi koloru skóry
    Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.

    Szczytnianin po podróżach


    2025-10-22 04:12:51
  • Dariusz Szepczyński, przewodniczący Rady Miasta w Wielbarku: - „Opór był zbyt duży”
    Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.

    Potok


    2025-10-22 00:42:04
  • Szczytno w sercu, teatr w żyłach. Droga Cezarego Studniaka (Rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)

    NIetzsche


    2025-10-21 17:34:41
  • Pasym, USA i jawa – trzy szczęścia Lucyny Kobylińskiej
    40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować

    Dobre


    2025-10-21 16:18:12
  • 100 lat pani Anny z Targowa! 10 dzieci, 25 wnuków i 35 prawnuków – żywa legenda rodziny
    już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????

    Marcel


    2025-10-21 11:49:30
  • Szpital w Szczytnie dołącza do programu „Szpitale Przyjazne Wojsku”
    Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...

    Taki sobie czytelnik


    2025-10-20 20:29:59
  • Klaudiusz Woźniak: - Muzeum to nie przeszłość, tylko rozmowa z przeszłością
    Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?

    Zdumiony


    2025-10-20 19:17:13
  • GOK + biblioteka pod jednym szyldem? Dyrektor protestuje
    Nareszcie ktoś pomyślał!

    Marek


    2025-10-20 16:38:45

Reklama