Środa, 14 Maj
Imieniny: Agnieszki, Magdaleny, Serwacego -

Reklama


Reklama

Omulew równa Olimpii


Piłkarze Omulwi urwali punkt drugiej drużynie IV ligi. – Był to mecz walki – ocenia spotkanie trener z Wielbarka Mariusz Korczakowski. – Remis to uczciwy wynik.

Omulew Wielbark – Olimipa Olsztynek 1:1 (0:0)

0:1 – M. Łuk...


  • Data:

Piłkarze Omulwi urwali punkt drugiej drużynie IV ligi. – Był to mecz walki – ocenia spotkanie trener z Wielbarka Mariusz Korczakowski. – Remis to uczciwy wynik.

Omulew Wielbark – Olimipa Olsztynek 1:1 (0:0)

0:1 – M. Łukaszewski (57), 1:1 – Szczygielski (58).

Omulew: Woźny – Włodkowski, Berg, J. Miłek, Murawski, Rudzki, M. Miłek, Remiszewski (66 Mikulak), Szczygielski (90 Staszewski), Kujtkowski, Domżalski.

Pojedynek, ze znakomicie spisująca się w tym sezonie Olimpią Olsztynek, mógł rozpocząć się fatalnie dla wielbarczan. Już w 10 minucie faulował bowiem napastnika Olimpii bramkarz Omulwi Grzegorz Woźny. – Był to faul na byłym zawodniku Błękitnych Pasym Łukaszewskim – mówi Mariusz Korczakowski. – Na szczęście Łukaszewski nie wykorzystał podyktowanej przez sędziów jedenastki, bo Grzegorz ją obronił.


Reklama

Od tego momentu pojedynek był wyrównany. Obie strony mocno atakowały, ale i świetnie spisały się defensywy. – Delikatna przewaga była po stronie Olimpii, to trzeba przyznać – mówi Korczakowski. – Tam grają naprawdę doświadczeni zawodnicy, a zespół mierzy wysoko. Jako trener jestem zadowolony z gry swojego zespołu, bo była walka, zaangażowanie. Było to jedno z lepszych widowisk. Na pochwałę zasługują zwłaszcza Kuba Domżalski oraz Grzegorz Woźny. Błyszczeli na boisku. Bramkę straciliśmy po stałym fragmencie gry. Wyrzut z autu na ósmy metr pod nogi Łukaszewskiego i piłka poszła tuż przy słupku. Bramkarz nie miał szans. Ale stratę odrobiliśmy już minutę później. Pięknym strzałem głową popisał się Szczygielski.

Reklama

Tomasz Mikita

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama