Piątek, 24 Październik
Imieniny: Edwarda, Marleny, Seweryna -

Reklama


Reklama

Od 50 lat, codziennie, mówimy sobie „kocham Cię” (zdjęcia)


Być razem przez pół wieku to nie lada wyczyn. A być razem tak długo w zgodzie i miłości to osiągnięcie godne Nobla. Pary z gminy Szczytno, które w sobotę świętowały 50 i 60 lat wspólnego życia w małżeństwie pokazują, że w dobie rozwodów można zbudować trwały, harmonijny związek. Nawet jeśli... jest się od siebie tak różnym, jak ogień i woda. Jaka jest recepta na trwały związek?


  • Data:

Około 14 lat – mniej więcej tyle, według GUS-u, przeciętnie trwa polskie małżeństwo. Liczba zawieranych ślubów spada rokrocznie. Polacy rozwodzą się z różnych powodów. Przyczyną rozpadu związku małżeńskiego bywa: niedochowanie wierności, niezgodność charakterów, niedopasowanie seksualne, trudności finansowe i związane z tym nieporozumienia, naganny stosunek do członków rodziny, nadużywanie alkoholu czy dłuższa nieobecność jednego z partnerów.

 

To wszystko obce jest jednak jubilatom z gminy Szczytno. W sobotę odebrali oni medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Nasz dziennikarz porozmawiał z jubilatami podpytując ich o receptę na trwały związek.

 

- Chyba takiego złotego środka nie ma – śmieje się jedna z par. - Ale podstawą udanego małżeństwa jest kompromis – dodają. - Gdy obserwuję młodsze pokolenia, odnoszę wrażenie, że często każda strona chce postawić na swoim. Nie potrafią iść na ustępstwa. A małżeństwo to związek dwóch zupełnie różnych osób. Żeby mogły się ze sobą dogadać, muszą nauczyć się trudnej sztuki kompromisu. Czasem też ktoś musi być mądrzejszy i ustąpić – mówią małżonkowie z 50-letnim stażem.

 

Mogłoby się wydawać, że przez 50 lat można się sobą wzajemnie zwyczajnie zmęczyć...

 

- Dlatego tak ważne jest w związkach, aby zachować niezależność, mieć czas na swoje pasje, hobby – dodaje inna z par. - Ja miałam swoje zainteresowania, a mąż swoje. Nie zrezygnowaliśmy z nich – mówią. – Myślę, że to jest bardzo ważne, żeby mieć pasję i również, żeby sobie ufać – dodają.


Reklama

 

Dla współczesnych małżeństw nasi bohaterowie nie mają jednej uniwersalnej rady. Jak każdy, sprzeczają się od czasu do czasu, ale równie szybko się godzą.

 

– Niczego nie robimy na pokaz. Dobrze czujemy się w swoim towarzystwie i po prostu się ze sobą dogadujemy – śmieją się „pięćdziesięciolatkowie”. - A problemy? Zawsze były, są i będą. Trzeba rozmawiać, naprawiać, a nie od razu wyrzucać na śmietnisko. Dziś młodzi ludzie chętniej wyrzucają, niestety...

 

- Od 50 lat, codziennie, mówimy sobie „kocham Cię” - dodaje inna z par. - Brzmi nieprawdopodobnie, a jednak to nie bajka tylko prawdziwa historia. Gesty, czyny są ważne, ale dobrze jest też usłyszeć te ważne słowa...

 

Jubilatom życzenie, medale oraz drobne prezenty wręczyli osobiście wójt gminy Szczytno Sławomir Wojciechowski, Ewa Zawrotna (zastępca wójta), Zbigniew Woźniak (przewodniczący rady gminy), Jolanta Godlewska (skarbnik gminy) oraz Jarosław Matłach (starosta szczycieński).

 

Złote gody świętowało czternaście małżeństw mieszkających w gminie Szczytno:

 

Henryka i Henryk Białobrzewscy - Dębówko

Danuta i Leon Czerwińscy - Lemany

Krystyna i Edward Kaczmarczykowie – Prusowy Borek

Krystyna i Stanisław Kamińscy - Olszyny

Reklama

Teresa i Edmund Kodzisowie - Dębówko

Jadwiga i Zbigniew Kolanowscy - Marksewo

Stanisława i Henryk Kulasowie – Nowe Gizewo

Teresa i Stanisław Kruczykowie - Wawrochy

Barbara i Eugeniusz Michalczykowie – Leśny Dwór

Teresa i Jan Mielczarkowie - Lemany

Marianna i Jerzy Szydlikowie – Lipowa Góra Wschodnia

Teresa i Ryszard Sztymelscy - Wałpusz

Halina i Tadeusz Szumni - Lipowiec

Teresa i Józef Wołońciejowie - Kobyłocha

 

Diamentowe gody – 60 lat w małżeństwie świętowali:

 

Janina i Henryk Bekmanowie - Sędańsk

Marianna i Albin Grzesiukowie – Leśny Dwór

Zofia i Mieczysław Konopkowie - Lipowiec

Zofia i Józef Pieńkoszowie - Lipowiec

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

  • Koniec czekania! Szczytno uruchamia przetarg na odnowienie wieży ciśnień
    włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.

    Profesor


    2025-10-22 12:32:08
  • Fafernuchy, wspomnienia i bit z tańcem! Dźwierzuty pokazują, że jesień może być gorąca
    No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?

    ciekawa


    2025-10-22 10:06:41
  • Wiesław Mądrzejowski o rewitalizacji, kelnerkach i pokoleniu, które nie widzi koloru skóry
    Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.

    Szczytnianin po podróżach


    2025-10-22 04:12:51
  • Dariusz Szepczyński, przewodniczący Rady Miasta w Wielbarku: - „Opór był zbyt duży”
    Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.

    Potok


    2025-10-22 00:42:04
  • Szczytno w sercu, teatr w żyłach. Droga Cezarego Studniaka (Rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)

    NIetzsche


    2025-10-21 17:34:41
  • Pasym, USA i jawa – trzy szczęścia Lucyny Kobylińskiej
    40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować

    Dobre


    2025-10-21 16:18:12
  • 100 lat pani Anny z Targowa! 10 dzieci, 25 wnuków i 35 prawnuków – żywa legenda rodziny
    już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????

    Marcel


    2025-10-21 11:49:30
  • Szpital w Szczytnie dołącza do programu „Szpitale Przyjazne Wojsku”
    Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...

    Taki sobie czytelnik


    2025-10-20 20:29:59
  • Klaudiusz Woźniak: - Muzeum to nie przeszłość, tylko rozmowa z przeszłością
    Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?

    Zdumiony


    2025-10-20 19:17:13
  • GOK + biblioteka pod jednym szyldem? Dyrektor protestuje
    Nareszcie ktoś pomyślał!

    Marek


    2025-10-20 16:38:45

Reklama