Pan Kacper Zimny ukończywszy szkołę agrotechniczną w Czernichowie k/ Krakowa, jako jeden z jej pierwszych absolwentów, jak to wtedy było w zwyczaju, dostał nakaz pracy i w roku 1951 mając niewiele ponad 20 lat znalazł się na odległych od Krakowa – Warmii i Mazurach. Nauczony szacunku do pracy, sumienności i ...
Pan Kacper Zimny ukończywszy szkołę agrotechniczną w Czernichowie k/ Krakowa, jako jeden z jej pierwszych absolwentów, jak to wtedy było w zwyczaju, dostał nakaz pracy i w roku 1951 mając niewiele ponad 20 lat znalazł się na odległych od Krakowa – Warmii i Mazurach. Nauczony szacunku do pracy, sumienności i prawdomówności w domu rodzinnym, pokonując trudności, zdobywa społeczne zaufanie. Pierwsza praca to Państwowy Ośrodek Maszynowy w Dobrym Mieście. Po kilkumiesięcznej praktyce trafia do POM w Szczytnie.
Trzy lata później zostaje kierownikiem Powiatowego Zarządu Rolnictwa, Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Szczytnie – odpowiednika dzisiejszego Zarządu Powiatu. Do 1975 roku pod jego kierownictwem przeprowadzono zagospodarowanie ziemi i uwłaszczono osadników, był to wielki wysiłek organizacyjny w trudnych warunkach bez konfliktów i naruszeń prawa. W krótkim czasie zdołano zagospodarować użytki rolne, systematycznie zwiększając produkcję zbóż i hodowlę zwierząt. Elektryfikowano wsie i gospodarstwa rozrzucone w zabudowie kolonijnej. Powiatowy Zarząd Rolnictwa organizował gospodarkę rolną i leśną, kursy dla rolników, przetwórstwo rolno – spożywcze. W Szczytnie powstają pierwsze zakłady przetwórcze: kaszarnia, zakłady lniarskie, masarnie i fabryka mebli. W latach 1975 – 1990 zastępca dyrektora Wydziału Rolnictwa, Leśnictwa i Skupu Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie. W wyniku zmian ustrojowych, jakie miały miejsce w latach 1989/1990 w Polsce, w sierpniu 1990 roku powołany na stanowisko kierownika Urzędu Rejonowego w Szczytnie. Skończył się czas wędrówki ludów, przyszły czasy, które niosły ze sobą nowe, odpowiedzialne zadania, którym przedstawiany dziś człowiek sprostał, co zostało dostrzeżone. Jako organizator życia gospodarczego na Warmii i Mazurach nagradzany wieloma odznaczeniami samorządowymi i resortowymi, a w roku 1996 uhonorowany Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. 1 stycznia 1999 roku zostaje Starostą Szczycieńskim. Na tym stanowisku pokazuje jak ze spokojem i kulturą można podejmować trudne decyzje i konsekwentnie je realizować bez wpadania w przesadę – był odpowiedzialnym gospodarzem.
style="margin-bottom: 0cm;">Po zakończeniu kadencji, już w nowym XXI wieku mimo dziejowych zakrętów, zmian w polityce ciągle służył swoim doświadczeniem i wiedzą.
Jednak ten pan ma ewidentnie jakiś problem. Teraz po prezydencie. Polska jest w Europie i jest jej częścią i nikt się nie wypiera, że jesteśmy jej częścią. Walczymy tylko o równouprawnienie. Poza tym jak Leszek Miller mówi o pomocy Ukrainie ale w granicach rozsądku to nikt go nie krytykuje a już na pewno nie ten pań, który z pewnością pobiera bardzo wysoka mundurowa emeryturę. Bardzo dobrze, że ktoś mówi jak jest a nie tylko ślepo ma wydawać kasę na kraj który jest mocno skorumpowany. Cięcia w budżetach. A kto doprowadził do takiej dziury? Jakoś przez 8 lat tego złego pusu nie było takiej dziury teraz nam się wciska że jest nam dobrze, fajnie itp. Dobrze to jest temu Panu, który pusze takie bzdury. Przeciętny polski obywatel nigdy takiej emerytury ba nawet wynagrodzenia nie dostanie jak pan otrzymuje obecnie. Panu jest i było zawsze dobrze za kazdych rzadow, tylko po prostu masz pań zniekształcony onraz przez tvn. Każda telewizja w jakiś sposób kłamie i zniekształca i naciąga fakty. Masz pań swoje lata więc przemysł pań uczciwie co piszesz bo żyjesz pań w pewnej bańce rzeczywistości oderwanej od życia. Masz pań wypchany barek alkoholem jak to zes pan niedawno wspomniał. Może taki barek jak prezes w Alternatywach4. Skojarzenia nasuwają się same o pana mentalności i wiedzy o życiu zwyczajnych ludzi. Mało o normalnym życiu pań wiesz.
Jan
2025-12-10 07:05:36
Pytanie, gdzie są dzieci, gdzie są wnuki? Są tacy, którzy - mieszkając poza Szczytnem - potrafią dzwonić przynajmniej 3 razy dziennie do swych dziadków, rodziców, krewnych. Wiedzą, kiedy jest jedzone śniadanie, wiedzą, kiedy jest przechadzka, wiedzą o której obiad, kolacja... A w razie braku kontaktu dzwonią o pomoc. To takie trudne? To nie kwestia braku czasu, tylko braku więzi i uczuć.
Taki sobie czytelnik
2025-12-10 03:09:26
Panie Mądrzejowski. No tak, obecna władza to nie przerznacza środków na \"swoją telewizję\". Szybko sobie wygooglowałem: W 2025 roku TVP w likwidacji dostała dodatkowo 1,4 mld. Ach ten pana słynny obiektywizm.
Olek
2025-12-09 22:25:02
Kiedyś,to kiedyś,cóż to za bzdurne uzasadnienie.Niektorym radnym nie chce się nawet myśleć logicznie
Plik
2025-12-09 17:48:45
Ciekawe kto i dlaczego boi się powiedzieć prawdę
Ciekawski
2025-12-08 22:14:23
Prawie fascynujące...
Jestę zastępco burmystrza
2025-12-08 20:32:16
U nas na budowie też przyjęli nowego pracownika , ale niestety nie było reportera.
tak
2025-12-08 19:42:37
Występ bardzo fajny ale trochę nie ładnie jak się pomija osoby które faktycznie pracowały i przygotowywały występ,
Olek
2025-12-08 19:00:33
7.12. było lodowisko otwarte, jednak jazda na łyżwach okazała się niemożliwa.Lyzwy rozjeżdżały się po tej sztucznej tafli nie mogąc rozpocząć jazdy.Całkowita klapa, pieniądze do zwrotu.
Warchol
2025-12-08 09:41:11
Znikome te informacje w tym artykule
Adrian
2025-12-07 13:05:25