Schemat zawsze jest podobny: dzwoni „wnuczek”, „policjant”, „prokurator” „urzędnik” czy „pracownik banku”. Każdy z nich manipuluje, straszy, namawia, by rozmówca wykonał ich instrukcje i „zabezpieczył” swoje pieniądze, które tak naprawdę trafiają w ręce oszusta.
Każdy z nas może któregoś dnia odebrać telefon i usłyszeć w słuchawce głos „pracownika banku”, „policjanta”, „prokuratora” czy „wnuczka”. Rozmowa będzie wyglądała podobnie, bo głównym tematem będą pieniądze. Oszuści, którzy podszywają się pod przedstawicieli różnych instytucji mają jeden cel: wyłudzić nasze pieniądze, często wszystkie oszczędności. Wykorzystują wszelkie możliwe formy manipulacji, wytwarzają atmosferę strachu, naciskają, pośpieszają - a wszystko po to, by wywołać u rozmówcy bardzo silne emocje, które wpłyną na jasność myślenia. Oszuści nie próżnują o czym praktycznie każdego dnia informujemy na naszej stronie. Ofiarami ich perfidnych działań mogą paść wszyscy, bez względu na wiek i stan posiadania.
Bezczelne schematy działania
Na szczęście przed oszustwem możemy się skutecznie chronić: wystarczy zapamiętać, że żadna sytuacja nie wymaga natychmiastowego działania, możemy mieć czas na przemyślenie, nie musimy kontynuować żadnej rozmowy telefonicznej, która wzbudza w nas dyskomfort. Nigdy nie musimy nikomu przekazywać naszych własnych pieniędzy, nie wykonujmy przelewów na inne konta, nie wypłacajmy i nie przekazujmy własnych pieniędzy nieznanym osobom, nie przekazujmy nikomu naszych danych logowania do bankowości elektronicznej. To są nasze pieniądze!
Na wnuczka
Metoda „na wnuczka” polega na tym, że oszust dzwoni do starszej osoby podając się za jej krewnego. Mówi o trudnej sytuacji, w której się znalazł (np. wypadek samochodowy, nagła choroba) i prosi o pilne przekazanie pieniędzy. Wskazuje, że ze względu na tę sytuację nie może sam się pojawić, pieniądze trzeba oddać innej osobie. Tak prowadzi rozmowę, by wytworzyć atmosferę niepokoju, pośpiechu, prosi o zachowanie tajemnicy, nie pozostawia czasu na spokojne przeanalizowanie całej rozmowy, czy zadanie dodatkowych pytań. W rezultacie pod wpływem silnych emocji, strachu o najbliższą osobę zmanipulowany senior przekazuje swoje oszczędności oszustom.
Na policjanta
Przez wiele lat przestrzegano seniorów wszelkimi możliwymi sposobami przed oszustwami „na wnuczka”. Działania te przyniosły efekt – seniorzy stali się bardziej czujni. Coraz trudniej było przestępcom wyłudzić w ten sposób pieniądze. Dlatego zmodyfikowali metody. Zaczęli dzwonić do seniorów podając się za policjantów, prokuratorów, urzędników, pracowników banków. Fałszywi policjanci dzwonią informując o realizowanej akcji, proszą o zaangażowanie się w nią najczęściej poprzez dostarczenie „przynęty”- w postaci pieniędzy. W zależności od rozmówcy, wyczuwając podatność seniora na pewne schematy, modyfikują rozmowę na bieżąco wykorzystując cały arsenał środków perswazji. Na przykład powołują się na policyjne procedury, obowiązujące prawo, grożą konsekwencjami za niewykonanie poleceń, wywołując tym samym w rozmówcy przekonanie, że jego obywatelskim obowiązkiem jest pomóc służbom, nakręcają spiralę emocji, wywołują presję, nie pozwalają na zastanowienie się, analizę tej „filmowej” sytuacji, wykorzystują chęć pomocy, roztaczają aurę tajemniczości, sprawiają, że rozmówca może czuć się wyróżniony możliwością „ współdziałania ze służbami”. Chcą pieniędzy. Tu też scenariusze mogą być różne: rozmówca ma je wypłacić z banku, przelać na inne konto, przekazać obcej osobie, zostawić w umówionym miejscu.
Niebezpieczne połączenie: najpierw fałszywy wnuczek, potem fałszywy policjant
Często zdarza się, że by uprawdopodobnić legendę na policjanta, oszuści najpierw specjalnie próbują metody na wnuczka – a następnie, wykorzystując coraz większą świadomość ludzi – wykonują kolejny telefon już jako „policjanci”. Ma to sprawić, że senior może poczuć się pewny tego, że bierze udział w akcji złapania oszusta i chętniej współpracuje z przestępcami. To połączenie jest już szalenie niebezpieczne - bo w tym przypadku oszuści bazują już na powszechnej wiedzy na temat fałszywych „wnuczków” i wykorzystują to w perfidny sposób, by osiągnąć cel: wyłudzić pieniądze.
Przeczytaj, zapamiętaj, powiedz o tym bliskim!
Jak się zabezpieczyć przed działaniami oszustów? Pamiętając o poniższym:
Policjanci nigdy nie żądają pieniędzy!
Nie proszą o przelanie ich na inne konto!
Nie proszą o wypłatę z banku!
Nie każą zostawić pieniędzy w określonym miejscu!
Nie chcą byś przekazał je nieznanej osobie!
Policjant nie angażuje do akcji cywili i nie dzwoni z numeru „997”
Policjanci nigdy nie dzwonią do nikogo z informacjami o prowadzonych przez siebie akcjach!
Policjanci nie grożą przez telefon konsekwencjami prawnymi za niewykonywanie poleceń!
Policjanci nie grożą karą grzywny za niewykonanie poleceń!
Każda rozmowa telefoniczna, podczas której ktokolwiek prosi o pieniądze powinna być natychmiast przerwana. Nie należy jej kontynuować i odpowiadać na pytania. Trzeba się rozłączyć!
Kampania informacyjna "Dzwoni oszust! Rozłącz się!" przygotowana została w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Jej głównym celem jest uświadomienie mieszkańcom regionu, jak niebezpieczni i podstępni mogą być oszuści oraz jak nie paść ofiarą ich perfidnego działania, ale także przypomnienie, jakie faktyczne uprawnienia mają funkcjonariusze.
Poniżej prezentujemy kilka przykładów oszustw dokonanych w ostatnich miesiącach na Warmii i Mazurach:
Co to znaczy \"przy sprzyjających warunkach\", kiedy coś takiego słyszę to omijam taką firmę szerokim łukiem. Wezmą pieniądze za pośrednictwo, a potem ja będę zwracała dotację. I kojarzę tego człowieka, był kiedyś pracownikiem funduszu.
Monika
2025-12-21 22:54:16
Proponuję, podnieść podatki i pensje wójtom burmistrzom i radnym. Podnieść ceny domów i mieszkań. Zdechniecie i wcale mi was nie żal.
Prawda
2025-12-21 12:00:21
Panie radny Salamucha tyle wysiłku Pan włożył w ten wniosek, że trzeba było aż artykuł w prasie zamieścić? Teraz to z czystym sumieniem może Pan dietę radnego co miesiąc pobierać. Żenada
Tomasz
2025-12-20 09:55:17
A co wielce szanowni hrabiowie zrobili dla rozładowania korków w Szczytnie np:przy przejeździe kolejowym.Ja wiem zaraz powiecie że się nieda ,to proszę ruszyć w Polskie i zobaczyć jak w wielu miastach to rozwiązano.A nie podnosicie trupa z zamrażarki za trzydzieści milionów.
Marek
2025-12-20 08:32:58
Wieża ratuszowa dobrze \"brała\" jako obiekt atrakcji turystycznej jak była pod opieką muzeum w Szczytnie. Bo się zajmowali nią ludzie, którzy się na tym znali. Ale jak to amatorzy - wywalają otwarte drzwi..
Taki sobie czytelnik
2025-12-18 15:58:52
nawet okna mają zabytkowe
że tak powiem
2025-12-17 23:18:26
A co z rewitalizacja Parku Andersa???
Ja
2025-12-17 22:12:37
Nie jestem fanem nowego włodarze z Myszynca ale skoro już radni wydali na to zgodę niech robią. Pewnie będzie ładniej niż jest. Kwestia na jak długo nie zrobimy przez to innych inwestycjo bo to nam turystów na pewno nie przyniesie. Takie wieże są w innych miejscach i tłumów tam nie ma. Nikt z Wloszczowej nie przyjedzie gapic się na Szczytno z lotu ptaka. Poza tym mamy wieże w ratuszu ktora jakoś slabo funkcjonuje a ma te same walory. Noji kwestia odrapanej obok szkoły...
Jan
2025-12-17 05:02:18
Jak zwykle to jest potrzebne tylko nie przy moim domy. To niech Ci wlasciciele domów dojeżdżają autobusami elektrycznymi do pracy i nie smrodzą miasta, w którym mieszkam. Swego czasu powstawał pewien zakład pogrzebowy na Niepodległości. Ileż to było hałasu o to. I co? Wszyscy żyją? Da się żyć? W Rudce też były protesty ze market powstaje, market powstał, pięknie się prezentuje i służy ludziom bo mają blisko.
Kamil
2025-12-17 04:56:25
A co będzie z orlikiem, czy też zniknie bez wieści jak plac zabaw z plaży? Korzysta z niego dużo osób. Wydano dużo pieniędzy na jego wybudowanie. Kto się z tego rozliczy?
Zaniepokojona
2025-12-16 11:58:26