Piątek, 13 Czerwiec
Imieniny: Gwidona, Leonii, Niny -

Reklama


Reklama

Lepsze, ładniejsze, wygodniejsze


Plany wejdą w życie. Przebudowa targowiska znajdującego się przy ulicy Żeromskiego w Szczytnie ma rozpocząć się jeszcze w tym roku. - Na razie przypomina to cygański obóz, więc sądzę, że będzie o niebo lepiej, ale jak to wyjdzie w rzeczywistości to się dopiero okaże - mówi Alina Żełobowska, która prowadzi ...


  • Data:

Plany wejdą w życie. Przebudowa targowiska znajdującego się przy ulicy Żeromskiego w Szczytnie ma rozpocząć się jeszcze w tym roku. - Na razie przypomina to cygański obóz, więc sądzę, że będzie o niebo lepiej, ale jak to wyjdzie w rzeczywistości to się dopiero okaże - mówi Alina Żełobowska, która prowadzi stoisko z warzywami i owocami. Po zakończeniu prac targowisko w żaden sposób nie ma przypominać tego, które jest teraz.

W poniedziałek, 13 sierpnia burmistrz Danuta Górska wraz ze skarbnik miasta Aliną Gajkowską pojechały do Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie, by podpisać z Jackiem Protasem, marszałkiem Województwa Warmińsko-Mazurskiego umowę o dofinansowanie przebudowy targowiska miejskiego w Szczytnie. Na ten projekt Szczytno otrzymało miolion złotych w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 dla działania "Podstawowe usługi dla gospodarki i ludności wiejskiej". Natomiast całkowity koszt inwestycji wyniesie ponad 2 miliony złotych. Remont ma nie tylko poprawić estetykę miasta, ale przede wszystkim przyczynić się do rozwoju lokalnej przedsiębiorczości.


Reklama

Targowisko bowiem całkowicie zmieni swój wygląd, co podniesie komfort codziennych zakupów, a także polepszy warunki pracy sprzedających. - Teraz musimy przy straganach zawieszać szmatki, by uchronić od słońca siebie i towar – mówi Alina Żełobowska. Ten problem ma zniknąć. Stoiska mają być zadaszone, postawione specjalne wiaty handlowe. Dodatkowo powierzchnia na terenie targowiska utwardzona zostanie kostką betonową, brukową, a także zamontowane będą przyłącza sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, deszczowej i elektrycznej. - Woda i światło są tu bardzo potrzebne. Jeśli wyjdzie to tak, jak zapowiadają, to ja jestem jak najbardziej za – twierdzi Żełobowska.

Jedyne o co martwi się pani Alina, to dojazd. - Najważniejsze jest dla nas to, aby móc jak najbliżej tu podjechać, ponieważ dwa razy dziennie nosimy towar. Najpierw, by go rozstawić, a po pracy zapakować z powrotem. Nie wyobrażam sobie, abyśmy dźwigali skrzynie nie mogąc podjechać blisko autem. Zobaczymy jak remont się zakończy, ale sądzę, że chodzi o ułatwienie pracy, więc jestem dobrej myśli – mówi kobieta.

Reklama

Jak zmieni się miejskie targowisko sprzedający i kupujący będą mogli się przekonać już pod koniec 2013 roku.

Przypomnijmy, że miejskim targowiskiem jest to, które potocznie zwie się "starym rynkiem". Tak zwany "nowy rynek" jest własnością Spółdzielni "Rolnik" i także, według najbliższych planów, całkowicie zmieni swoje oblicze, bo w miejsce istniejących wiat ma powstać wielka hala targowa.

Patrycja Woźniak

fot. Paweł Salamucha

 

 



Komentarze do artykułu

Napisz

To też może Cię zainteresować

Reklama


Komentarze

Reklama