Bociany odleciały, więc zrobiło się trochę pusto i nostalgicznie. Jeszcze kilka dni temu bocianie skupiska tętniły życiem, gniazda były pełne wyrośniętych już ptaków, a na pobliskich słupach i dachach stali samotnie prawdopodobnie ich ojcowie, dla których zabrakło miejsca w rodzinie. Wiadomo, bocian zrobił swoje – bocian może odejść …. na latarnię i stać na jednej nodze.
Teraz myślę sobie o tych pięknych ptakach, jak szybują w przestworzach, pokonując tysiące kilometrów, by przezimować w jakimś ciepłym, afrykańskim kraju. Kiedy jednak minie zima i zawita do nas znowu wiosna, bociany powrócą do swoich gniazd i będą znowu cieszyć nasze oczy. Najważniejsze, że populacja tych ptaków z polskim rodowodem pomnożyła się, więc możemy cieszyć się i z tego powodu. Górą nasi! Pewnie i w bocianim świecie zadziałała magia prorodzinna 500+.
Gniazdo to symbol domu albo naszego miejsca na ziemi. O ludziach wyjeżdżających na emigrację mówimy czasem, że opuszczają swoje rodzinne gniazda i postanawiają tułać się po świecie za lepszą pracą i lepszą przyszłością. Kiedy z kolei zdarza się, że decydują się powrócić z dalekich wojaży i emigracyjnych przygód, wtedy zwykle cieszymy się i powiadamy, że dzięki Bogu ci ludzie wracają w końcu do swoich gniazd. Taką radość sprawiliśmy bliskim i przyjaciołom niemal siedem lat temu, kiedy po dwóch latach spędzonych w Kanadzie szczęśliwie wróciliśmy do kraju, by być znowu z bliskimi i służyć innym ludziom oraz naszym przyjaciołom.
Kiedy dzieci dorastają, to z ust rodziców wydobywa się czasem nostalgiczna myśl, że oto ich latorośle wylatują z gniazdka, co oznacza, że postanawiają rozpocząć dorosłe i samodzielne życie. Martwimy się o nie dalej, bo nie zawsze układa się im pomyślnie i szczęśliwie, a czasem zdarza się i tak, że poranione wracają do swoich rodziców. Pięknie opisał to nasz szczycieński bard – Krzysztof Klenczon w piosence pt. „Natalie – piękniejszy świat”, którą napisał dla swojej córeczki Jacqueline-Natalie. Ten nostalgiczny i dość smutny utwór spopularyzował przed laty Ryszard Rynkowski. Zawsze wzruszałem się jego treścią i przepiękną melodią. Cóż, rodzicielskie serce zawsze pragnie szczęścia dla swoich dzieci.
Tak czy owak – rodzinny dom to zawsze nasze gniazdo, szczególnie ciepłe i przytulne, jeśli stanowi oazę ciepła i miłości dla naszych bliskich. Praktykowaliśmy to z żoną ostatnio, goszcząc zarówno nasze dzieci, jak i wnuczki. Było gwarno i tłoczno, ale to był błogosławiony czas w naszym rodzinnym gniazdku. Nie musiałem spędzać nocy na słupie lub latarni, jak to przydarza się bocianom. Jakoś znalazło się miejsce i dla mnie.
Innym podobnym określeniem, które opisuje nasze poczucie bezpieczeństwa i komfortu jest dach nad głową. To skrót myślowy odnoszący się do naszych mieszkań czy domów, w których mieszkamy. Jakież to ważne miejsca w naszym życiu! Myślę, że często nie doceniamy faktu, że mamy swoje cztery ściany, które zapewniają nam osobistą przestrzeń, bez względu na metraż. Kiedyś wyrastałem w domu rodzinnym, potem w czasie moich studiów była to skromna część pokoju studenckiego w akademiku, w którym mieszkałem przez pięć lat. To był mój dach nad głową. Potem mieszkaliśmy już razem z żoną w różnych mieszkaniach służbowych, choć nie mieliśmy wtedy własnego domu. Ale zawsze mieliśmy dach nad głową – wdzięczni Panu Bogu za to! Doceniają go szczególnie ludzie bezdomni, którzy z różnych powodów życiowych utracili swoje domy, mieszkania, rodziny i dziś tułają się po zakamarkach miast, by ochronić się od deszczu, wiatru i zimna.
I tu przypomina mi się wypowiedź Pana Jezusa, który na zapewnienie pewnego człowieka mówiącego, że jest gotowy pójść za Nim, odpowiedział, uprzedzając go lojalnie: „Lisy mają nory i ptaki gniazda, Syn Człowieczy jednak nie ma gdzie skłonić głowy” (Ew. Mateusza 8,20). Choć w innym miejscu Ewangelii czytamy, że Pan Jezus wychowywał się w Nazarecie, a potem na krótko zamieszkał w mieście Kafarnaum w Galilei, to jednak chodził z miasta do miasta oraz z wioski do wioski, głosząc dobrą nowinę o Królestwie Bożym i tak naprawdę był bezdomny. Nie przyszedł bowiem na tę ziemię, aby godnie i wygodnie mieszkać w jakiejś rezydencji, ale przyszedł, aby ratować i zbawić to, co zginęło, a więc ludzi zgubionych, nie mających duchowego domu, gdzie mogliby znaleźć się w obecności Boga i pod Jego skrzydłami. Są bowiem na tym świecie ludzie, którzy mieszkają w pięknych mieszkaniach i apartamentach, nierzadko też w luksusowych domach, ale duchowo są bezdomni.
Tak więc warto doceniać nasze uwite gniazdka i zadbać o to, by uchronić się od duchowej bezdomności i zagubienia, szukając miejsca, gdzie każdy może być blisko Boga – bezpieczny i otoczony ludźmi, którzy również kochają swojego Ojca w niebie! Jak ptaki w swoich gniazdach! One bowiem ćwierkają i zawsze pięknie śpiewają na chwałę swego Stwórcy!
Andrzej Seweryn
andrzej.seweyn@gmail.com
Piękny pomysł zasługuje na mocne brawa oby został zrealizowany
Tomasz
2025-10-29 15:11:22
hahahahha chcieliście socjalizm to macie socjalizm. do roboty na podatki dla Pana
Marcel
2025-10-29 11:35:52
Czy to nie w tych blokach mają \"tanią\" zieloną energię? xd Podobno pod koniec roku ceny ogrzewania mają wzrosnąć nawet o 90%, wtedy zobaczymy jak to jest uśmiechać się z odmrożonymi ustami.
Polak
2025-10-29 09:18:27
Taka krótka prezentacja 100 lat muzeum w Szczytnie, z którego możemy być dumni, bo pewnie wiedzą piąte przez dziesiąte o tej historii instytucji. Państwo z Olsztyna z kolei muszą zaliczyć tzw. \"swoje\". Nie umiemy szanować tego, co mamy u siebie i co stanowi wartość. Ale to nie pierwszy raz. Takie to kompetentne mamy kierownictwa w różnych naszych instytucjach. Szkoda.
Taki sobie czytelnik
2025-10-29 01:48:32
Na tym zajawkowym zdjęciu widać, jak wszyscy się cieszą! Z tych 42 milionów. Ludzie - jak już zajmujecie jakieś stanowiska - to przynajmniej nauczcie się i przyjmijcie jakąś stosowną mowę ciała. Porażka. Tak w zasadzie to po Waszych minach widać tylko i wyłącznie kolejną tragedię, która nas spotka niebawem.
Śmieszek
2025-10-28 13:43:01
Skoro ma 100 lat, to dlaczego prezentacja krótkiej historii Muzeum Mazurskiego?
miejscowa
2025-10-28 09:28:40
To kara za skąpstwo! Jadac ze Szczytna chciałam się wykapac i trzeba płacić za wejście na plażę. Pozagradzali wszystko.
2025-10-27 08:30:15
Jak na dziurę przystało , to tak musi być. A szkoda .
że tak powiem
2025-10-25 07:50:00
Nie tylko w miejscach, o których czytelniczka pisze ale w wielu w centrum, na światłach, na rondzie. Pisze się tylko czego to wlodarz nie zamierza zrobić a światła w mieście nie ma a kanal łączący jeziora wyschnięty na wiór i diabelsko cuchnie. Usmiechnijcie sie brygada heej
Jan
2025-10-24 20:18:08
Na ul. Władysława IV jest dokładnie to samo. Wieczorami późno się zapalają a od samego rana już nie świecą. Oszczędności.....
Mieszkanka
2025-10-24 14:51:30