Słowo „samorząd” ma podwójne znaczenie. Z jednej strony to lokalna władza, głównie ta wybierana przez... samorząd, bo w drugim znaczeniu – to ogół mieszkańców danego obszaru. Można by więc przyjąć, że każda gmina czy miasto ma dwa samorządy będące w istocie jednością, a każdy element – członek owego samorządu jest tak samo ważny jak wójt, burmistrz czy radny. W idealnym świecie te „dwa” samorządy uzupełniają się, wspierają, pomagają i wzajemnie promują, pokazując światu to, co jest w nich najlepszego, co warto pokazać, czym warto się pochwalić.
Być może taka właśnie idea przyświeca Lenie Karwaszewskiej z Urzędu Gminy w Jedwabnie, która na urzędowej stronie internetowej tworzy cykl miniartykułów pod wspólnym tytułem: "Uzdolnieni – ziemi jedwabieńskiej". Koncentruje się na młodych mieszkańcach gminy, pełnych pasji i talentów, jak również niemałych już sukcesów. - To dzięki tym młodym ludziom, mimo wszystkich bieżących problemów, patrzymy w przyszłość z optymizmem – mówi wójt Sławomir Ambroziak, za którego zgodą publikujemy na naszych łamach artykuły pani Leny.
Paweł Brejnak z Nowego Dworu
Cukiernictwo to bardzo piękny zawód, funkcjonujący na pograniczu artyzmu, sztuki i tradycji. O ogromnej pasji, miłości i zaangażowaniu rozmawiałam z kolejną osobą, na którą chciałabym, żebyście zwrócili uwagę, jest to Paweł Brejnak. Mieszka wraz rodzicami i rodzeństwem w miejscowości Nowy Dwór. Jest 17–latkiem, który interesuje się wszystkim, co jest związane z cukiernictwem: od wypieku ciast do monoporcji. To jest właśnie źródło jego pasji i inspiracji, bo jak sam mówi: „cukiernictwo to nie tyle zawód, co pasja”. Paweł od wczesnego dzieciństwa brał udział w konkursach plastycznych zadziwiając wszystkich swoimi zdolnościami. Pomimo młodego wieku, jego ciasta i wypieki zdobywają coraz większe rzesze miłośników i ogromne uznanie.
Paweł jest bardzo skromnym, młodym człowiekiem. Otoczonym kochającymi rodzicami, Teresą i Jerzym Brejnakami oraz wspierającym rodzeństwem Pauliną i Jakubem.
Cukiernictwo pochłania go bez reszty. Ciągłe nowinki, doszkalanie zajmują praktycznie cały wolny czas i na tym właśnie skupia swoją uwagę. To właśnie w tym czasie kocha eksperymentować, wymyślać i próbować czegoś nowego w kuchni, oczywiście w tematyce cukierniczej.
W 2020 r. zaczął swoją ścieżkę kariery od Zespołu Szkół nr 2 im. Jędrzeja Śniadeckiego w Szczytnie. Tam zaczęło się prawdziwe odkrywanie jego pasji. Już na samym początku przez pandemię został bardzo mocno ograniczony dostęp do konkursów czy nawet zajęć praktycznych, odbywających się w klasach. Dopiero od połowy drugiej klasy mógł „ruszyć z kopyta”.
Jego planem na przyszłość jest praca w dużej i sławnej cukierni, ponieważ naprawdę bardzo interesuje się cukiernictwem i chciałby się rozwijać w tym kierunku.
Nasz bohater pierwszy raz wziął udział w konkursie szkolnym pn. „Zakręcone drożdżowe” razem ze swoją przyjaciółką. Zaprezentowali wtedy ciasto drożdżowe przekładane konfiturą z pędów sosny ozdobione kawałkami pomarańczy i pokrzywy (na samą myśl aż cieknie ślinka). Drugim konkursem, w którym wziął udział, był organizowany przez cukiernie Sowa. Uczestnicy musieli zrobić tort dwupiętrowy o dowolnej tematyce. Przygotowany przez Pawła i jego koleżankę podbił jurorów i dzięki temu wspaniałemu dziełu oboje pojechali do Bydgoszczy. Tam też mieli warsztaty z Mistrzynią Świata w dekorowaniu tortów Jowitą Woszczyńską.
Zapytany o najbliższe plany, Paweł mówi, że przygotowuje się do Mistrzostw Polski, które odbędą się 1 marca 2023 roku w Warszawie. To jest jego trzeci konkurs, w którym będzie brał udział i to właśnie z niego jest najbardziej dumny. Nawet w najśmielszych snach nie przepuszczał, że uda im się pokonać tyle świetnych grup. Ze wszystkich szkół w Polsce do ścisłego finału weszło tylko tylko sześć dwuosobowych drużyn i to właśnie Paweł wraz z partnerką są w tej szóstce.
Cukiernictwo może być sztuką, jednak musi być też rzemiosłem. Żeby młodzi ludzie mogli zdobyć umiejętności niezbędne do dalszego, samodzielnego rozwoju, ktoś musi nauczyć ich warsztatu. To ogromnie ważne, by doświadczeni cukiernicy przekazywali młodemu pokoleniu swoją wiedzę, wprowadzali swoich uczniów w tajniki cukiernictwa. Paweł podkreśla, że spotkał aż dwie takie osoby na swojej drodze i to im najbardziej pragnie podziękować. Są to jego nauczycielki, panie Małgorzata Polak i Magda Talarek. Ogromnym wsparciem dla niego i najlepszą partnerką jest jego przyjaciółka Marta Dudziec.
Lena Karwaszewska, Urząd Gminy Jedwabno
Szczytnianin
Mieszkaniec, ale wiesz, że po ten \"patosocjal+\" przyjechało do Polski ponad 8 milionów Ukraińców? :D Mam nadzieję, że za te słowa, żaden nie przyklei Ci \"patowideł+\" do pleców.
Mieszkaniec
Gratuluje!!!!!!!!!!!! Ci co pracują ciężko osiągają sukces. Niech wszyscy zjadacze patosocjal+ wkurzają się. Zaraz kranik zakręcą i będziecie tynki gryźć. Jeszcze narzekają, że miasto mieszkań nie buduje. Zapracuj ciężko na mieszkanie i sobie kup!!!!! Nie jestem zwolennikiem dawania, zapracuj!!!! Proszę wszystkich pobierających kasę za freee do sprzątania miasta i dróg spacerowych. W ramach poczucia wdzięczności!!!!!!!!