Czwartek, 15 Maj
Imieniny: Bonifacego, Julity, Macieja -

Reklama


Reklama

Ekstraklasowy awans ze Starych Czajek do Krakowa


17-letni Jakub Mysiorski, były piłkarz SKS Szczytno zasilił właśnie szeregi ekstraklasowej Cracovii Kraków. - To pokazuje, że nawet z tak niewielkich klubów można się wybić – mówi Tomasz Łachacz, jeden z trenerów SKS, pod których opieką Jakub stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki.


  • Data:

Dla zawodnika to niewątpliwie sukces sportowy, a dla nas - trenerów powody do dumy – mówi Tomasz Łachacz. - Jakubem w SKS-ie zajmowało się kilku szkoleniowców.


Reklama

 

Jakub Mysiorski pochodzi ze Starych Czajek w gminie Świętajno. Jego pierwszym klubem był MKS Szczytno.

 

- Trafiłem tam, gdy miałem sześć lat – opowiada „Tygodnikowi Szczytno” Jakub. - Na treningi przywoził mnie tata. Najpierw trenował mnie Mirek Zyśk, potem Marek Jurczak, Dariusz Pogorzelski i Tomasz Łachacz. Potem MKS zmienił nazwę na SKS.

 

Reklama

W wieku 14 lat Jakub trafił do klubu Naki Olsztyn, a w lipcu 2019 roku - do ekstraklasowej Cracovii Kraków.

 

- Duża w tym zasługa mojego trenera – mówi Jakub Mysiorski. - To on doprowadził do tego, że pojechałem na testy do Krakowa i przeszedłem je bardzo dobrze. Jestem już zawodnikiem Cracovii. Co czuję? Radość i spełnienie. To zupełnie inna piłka. A to dlatego, że jest tu profesjonalne podejście zawodników i szkoleniowców. Widać zaangażowanie dwóch stron. To bardzo ważne, aby osiągnąć sukces. Moja rada dla młodych piłkarzy z powiatu szczycieńskiego jest taka, aby nie oglądać się na innych, tylko ciężko i solidnie trenować. To skuteczna recepta na sukces. Gdy zaczynamy kombinować – skazujemy się na porażkę. Mój przykład pokazuje, że nawet z małej wioski, małego miasteczka można trafić do ekstraklasowej drużyny. Droga jest jedna – ciężka praca na treningach.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama