Skarbnik miasta Alina Gajkowska próbuje skonstruować budżet Szczytna na 2023 rok. - Będzie to chyba jeden z najtrudniejszych budżetów w moim życiu – mówi.
Po koncercie życzeń od jednostek podległych wydatki bieżące są wyższe od dochodów aż o 19 mln zł. Po pierwszych cięciach tę dziurę udało się zmniejszyć do 16 mln zł.
- Zakres wydatków bieżących jest na tym samym poziomie od lat, ale ich koszty wzrosły gigantycznie – mówi wprost Alina Gajkowska, skarbnik miasta. - Dochody, niestety, nie. Na wydatki bieżące miasto nie może posiłkować się kredytem, bo muszą się one po prostu bilansować, innej możliwości nie ma. Wciąż wszystko liczymy na nowo i szukamy oszczędności – dodaje pani skarbnik.
- Inwestycje, które są realizowane nie są zagrożone – zapewnia burmistrz Krzysztof Mańkowski. - Bo sprawa dotyczy nie środków inwestycyjnych, a pieniędzy na bieżące utrzymanie. Wpływy z podatków, opłat lokalnych są od lat na podobnym poziomie, bo stawki podatkowe nie były ruszane przez trzy ostatnie lata. Dotacje państwowe bywają niższe, a koszty płacowe, prądu, gazu, ciepła... stale rosną. Z takimi problemami będą musiały zmierzyć się chyba wszystkie samorządy – dodaje.
Średni roczny budżet miasta po stronie dochodów to 127 mln zł.
Wojtek
Proponuję, aby Burmistrz Mańkowski zrzekł się części pensji, bo otrzymuje ponad 15 tys. a budżet się nie spina
lek
Sz. P. Radni, może obniżymy opłaty za śmieci, a różnicę pokryjemy z waszych diet. Myślę że to dobry pomysł. Ale wy macie chyba lepszy ... niech miasto upadnie.