W przypadku burmistrza Pasymia Bernarda Miusa można chyba mówić o kosmicznym przyspieszeniu czasu. Trzeci rok z rzędu otrzyma tzw. nagrodę jubileuszową w pełnej wysokości, bo co roku „przybywa” mu 5 lat pracy. - Komisja Rewizyjna, której jestem członkiem, będzie tę sprawę niedługo dokładnie analizowała – mówi Wiesław Nosowicz, radny i ...
W przypadku burmistrza Pasymia Bernarda Miusa można chyba mówić o kosmicznym przyspieszeniu czasu. Trzeci rok z rzędu otrzyma tzw. nagrodę jubileuszową w pełnej wysokości, bo co roku „przybywa” mu 5 lat pracy. - Komisja Rewizyjna, której jestem członkiem, będzie tę sprawę niedługo dokładnie analizowała – mówi Wiesław Nosowicz, radny i były burmistrz, główny oponent burmistrza aktualnego.
Kwestia corocznych wypłat nagrody jubileuszowej, przysługującej zasadniczo co pięć lat, wraz z upływem czasu zatrudnienia, wypłynęła podczas ostatnich posiedzeń komisji Rady Miasta, kiedy omawiano projekt tegorocznego budżetu. Nie było, póki co, większej dyskusji. - Skarbnik wyjaśnił tylko, że wszystko jest zgodnie z przepisami, a nagroda się należy, bo burmistrz dostarcza nowe dokumenty świadczące o tym, że pracuje o kilka lat dłużej niż mu się to wydawało w latach wcześniejszych – mówi Nosowicz. - Gdyby te dokumenty przedłożył przed upływem roku od naliczenia poprzedniej nagrody, wtedy przysługiwałoby mu tylko wyrównanie, ale że minął rok, to jest ona naliczana na nowo i wypłacana w pełnej wysokości. Tak podobno stanowi prawo, choć jest to absurdalne.
W 2012 roku burmistrz Mius otrzymał nagrodę jubileuszową za 35 lat pracy w wysokości równej dwumiesięcznemu ówczesnemu wynagrodzeniu. W roku ubiegłym ponownie otrzymał kasę, tym razem za 40 lat pracy – trzymiesięczne wynagrodzenie. W tym roku w projekcie budżetu już przewidziano kolejną nagrodę, już za 45 lat pracy i zabezpieczono na nią środki. - Przypuszczam, że podstawę tych wypłat stanowią dowody „pracy” w gospodarstwie rolnym, zapewne jeszcze rodziców, bo teraz, przy 45 latach pracy, to burmistrz musiałby ją rozpocząć jako 16- czy 17-letni chłopak – komentuje Nosowicz. - Nie sprawdzałem, ale podobno jest tak, że KRUS potwierdza takie zatrudnianie nawet mocno wstecz, jeśli tylko opłaci się za dany okres składkę.
Coś w tym jest, bo na stronach KRUS można znaleźć m.in. instrukcję dotyczącą trybu zgłaszania do ubezpieczenia, w której jest wspomniane, że niezależnie od czasu, w którym zgłoszenie to zostanie dokonane, objęcie ubezpieczeniem następuje również za okresy minione, w których były spełnione ustawowe warunki. Do takiego zgłoszenia wystarcza tylko zgodne oświadczenie rolnika i jego domownika oraz to, o czym mówi Nosowicz, czyli opłacenie składek za dany okres.
Wielkie gratulacje dla Państwa! Być razem ponad 50lat to wspaniały wzór do naśladowania! Wydaje mi się, że słowa krytyki, które uwidoczniły się w komentarzach zostały stworzone przez pracowników ratusza, którzy czują się winni i stosują taktykę obrony przez atak i tu należałoby zacytować klasyka \"Nie idźcie tą drogą!\"
Gość
2025-07-10 00:27:32
Urząd dał ciała i tyle, zwłaszcza, że Połukord jest znanym - w stanie spoczynku - wieloletnim pracownikiem i szefem Rejonu Dróg w Szczytnie. Nie wiem w jakich mediach społecznościowych funkcjonuje p. Połukord, ale może jak nie ma go w tik toku - to go po prostu nie ma. Taka ta sztuczna inteligencja (dawniej tzw. pracująca) w urzędzie. A co do w miłości i małżeństwie nie czeka się na medale, to skoro \"Senior\" i \"Seniora\" niech odstąpią na łamach lokalnej prasy z odmową przyjęcia medalu z 50 - lecie pożycia, a przede wszystkim niech nie składają o ten medal wniosku. Namawiajcie także swe dzieci, czy też wnuki, o odstąpienie od pobierania 800 plus, bo dzieci się ma z miłości - a nie dla pieniędzy.
Zdumiony
2025-07-09 13:26:14
Proszę o ocenę wiarygodności: udział w badaniu, to 2/3 mieszkańcy samych Dźwierzut, a tylko 1/3 to mieszkańcy z terenu gminy. We wsiach poza Dźwierzutami mieszka 3/4 ludności gminy.
mieszkanka
2025-07-09 11:14:53
Cieszę się, że jeszcze są w Polsce ludzie, którzy myślą jak Pan, którzy nie dają sobie mydlić oczu i dyktować, co jest dobre, a co złe, tylko sami potrafią ocenić, że coś jest uczciwe lub nie, bez względu na to, czy dotyczy to kogoś, kogo się popiera czy nie. Obawiam się jednak, że takich ludzie nie jest już wielu i jest to zła wiadomość dla nas wszystkich, bez względu na to, w co wierzymy i na kogo głosujemy.
Kowal
2025-07-08 22:54:44
Te żarciki niech zatrzyma dla własnej żony. Ciekawe, czy taki mądry jest w domu.
Julita
2025-07-08 20:27:35
Mam Stare auto audi 80 b 4
Marcin Wilczewski
2025-07-08 19:58:37
Czy dla medali składa się przysięgę małżeńską? Liczy się szczera miłość, która nie szuka poklasku i jakiś odznaczeń. Najważniejsze szczera miłość.
Seniora
2025-07-08 18:35:26
pewnie mamusia malowała się i nie dostrzegła mrugajacego czerwonego światła
konrado
2025-07-08 09:00:57
Za czasów burmistrzów Bielinowicza, ś.p. Kijewskiego i Żuchowskiego - to ludzie dostawali telefony, lub korespondencję \" w związku z tym, iż z dokumentów wynika...\", czyli informację o trybie organizacji uroczystości i zgłaszania chęci w niej udziału. Ale wtedy to urzędnicy wiedzieli do czego służą. Było się świadkiem takich jubileuszów. Nigdy nie było takiej poruty. Ale w biurze obsługi interesanta niejedno pismo ginie. Bez obrazy - trafi się jakiś stażysta bez opieki - i problem gotowy. Ale już o takie sprawy trzeba się w sposób szczególny troszczyć. I rzeczywiście - co to jest - masz 50-lecie małżeństwa i z tego honorowe odznaczenie, urzędową fetę, ale odkładają ci to wszystko na następny rok, a wiadomo, czy dożyjesz? Ty, albo twoja połowa? Zawsze jest aktualne: myślałem, że sięgnąłem dna, a tam usłyszałem pukanie z dołu. Może jednak Pan Połukord z Małżonką - postacie w Szczytnie powszechnie znane - zasłużą na odpowiednie potraktowanie przez p. burmistrza. Ale na końcu się wyzłośliwię - tak to jest z inoziemcami. Pływają po cudzych wodach i błądzą.
Śmieszek
2025-07-07 17:44:24
Daleko do Szczytna ale pomysł przedni. Zamiast tracić pieniądze na rozrywki iść do lasu po spokój.
Kuba
2025-07-07 15:41:44