W piątek, 28 lipca na cmentarzu w Jedwabnie odsłonięto pomnik poświęcony Walentemu Habandtowi, działaczowi plebiscytowemu, aktywiście Związku Polaków w Prusach Wschodnich, zamordowanemu w niemieckim obozie w Stutthofie. W uroczystości wzięli udział jego bliscy, między innymi wnuczka Małgorzata Puławska-Habandt. O budowę pomnika, symbolicznego grobu, od lat zabiegało Towarzystwo Przyjaciół Jedwabna z byłym wójtem gminy Włodzimierzem Budnym na czele.
- Moja mama, córka Walentego nie mogła tu przyjechać ze względu na stan zdrowia – mówi Małgorzata Puławska-Habandt. - Poza tym powiedziała mi, że chyba zapłakałaby się tu na śmierć. To wciąż budzi w niej ogromne emocje. Pamięć jest żywa. Mama była wówczas małą dziewczynką i bała się, że ją zabiorą, zabiją ją i jej mamę. Był to czas rozdzielania rodzin. Nie mogła się przyznać, że jest córką. Udawała, że to obca kobieta się nią opiekuję. Powiedziała mi, abym przekazała, że bardzo dziękuję za tę inicjatywę. Wskazała też na jeszcze jedną rzecz. Dziadek był działaczem o polskość, ale nie używał broni, przemocy. Tamta historia jest nadal aktualna. To dzieje się też dziś. Na naszych oczach. Dlatego warto to przypominać. Młodzi ludzie powinni się nią zainteresować, aby nie doszło do powtórki tych strasznych czasów.
W uroczystościowych wzięli udział też prawnuczka Claudia Habant-Urbszat oraz jej mąż Andreas Urbszat i ich dzieci praprawnuczęta: Cler, Valentina, Smilla i Hugo.
Pomnik Walentego stanął tuż przy grobie jego żony Franciszki z domu Kozłowska, która zmarła 8 października 2000 roku i spoczęła na cmentarzu w Jedwabnie.
Pomnik w główniej mierze sfinansował Bank Spółdzielczy w Szczytnie, dorzucili się do niego też Czesław Nowakowski i Przemysław Jastrzębski oraz lokalni darczyńcy, którzy chcą zostać jednak anonimowi.
- Koncepcja pomnika jest autorstwa Andrzej Symonowicza, a fizycznie wykonał go rzeźbiarz ze Zgniłochy Sławomir Sobolewski – dodaje Włodzimierz Budny.
- Walenty Habant to faktycznie postać zapomniana – mówi Sławomir Ambroziak, wójt gminy Jedwabno i pasjonat lokalnej historii. - Piątkowa uroczystość ma to zmienić. Walenty to doskonały wzór pracy. Ten działacz mniejszości polskiej na Mazurach zajmował się głównie młodzieżą i był z tego bardzo znany. To był człowiek od pracy, zawsze w drugim, trzecim szeregu, ale właśnie tacy ludzie są potrzebni, bo to na ich barkach ciążą rzeczy wielkie.
Podobne zdanie ma na ten temat Krzysztof Karwowski, prezes Banku Spółdzielczego w Szczytnie.
- Rzadko kiedy jesteśmy świadkami uczczenia osoby, która była przedstawicielem pracy organicznej – mówi pan Krzysztof. - Bardzo często pamiętamy o tych, którzy są na szyldach, na pierwszej linii frontu, podczas gdy podstawową, najtrudniejszą pracę wykonywali ci z dalszych szeregów – przekonywał. - I tu mamy doskonały tego przykład. Świętej pamięci Walenty to taki cichy bohater. I być może dlatego, że byli tacy cisi, nie chełpili się tym, co robili, tak trudno jest odkrywać pamięć o tych ludziach. Ale są to ludzie wielcy. Warto o tym pamiętać. Chwała bohaterom!
Walenty Habandt (1898 – 1940)
Mazurski działacz plebiscytowy, współzałożyciel Związku Towarzystwa Młodzieży w Prusach Wschodnich, aktywista Związku Polaków w Prusach Wschodnich i Zjednoczenia Mazurskiego oraz członek zarządu Polskiego Banku Ludowego. Zamordowany 22 marca 1940 roku w obozie koncentracyjnym w Stutthofie. Ciała nigdy nie odnaleziono.
RADNY TO FUNKCJA SPOŁECZNA. NIE POWINNI DOSTAĆ KASY. CHCĄ SIĘ UDZIELAĆ TO ZA DARMO.
J23
2024-07-24 13:43:39
A to zadziwiające Pani Karolina już się pożegnała z Rozogami. Osobiście złożyła wypowiedzenie w dzień kiedy sekretarzem został P. Zbigniew przecież szła z nim w pakiecie i takie jaja. Chyba znów oszukał następną wielbicielkę.
Obserwator
2024-07-24 11:16:52
Super że Rozogi pozbyły się nieudacznika
Kaśka
2024-07-24 11:11:05
Czyli dobrze zrobił... A potem pobiegł do tygodnika pochwalić się miastu? Hmmm....
ON
2024-07-24 00:30:53
Marcin na polecenie Basi Janka pognał do Dźwierzut.
Rafi
2024-07-23 23:35:01
Dęby przyjaźni to burmistrza mieszkańcy wybrali... Ogrodnik...
Jery
2024-07-23 23:29:52
To jest farsa !
Jan
2024-07-23 17:12:43
O 3 dniach 6 króli.
A
2024-07-23 13:59:40
do kkkkk69. miasto i jego przyszłość , rozwój tworzą nie władze ale społeczność czyli mieszkańcy. w tym mieście wszyscy wszystkim zazdroszczą. zawiść aż widać na twarzach mieszkańców. Szczytno nigdy nie będzie miastem wczasowym jak Giżycko czy Ruciane Nida. Jak dotychczas żaden burmistrz nawet obecny nie ma wizji rozwoju miasta. masz racje jeśli chodzi o wieżę ciśnień, zgadzam się z tym. jesteśmy miasteczkiem, stajemy się nic nie znaczącym punktem na mapie. jeśli miasto nie będzie się rozwijać zacznie znikać, Ktoś ma jakiś pomysł? Ilu mieszkańców już ubyło? Ilu wyjechało do większych miast? Rynek w Szczytnie to zwykły wiejski jarmark z taką oprawą i atmosferą. Nikt tego nie widzi ? Trzeba stworzyć warunki do przyciągnięcia inwestycji i rozwoju. Dni i Noce to tylko powiew wielkomiejskości , chwilowy i złudny. jeśli nie będzie się budować rozwijać znikniemy.
j23
2024-07-23 13:46:25
Słusznie,podpisuje się pod taką koncepcją
Plik
2024-07-22 22:45:31