W 21 kolejce I grupy ligi okręgowej zespoły z naszego powiatu zdołały ugrać zaledwie jeden punkt. Prowadząca w tabeli Omulew zgubiła dwa oczka w Mikołajkach w starciu z tamtejszym Kłobukiem, fatalnie spisujący się wiosną Zryw wyjechał z Dobrego Miasta z bagażem aż sześciu bramek, a mocno osłabiony MKS nie ...
W 21 kolejce I grupy ligi okręgowej zespoły z naszego powiatu zdołały ugrać zaledwie jeden punkt. Prowadząca w tabeli Omulew zgubiła dwa oczka w Mikołajkach w starciu z tamtejszym Kłobukiem, fatalnie spisujący się wiosną Zryw wyjechał z Dobrego Miasta z bagażem aż sześciu bramek, a mocno osłabiony MKS nie zdołał skutecznie przeciwstawić się Błękitnym w Ornecie.
KŁOBUK MIKOŁAJKI – OMULEW WIELBARK 2:2 (2:1)
1:0 - Marcinkiewicz (24), 2:0 – M. Gawliński (26), 2:1 – M. Miłek (32-karny), 2:2 – Kwiecień (51)
OMULEW: Przybysz – C. Nowakowski, Cieślik, J. Miłek, M. Miłek, Rudzki (50. Remiszewski), Wilga, Abramczyk (85. Mikulak), Murawski (51. Domżalski), Kwiecień, Dębek (60. Szczygielski)
Pierwsza strata
Pierwszej w tym roku straty punktów doznała liderująca Omulew Wielbark. Prowadzony przez Mariusza Korczakowskiego zespół dwa oczka zostawił w Mikołajkach, gdzie po 26 minutach przegrywał już nawet 0:2 – Przed startą bramek była długa przerwa w grze spowodowana kontuzją bramkarza gospodarzy - opowiada o spotkaniu trener Korczakowski. Wpłynęło to na nas na tyle niekorzystnie, że po wznowieniu gry praktycznie w minutę dostaliśmy dwie bramki.
Podrażniony lider jeszcze pierwszej części zdołał zdobyć kontaktową bramkę. Po faulu w polu karnym na Mateuszu Abramczyku jedenastkę na gola pewnym strzałem zamienił Mariusz Miłek.
Kwiecień mógł zapewnić wygraną
Po sześciu minutach drugiej połowy był już remis. Kapitalną indywidualną akcją popisał się w tym przypadku najlepszy strzelec wielbarczan (15 bramek na koncie) Michał Kwiecień, który w drodze po kolejnego gola ograł... sześciu zawodników gospodarzy, po czym uderzeniem nie do obrony trafił pod poprzeczkę. Dominująca w drugiej części Omulew miała jeszcze swoje szanse na zwycięstwo. Spośród kilku okazji najlepszą zmarnował wspomniany bohater z 51 minuty Michał Kwiecień, który w samej końcówce meczu znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem miejscowych. Niestety tym razem posłał piłkę wprost w golkipera zaprzepaszczając tym samym szansę na kolejne trzy punkty swojego zespołu.
DKS DOBRE MIASTO – ZRYW JEDWABNO 6:0 (2:0)
1:0 – Radziszewski (9), 2:0 – Chomej (33), 3:0, 4:0 – Waszkiel (62, 67), 5:0 – Kaczerski (74), 6:0 – Kryński (80)
CZERWONKA KARTKA: Włodkowski (80.Zryw, faul taktyczny)
ZRYW: Woźny – M. Foruś,
Cikacz (71. Górecki), Włodkowski, Ziółek – S. Foruś,
Młotkowski, Elsner, Zapadka, – Zbirowski (78. Dzióbek), Dariusz
Trzciński
CZERWONA KARTKA: Włodkowski (80. Zryw) za faul
taktyczny
Zła passa trwa nadal
Z bagażem sześciu bramek wróciła z Dobrego Miasta drużyna Zrywu Jedwabno. Miejscowy DKS, który zajmując trzecie miejsce w tabeli wciąż posiada IV-ligowe aspiracje, urządził sobie „gradobicie” przed własną publicznością. - Byliśmy w tym meczu zdecydowanie słabszym zespołem, a DKS swoją grą pokazał, iż do ostatniej kolejki będzie walczył o awans do wyższej ligi – powiedział po meczu Sławomir Foruś, pomocnik Zrywu.
Rozwiane złudzenia
Już w 9 minucie gry piłkarz DKS-u dośrodkował futbolówkę w pole karne, gdzie jego partner z boiska dopełnił formalności, umieszczając głową piłkę w siatce. Niespełna 10 minut później bramkarz gości uratował swój zespół przed utratą drugiej bramki. Jedwabno najlepszą okazję do zdobycia gola miało w 28 minucie, jednak w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali Marcin Zapadka uderzył piłkę nad poprzeczką. Jak mówi stara zasada – niewykorzystane sytuacje często się mszczą, dlatego 5 minut później po składnej akcji Dobrego Miasta zawodnik gospodarzy znalazł się z piłką przed pustą bramką. Woźny skapitulował po raz drugi, a DKS powiększył swoje prowadzenie.
Jeszcze gorsza druga połowa
W
drugiej połowie dobromiejscy kibice na trzecią bramkę musieli
czekać do 62 minuty. Pięć minut później było już 4:0.
Zdezorientowani piłkarze z Jedwabna nie potrafili stawić żadnego
oporu przeciwnikowi, który w 73 minucie podwyższył wynik spotkania
na 5:0. W 80 minucie meczu Daniel Włodkowski sfaulował wychodzącego
na czystą pozycję zawodnika DKS-u, za co został ukarany czerwoną
kartką i musiał opuścić boisko. Gospodarze wywalczony rzut wolny
zamienili na następnego gola i tym samym zdeklasowali rywala.
Zmiana trenera
W meczu z DKS-em po raz drugi z rzędu jako trener drużynę poprowadził Daniel Włodkowski, a zespołem z Jedwabna będzie dowodził będzie do końca sezonu, zastępując tym samym na trenerskim stołku Andrzeja Rutkowskiego. Oficjalnym powodem rezygnacji dotychczasowego szkoleniowca jest zły stan zdrowia.
BŁĘKITNI ORNETA – MKS SZCZYTNO 2:0 (1:0)
1:0, 2:0 – Sylwester (18, 61)
MKS: Granicki – Opalach (25. K. Miłek), Gregorczyk (65. Świderski), Łoński, Dudziec, Kozian, Kwiatkowski, Kuchna, Sz. Pietrzak – Bazach, Wnuk
Osłabienia na Ornetę
Drugą porażkę z rzędu w drugim z kolei wyjazdowym meczu zanotował szczycieński MKS, który w sobotnie popołudnie uznać musiał wyższość Błękitnych z Ornety. Do meczu z ,,nieleżącą’’ drużynie ze Szczytna Ornetą (5 porażek w 5 ostatnich meczach) goście przystąpili bez trzech podstawowych graczy. Z różnych przyczyn zabrakło Rafała Głodzika, Szymona Rapackiego oraz Macieja Nasiadki. W dodatku w 25 minucie z powodu kontuzji boisko musiał opuścić kolejny gracz pierwszego składu Jakub Opalach.
Dwa głupie błędy
- Drużyna gospodarzy posiadała co prawda przewagę – mówi o meczu grający trener MKS Piotr Gregorczyk, ale nie stworzyła sobie żadnej klarownej sytuacji. - My natomiast ze względu na braki kadrowe zmuszeni byliśmy grać mocno defensywnie. Szło nam to naprawdę nieźle, ale niestety oba gole straciliśmy dosłownie z niczego. W pierwszej połowie przy rzucie rożnym zaspaliśmy, nie było krycia i zawodnik gospodarzy po strzale z 3 metrów głową zdobył bramkę. W drugiej części strzał z 20 metrów w krótki róg zaskoczył naszego bramkarza. Raczej nie wywalczylibyśmy trzech punktów, ale mieliśmy szanse na chociaż jeden, gdyby nie indywidualne błędy. Nie pozostaje nam nic innego jak szukać punktów w kolejnych meczach. Teraz przyjeżdża do nas DKS i na pewno nie odpuścimy – dodał na koniec szczycieński szkoleniowiec.
POZOSTAŁE WYNIKI 21 KOLEJKI: Warmia Olsztyn – Victoria Bartoszyce 0:0, MKS Jeziorany – Polonia Lidzbark Warmiński 1:1 (0:0), 1:0 – Szpakowski (65), 1:1 – (72), Orlęta Reszel – GLKS Jonkowo 3:0 vo, Łyna Sępopol – Granica Bezledy 2:1 (0:1), 0:1 – Czupiało (25), 1:1 – Zych (70-karny), 2:1 – Skoczeń (72), Wilczek Wilkowo – Mazur Pisz 7:2 (1:0), 1:0, 2:0 – Mariusz Grabowski (3, 49), 3:0 – Polański (52), 4:0 – Chmielewski (53), 5:0 – Żółtowski (62), 6:0 – M. Bandurow (63), 6:1 – Gutowski (69), 7:1 – Polański (76), 7:2 – Gutowski (86).
TABELA – LIGA OKREGOWA, GRUPA I:
Nazwa M. Pkt. Z. R. P. Bramki
1. Omulew Wielbark 20 51 16 3 1 46-13
2. Orlęta Reszel 21 51 16 3 2 67-16
3. DKS Dobre Miasto 21 45 14 3 4 53-18
4. Victoria Bartoszyce 21 42 13 3 5 48-22
5. Błękitni Orneta 21 39 11 6 4 39-23
6. Warmia Olsztyn 21 30 8 6 7 29-35
7. MKS Jeziorany 21 30 8 6 7 34-30
8. Kłobuk Mikołajki 21 29 8 5 8 37-39
9. Wilczek Wilkowo 21 29 9 2 10 46-44
10. Granica Bezledy 21 26 8 2 11 41-46
11. Mazur Pisz 21 23 6 5 10 29-61
12. Zryw Jedwabno 21 18 5 3 13 24-48
13. Polonia Lidzbark Warmiński 20 17 4 5 11 22-44
14. Łyna Sępopol 21 16 4 4 13 26-46
15. MKS Szczytno 21 12 3 3 15 17-54
16. GLKS Jonkowo 21 11 2 5 14 31-50
ZESTAW PAR 22 KOLEJKI - 2012-04-21/2012-04-22
Granica Bezledy - Błękitni Orneta 2012-04-21 16:00
MKS Szczytno - DKS Dobre Miasto 2012-04-21 16:00
GLKS Jonkowo - Wilczek Wilkowo 2012-04-21 16:00
KS Mazur Pisz - Warmia Olsztyn 2012-04-21 16:00
Victoria Bartoszyce - Łyna Sępopol 2012-04-21 16:00
MKS Jeziorany - Kłobuk Mikołajki 2012-04-21 17:00
Polonia Lidzbark Warmiński - Orlęta Reszel 2012-04-21 18:00
Zryw Jedwabno - Omulew Wielbark 2012-04-22 14:00

Daniel Kwiatkowski, Michał Nosowicz
STRZELCY:
15 – Michał Kwiecień (Omulew),
8 - Mateusz Abramczyk (Omulew),
7 - Artur Dymek (Zryw),
5 – Marcin Wilga (Omulew), Adrian Bazych (MKS)
4 – Sławomir Foruś, Dariusz Trzciński (Zryw), Arkadiusz Wnuk (MKS), Bartłomiej Mastyna (Omulew),
3 – Daniel Włodkowski (Zryw), Kamil Dębek, Marcin Cieślik (Omulew),
2 – Waldemar Zbirowski, Konrad Elsner (Zryw), Kamil Kosiorek, Radosław Jasiński, Kamil Miłek (MKS), Marek Remiszewski, Krystian Wierzchowski, Michał Murawski (Omulew),
1 – Cezary Nowakowski (Omulew), Marcin Zapadka, Arkadiusz Stańczak (Zryw), Igor Kozian, Szymon Pietrzak, Wojciech Kuchna (obaj MKS).
Jednak ten pan ma ewidentnie jakiś problem. Teraz po prezydencie. Polska jest w Europie i jest jej częścią i nikt się nie wypiera, że jesteśmy jej częścią. Walczymy tylko o równouprawnienie. Poza tym jak Leszek Miller mówi o pomocy Ukrainie ale w granicach rozsądku to nikt go nie krytykuje a już na pewno nie ten pań, który z pewnością pobiera bardzo wysoka mundurowa emeryturę. Bardzo dobrze, że ktoś mówi jak jest a nie tylko ślepo ma wydawać kasę na kraj który jest mocno skorumpowany. Cięcia w budżetach. A kto doprowadził do takiej dziury? Jakoś przez 8 lat tego złego pusu nie było takiej dziury teraz nam się wciska że jest nam dobrze, fajnie itp. Dobrze to jest temu Panu, który pusze takie bzdury. Przeciętny polski obywatel nigdy takiej emerytury ba nawet wynagrodzenia nie dostanie jak pan otrzymuje obecnie. Panu jest i było zawsze dobrze za kazdych rzadow, tylko po prostu masz pań zniekształcony onraz przez tvn. Każda telewizja w jakiś sposób kłamie i zniekształca i naciąga fakty. Masz pań swoje lata więc przemysł pań uczciwie co piszesz bo żyjesz pań w pewnej bańce rzeczywistości oderwanej od życia. Masz pań wypchany barek alkoholem jak to zes pan niedawno wspomniał. Może taki barek jak prezes w Alternatywach4. Skojarzenia nasuwają się same o pana mentalności i wiedzy o życiu zwyczajnych ludzi. Mało o normalnym życiu pań wiesz.
Jan
2025-12-10 07:05:36
Pytanie, gdzie są dzieci, gdzie są wnuki? Są tacy, którzy - mieszkając poza Szczytnem - potrafią dzwonić przynajmniej 3 razy dziennie do swych dziadków, rodziców, krewnych. Wiedzą, kiedy jest jedzone śniadanie, wiedzą, kiedy jest przechadzka, wiedzą o której obiad, kolacja... A w razie braku kontaktu dzwonią o pomoc. To takie trudne? To nie kwestia braku czasu, tylko braku więzi i uczuć.
Taki sobie czytelnik
2025-12-10 03:09:26
Panie Mądrzejowski. No tak, obecna władza to nie przerznacza środków na \"swoją telewizję\". Szybko sobie wygooglowałem: W 2025 roku TVP w likwidacji dostała dodatkowo 1,4 mld. Ach ten pana słynny obiektywizm.
Olek
2025-12-09 22:25:02
Kiedyś,to kiedyś,cóż to za bzdurne uzasadnienie.Niektorym radnym nie chce się nawet myśleć logicznie
Plik
2025-12-09 17:48:45
Ciekawe kto i dlaczego boi się powiedzieć prawdę
Ciekawski
2025-12-08 22:14:23
Prawie fascynujące...
Jestę zastępco burmystrza
2025-12-08 20:32:16
U nas na budowie też przyjęli nowego pracownika , ale niestety nie było reportera.
tak
2025-12-08 19:42:37
Występ bardzo fajny ale trochę nie ładnie jak się pomija osoby które faktycznie pracowały i przygotowywały występ,
Olek
2025-12-08 19:00:33
7.12. było lodowisko otwarte, jednak jazda na łyżwach okazała się niemożliwa.Lyzwy rozjeżdżały się po tej sztucznej tafli nie mogąc rozpocząć jazdy.Całkowita klapa, pieniądze do zwrotu.
Warchol
2025-12-08 09:41:11
Znikome te informacje w tym artykule
Adrian
2025-12-07 13:05:25