Poniedziałek, 29 Kwiecień
Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty -

Reklama


Reklama

Radny Kiersikowski: - Zdeptany budżet obywatelski. Co stało się z 250 tysiącami złotych?


Budżet obywatelski został zdeptany, zrównany z ziemią, nie ma go – mówił na wtorkowej (22 listopada) komisji rozwoju gospodarczego i promocji radny Rafał Kiersikowski. Dopytywał, co stało się z pieniędzmi, 250 tysiącami złotych, przeznaczonymi na realizację zwycięskiego projektu budżetu obywatelskiego, którym zajmuje się olsztyńska prokuratura.



Mowa o wybiegu dla psich pupili, w przypadku których zgłaszanie projektu i głosowania odbyły się w roku ubiegłym, a realizacja winna była nastąpić w obecnym.

 

Do realizacji jednak nie doszło, a niedawno, czyli właściwie niemal przy końcu roku kalendarzowego i budżetowego w specjalnym oświadczeniu burmistrz Krzysztof Mańkowski informował, że w ogóle odstępuje od tej inwestycji. Uzasadnia tę decyzję toczącym się postępowaniem prokuratorskim, obejmującym domniemane fałszowanie głosów.

 

- To podważa wiarygodność wyniku głosowania – tłumaczy burmistrz Krzysztof Mańkowski, choć ani rozstrzygnięć prokuratorskich, ani tym bardziej sądowych jeszcze nie ma.

 

Ta właśnie kwestia stała się tematem polemiki podczas poniedziałkowego posiedzenia miejskiej komisji rozwoju i promocji.

 

- Jeśli nawet są jakieś nieprawidłowości, to moim zdaniem, nie powinniśmy roztrwaniać zabezpieczonych pieniędzy na ten cel, a na przykład zrealizować drugi projekt tegorocznej edycji budżetu – przekonywał. - Bo to są pieniądze obywatelskie, naszych mieszkańców, a nie burmistrza, ratusza. Chciałbym wiedzieć, co stało się z zabezpieczonymi na ten cel pieniędzmi – dopytywał.


Reklama

 

Okazuje się, że środki zostały już niemal w całości „roztrwonione”.

 

- Kwota 174 tysięcy została zdjęta z tego przedsięwzięcia, mówiąc w zaokrągleniu: 137 tysięcy przeznaczyliśmy na budowę kanalizacji w Szczytnie, 28 tysięcy przeznaczyliśmy na Miejski Ośrodek Sportu, 8,5 tysiąca na promocję miasta – tłumaczyła skarbnik Alina Gajkowska.

 

Temat dalej drążył Rafał Kiersikowski. Dociekał na co i dlaczego aż 28 tysięcy trafiło do MOS.

 

- Cześć pieniędzy ma pokryć ubezpieczenie społeczne, a 20 tysięcy ma być przeznaczone na drobne zakupy materiałów na stadion i jego utrzymanie.

 

- Aż 20 tysięcy do końca roku? - zirytował się Kiersikowski. - Przecież koszty roczne utrzymania stadionu miały wynieść 10 tysięcy złotych.

- Ale nie są to zakupy wyłącznie na stadion, ale też cały MOS – tłumaczyła wiceburmistrz Ilona Bańkowska.

Reklama

- Dlaczego nie przenieśliśmy tych środków na kolejny rok? - dopytywał Kiersikowski.

- Bo budżet obywatelski jest zadaniem jednorocznym – wyjaśniła wiceburmistrz Bańkowska.

 

Z prostego wyliczenia wynika, że choć miasto (burmistrz) odstąpiło od realizacji inwestycji, to nadal figuruje ona w tegorocznym planie z pozostałą kwotą – 76 tysięcy złotych. To też budziło wątpliwości radnych.

 

- Całej kwoty, 250 tysięcy złotych, nie można zdjąć z planu, wyciąć z budżetu, bo już około 10 tys. złotych zostało wydanych na wstępne pracy dokumentacyjne – tłumaczy skarbnik miasta. - Pozostała kwota wciąż spoczywa na „koncie” tych psich wybiegów, bo przed nami jeszcze grudzień, więc coś w tym temacie może się wydarzyć.

 



Komentarze do artykułu

Szczytnianin

A co jeśli sąd orzeknie że głosy zostały sfałszowane, czy zostanie ktoś pociągnięty do odpowiedzialności karnej i pokryje poniesione koszty?

Ireneusz Chwesiuk Keri76

A co jeśli sąd orzeknie że głosy nie były fałszowane ? Będą te pieniądze i zaległą realizacja ? Pieniądze powinny leżeć na koncie do czasu wydania orzeczenia.

Natalia

A czy pana radnego K. nie obchodzi kto usiłował na tym projekcie zrobić przekręt? Kto skompromitował ideę budżetu obywatelskiego? Prokuratura jak zwykle ślimaczy się z prostą sprawą a szkoda aby te pieniądze przepadły. Panie K. bierz się pan za to za co panu płacą.

Jan

Kiersikowskiemu przydało by się trochę rozumu, bo jak widać, ostatnio gdzieś mu wyparował!!

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama