Emocje jeszcze nie opadły po pierwszym Hubertusie w Krzywonodze, który przyciągnął tłumy mieszkańców i gości. Wydarzenie pełne atrakcji, tradycji myśliwskich i wspólnej zabawy stało się symbolem integracji lokalnej społeczności i zapowiada nową tradycję w gminie Pasym.
W sobotnie popołudnie Krzywonoga tętniła życiem jak nigdy dotąd. Mieszkańcy wsi oraz przyjezdni z okolicznych miejscowości zgromadzili się, by wspólnie celebrować Hubertusa — święto myśliwych i leśników, które od wieków stanowi ważny element polskiej tradycji. Wśród honorowych gości znaleźli się przedstawiciele władz samorządowych i leśnych.
Organizatorzy zadbali o każdy detal, tworząc atmosferę sprzyjającą zarówno miłośnikom łowiectwa, jak i tym, którzy dopiero odkrywają jego tajniki. Już od wczesnych godzin popołudniowych na placu przy świetlicy wiejskiej unosił się zapach dań z dziczyzny, przygotowanych przez Koło Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich w Krzywonodze oraz myśliwych. Słodkie wypieki i lokalne specjały kusiły nie tylko smakoszy.
Dla najmłodszych przygotowano gry i zabawy edukacyjne prowadzone przez myśliwych i leśników. Dzieci mogły stanąć oko w oko z myszołowem, poznać tajemnice lasu czy nauczyć się rozpoznawać tropy zwierząt. Pokazy psów myśliwskich wzbudziły zachwyt nie tylko wśród najmłodszych — umiejętności czworonogów i ich współpraca z przewodnikami były imponujące.
Koncert sygnalistów myśliwskich wprowadził wszystkich w wyjątkowy klimat. Dźwięki rogów przypominały o bogatej historii łowiectwa w regionie. Nie zabrakło także elementów edukacyjnych — stanowisko z nauką pierwszej pomocy cieszyło się dużym zainteresowaniem, a strażacy chętnie dzielili się wiedzą, jak reagować w sytuacjach zagrożenia.
— Hubertus w Krzywonodze to dowód na to, jak ważna jest integracja społeczności lokalnej — mówi Monika Nietykasza-Faryn, sołtys i prezes Koła Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich w jednej osobie. — Wspólnie z Kołem Łowieckim "Świt" oraz mieszkańcami udało nam się stworzyć coś wyjątkowego.
Łukasz Ozdarski, prezes Koła Łowieckiego "Świt", dodaje:
— To była wspaniała okazja, by pokazać prawdziwe oblicze myślistwa. Nie chodzi tylko o polowania, ale o pielęgnowanie tradycji, szacunek dla przyrody i przekazywanie wartości kolejnym pokoleniom.
Dla wielu uczestników Hubertus był pierwszym spotkaniem z kulturą łowiecką.
— Nie wiedziałem, że myślistwo kryje w sobie tyle ciekawych aspektów — przyznaje Marek Małż, który do Krzywonogi przyjechał wraz z rodziną z Olsztyna. — Atmosfera była niesamowita, a ludzie bardzo życzliwi. Cieszę się, że mogłem tu być. Dobre doświadczenie.
Sukces pierwszego Hubertusa w Krzywonodze sprawił, że już dziś wiadomo, iż wydarzenie to na stałe zagości w kalendarzu gminnych imprez.
— To dopiero początek — zapowiada Monika Nietykasza-Faryn. — Planujemy rozszerzyć program, zaangażować jeszcze więcej lokalnych organizacji i przyciągnąć kolejnych gości.
Organizatorzy kierują szczególne podziękowania do wszystkich, którzy przyczynili się do sukcesu wydarzenia — od władz samorządowych, przez sponsorów, po wolontariuszy.
— Wasze zaangażowanie i gościnność zasługują na najwyższe uznanie — podkreśla Łukasz Ozdarski.
Co za dziwny twór? O ile fajnym pomysłem jest camper part to jego umiejscowienie fatalne. 1. Brak infrastruktury do tego 2. Niszczenie miejsca odpoczynku dzieci młodzieży i dorosłych - tężnia solankowa 3. Miejsce w którym miał być hotel czy amfiteatr stanie się parkingiem w środku miasta 4. Jednym z elementów dla których ludzie przyjeżdżają to także spokój i spacer.
Slawek
2024-11-06 13:40:39
nie robcie z ludzi gamoni. Pan Sylwestrzak w 2003r. odrabial wojsko, a do policji przeniósł się z innej formacji w 2011r. Cyrk na kółkach trwa dalej jak widze. Najpierw to trzeba pogratulować starszemu bratu, że jest komendantem wojewódzkim, bo młodszy do tej pory nie wiem czy dorobiłby się sierżanta sztabowego z tymi umiejetnościami i wiedzą.
prosze
2024-11-06 11:16:13
co za genialny pomysł na zmarnowanie swojego i cudzego życia..
Jacek
2024-11-06 10:07:52
Kara główna - to jedyny, słuszny wyrok. Problem w tym że w Polsce nie ma takiej kary. I dlatego takie pasożyty rządzą i dzielą.
Wojciech Mal
2024-11-06 09:00:23
Zgadzam się z przedmówcami. Zieleń jest w mieście na wagę złota i trzeba zostawić ją mieszkańcom. Camper park można zorganizować gdzieś na obrzeżach miasta, tak jak to się robi w innych krajach europejskich. Tam nikomu nie będzie przeszkadzał, a turyści będą mieli spokój, po który przyjadą.
Kowal
2024-11-05 18:33:04
To straszne, że coś takiego wydarzyło się w Szczytnie. Mam nadzieję, że ks. Lech szybko dojdzie do zdrowia. Viki, jestem z lewej strony. Nie czuję nienawiści do księży ani do nikogo innego.
Kowal.
2024-11-05 18:30:04
Na razie to ten „nasz” wybraniec PO przecina wstęgi spraw wykonane za poprzednika. Poza tym stek obietnic, a faktycznie nic się nie dzieje.. Czary mary było, ważne, że się udało złapać stołek z partyjnego nadania.
2024-11-05 14:34:20
Mieszkańcy gminy za korzystanie z struktur miejskich powinni zatem ponosić jakieś koszty. Bogate cwaniaki pouciekały poza tablice Szczytno do swoich willi, żyjąc na koszt mieszkańców miasta korzystaj ze szkol przedszkoli infrastruktury.
Walendziak
2024-11-05 11:52:59
Prosimy o informacje o podejrzanym. Nie było inicjałów.
Anonim
2024-11-05 09:43:40
W czasie nienawiści do księży ze strony lewej strony, miejmy nadzieje, że już nie nigdy nie dojdzie do takiego zdarzenia.
Viki
2024-11-05 08:26:44