Od stycznia 2025 roku nie wyrzucimy już starych ubrań do kosza na odpady zmieszane. Nowe unijne przepisy mają ograniczyć ilość tekstyliów trafiających na wysypiska i zwiększyć recykling. Co to oznacza w praktyce?
Od 1 stycznia 2025 roku w życie wchodzą przepisy nakładające obowiązek selektywnej zbiórki odpadów tekstylnych i odzieży. Dziś wiele osób wrzuca stare ubrania czy zużyte buty do koszy na odpady zmieszane, ale już wkrótce takie postępowanie będzie niezgodne z prawem. Zmiany wprowadza unijna dyrektywa, która ma na celu zmniejszenie ilości tekstyliów trafiających na wysypiska i poprawę efektywności ich ponownego wykorzystania.
Średnio każdy Europejczyk kupuje rocznie 26 kg ubrań, z czego 11 kg trafia na śmietnik. Niestety, aż 87% odpadów tekstylnych jest spalanych lub składowanych na wysypiskach. Tylko 1% ubrań poddawany jest recyklingowi, co pokazuje, jak wiele surowców marnujemy. W Polsce zmiany mają pomóc w odwróceniu tego trendu.
Co zmieniają nowe przepisy?
Każda gmina będzie musiała zorganizować selektywną zbiórkę odpadów tekstylnych. Stare ubrania, pościel czy buty mieszkańcy będą mogli oddawać do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK), specjalnych kontenerów wyznaczonych przez gminy lub przekazywać je organizacjom charytatywnym i firmom zajmującym się recyklingiem.
Celem nowych regulacji jest ograniczenie odpadów i umożliwienie wykorzystania tekstyliów w nowych formach. Wiele z nich można przerobić na materiały izolacyjne, ścierki przemysłowe czy włókniny. Ubrania w dobrym stanie mogą natomiast trafić do osób potrzebujących.
Dla wielu osób nowe przepisy mogą oznaczać dodatkowy wysiłek, ale są też szansą na zmianę podejścia do mody i gospodarki odpadami. Stare ubrania zamiast na wysypisku mogą zyskać drugie życie – czy to poprzez recykling, czy dzięki przekazaniu ich potrzebującym.
Warto zacząć segregować tekstylia już dziś. Stare ubrania, które są w dobrym stanie, można oddać do organizacji charytatywnych. Te zniszczone lepiej przekazać do PSZOK-ów lub specjalnych punktów zbiórki odpadów tekstylnych. Dzięki temu pomożemy ograniczyć ilość odpadów i wpłyniemy na poprawę stanu środowiska.
Polak
W Chinach spalają wszelkie odpady, a z popiołów produkują kostkę brukową, wystarczy tylko zainstalować na kominach odpowiednie filtry. Niestety Polska to stan umysłu, i uśmiechnięci poliniacy prędzej będą jeść swoje śmieci, niż zaczną myśleć.
Do Anonymus
To prawda, ale kochamy być hipokrytami! Lubię łazić po lasach i widzę co się dzieje z częściami samochodowymi, których nikt nie chce odbierać. A szmata, to szmata. Wątpliwy recykling i oddawanie innym? A ileż ktoś może tego przyjąć, będą zalegać na strychach lub w piwnicach, a w razie pożaru dodatkowe sycenie ognia. Ale UE dba :D
Anonymus
Opserwator to co piszesz to pikuś. Bo ten cały recykling to spalanie odpadów w ciepłowniach lub na płonących składowiskach. Teraz jak będę mieć do wywalenia dziurawe skarpety lub gacie, to musze je oddać do PSZOK?
obserwator
\"Dzięki temu pomożemy ograniczyć ilość odpadów i wpłyniemy na poprawę stanu środowiska\". Co za bzdura! Więcej szmat pojawi się w lasach i w przydrożnych rowach, bo ostatecznie i tak do niczego nie będą się nadawały!