Kolejną wystawę niezwykłych eksponatów przygotował Waldemar Zadrożny z Tylkowa. Tym razem zbieracz, muzealnik amator pochwalił się niezwykłą książką wydaną w 1929 roku „The Brownie Scouts” Marii Konopnickiej, czyli angielskie tłumaczenie opowieści „O krasnoludkach i sierotce Marysi”. Ale na wystawie nie zabrakło też setek innych eksponatów.
Waldemar Zadrożny to człowiek tysiąca pasji. Jego historia życia bez wątpienia nadaje się na film. Czym tym razem zaskoczył mieszkańców naszego powiatu oraz turystów?
- W moje ręce wpadła, wygrzebana właściwie ze śmieci niepowtarzalna książka Marii Konopnickiej „The Brownie Scouts”, wydana w 1929 roku, po angielsku – mówi. - Jest to jeden z pięciu takich oryginalnych egzemplarzy w Polsce. Dwa znajdują się w Bibliotece Narodowej, po jednym mają uniwersytety: Jagielloński i Śląski, a piąty mam ja. Książkę znalazłem w kurniku w Tylkowie. Jest trochę porwana, ale generale ma dobry stan.
Pan Waldemar swój eksponat udostępnił zwiedzającym w sobotę i niedzielę (30-31lipca), w swoim gospodarstwie – Tylkowo 23. Zorganizował tam wystawę.
- Każdy mógł przyjść, obejrzeć moje eksponaty, w tym tę niezwykłą książkę – opowiada. - Z tego co wiem, cały jej nakład powędrował do Stanów Zjednoczonych. Jak ten egzemplarz znalazł się w Tylkowie? Podejrzewam, że przywędrował tu z wraz z protestantami, być może baptystami. Książka znajdowała się w kuferku, jakimi dysonowali żołnierze w czasie I wojny światowej. Wraz z nią były tam książki o olimpiadzie w Berlinie z 1936 roku oraz o olimpiadzie w Los Angeles z 1932 roku.
To nie będzie pierwsza wystawa pana Waldemara. Dokładnie rok temu zorganizował on u siebie wystawę dzbanów, które gromadził jeżdżąc po świecie.
- Je też było można obejrzeć – śmieje się pan Waldemar. - Myślę, że każdy znalazł u mnie coś interesującego dla siebie. Eksponatów było grubo ponad kilka setek. Jeśli ktoś nie zdążył jeszcze zwiedzić i obejrzeć moich eksponatów, to musi „łapać” mnie prywatnie.
To niepowtarzalna okazja, aby zobaczyć wydanie tej książki, bo potem powędruje ona do Muzeum Elizy Orzeszkowej w Grodnie.
- Wiem, że pisarki się przyjaźniły. Książka zostanie tam też odrestaurowana - dodaje.
Waldemar Zadrożny był ultramaratończykiem, turystą, podróżnikiem, przewodnikiem, zbieraczem, muzealnikiem amatorem... Trudno wyliczyć jego wszystkie zainteresowania i opisać oryginalne pomysły.
Podziwiam i Zazdroszczę. Cuda robicie.
Czającą się jeszcze. .
2024-12-02 23:27:20
Zginął człowiek nie policjant, nie zginął w tragicznych okolicznościach na służbie więc nie ma znaczenia że był policjantem
No
2024-11-30 11:25:20
Czyli bąbelki za darmo a reszta musi płacić. Takie rozwiązanie nie jest dobre. Do Pasymia trzeba dojechać autem a zimą każdy wie jak ta drogą wygląda, lód, śnieg i żadnej odśnieżarki. Kolejna sprawa jest taka że brak jest tam atrakcji dla dzieci, dla dorosłych też nic ciekawego, zwykła pływalnia, brak nawet saun. Dokładanie komuś do prywatnego biznesu to nie jest dobre wyjście. Może burmistrza Pasymia niech wyjmie z prywatnej kieszonki i dokłada znajomemu do interesu.
Dźwierzuciak
2024-11-30 09:44:10
Zawsze był porządnym facetem ! MS
Ulmus
2024-11-29 22:09:30
Ci samorządowcy przecież rządzą tu od kilkunastu lat !
Nikodem
2024-11-29 10:15:24
Sami eksperci w komentarzach, marnują się ci ludzie. Nadają się na dwie rzeczy na ch.. i śmieci. Pozdrawiam.
Ot i co.
2024-11-28 22:32:13
Może ona, może nie ona jak policji nie było na miejscu zdarzenia.
?
2024-11-28 15:09:30
Karolina piękna dziewczyna.
j23
2024-11-28 07:01:34
Nikt nie wspomniał o tym ,że imprezie towarzyszyć będzie morze alkoholu , który jest nieodlacznym przyjacielem szczycieńskich morsów, pewnie nie tylko szczycienskich
Mieszkaniec
2024-11-28 06:42:11
Z górnej półki mandat dać było (1500 zł).
Żeby bardziej zabolało.
2024-11-27 21:15:30