Czwartek, 25 Kwiecień
Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki -

Reklama


Reklama

Jesion: pomnik państwowy, problem prywatny


Przez lata cieszył oko, latem dawał przyjemny cień, był też atrakcją turystyczną – mowa o ponad 400-letnim jesionie wyniosłym z Faryn. To pomnik przyrody (od 15 sierpnia 1980 roku), który został zniszczony przez lipcową nawałnicę. Mimo że minęło od niej już kilka miesięcy rodzina państwa Kłosów ma żal do gminnych urzędników, że nikt nie pomógł im w usunięciu szczątków jesionu. - Nikt nawet nie zapytał, czy damy sobie z tym radę, czy nas na to stać – żali się Barbara Kłos. - A już najbardziej zabolała nas informacja medialna, która mówiła o tym, że gmina usunęła powalone drzewo. Nic nie zrobiła.


  • Data:

Pomnik źródłem szkód

 

Gdy w poniedziałek odwiedziliśmy rodzinę Kłosów w Farynach skutki lipcowej nawałnicy nadal było tam widać. Przewrócony płot, zniszczone pomieszczenia gospodarcze, pocięty na ogromne kloce przewrócony jesion...

 

Ogromne drzewo stało w odległości zaledwie 5 metrów od domu pani Barbary.

 

- I zawsze było pochylone w kierunku naszego dachu – mówi kobieta. - Zdarzało się, że jakiś konar spadł na dom, czy na działkę, ale gdy zgłaszaliśmy to gminie, to zawsze mówiono nam, że drzewo stoi na naszej działce i to nasz problem. Ale ten jesion to pomnik przyrody, prawem chroniony, nic nie mogliśmy przy nim robić, bo mogło nam grozić za to nawet więzienie. Ktoś go ustanowił pomnikiem i ten ktoś powinien o niego dbać. Wtedy musieliśmy radzić sobie sami i jak wichura przewróciła jesion też zostaliśmy z tym sami.

 

Ruszać nie wolno!

 

Jesion na szczęście przewrócił się obok domu. Ale jego potężne konary zniszczyły ogrodzenie, budynki gospodarcze oraz klatki dla zwierząt i budę dla psa.

 

- Aż boję się pomyśleć, co by się stało, gdyby upadł na dom – mówi ze strachem Barbara Kłos. - Byłam wówczas w domu sama z córką. Mogło dojść do tragedii.

 


Reklama

Jesion i jego konary zaległy na sporej cześci podwórek państwa Kłosów oraz ich sąsiadów. - Tak było przez kilka tygodni, bo nic nie mogliśmy z tym zrobić - żali się pani Barbara. - Zabronili nam tego gminni urzędnicy. Strażacy przycięli tylko konary, abyśmy mogli dostać do drzwi wejściowych domu oraz budynków gospodarczych, do naszych zwierząt. Wójt przyjechał, porobił zdjęcia i odjechał. Nawet nie podszedł zapytać, czy potrzebujemy jakiejś pomocy.

 

Urzędowe prawa i niemoc

 

Gdy rodzina Kłosów prosiła gminę o zgodę na uporządkowanie terenu oraz pomoc usłyszała jedynie, że jak kupowali działkę, to wiedzieli, co na niej stoi.

 

- Potem przyjechała jakaś kontrola i powiedzieli, że nie możemy usunąć drzewa do czasu wydania pozwolenia przez konserwatora przyrody w Olsztynie, który akurat był na urlopie – relacjonuje pani Barbara. - Napisałam do pana wójta o pomoc i przyśpieszenie tych działań. Ale gmina odpisała mi, że nie może.

 

Na początku września, podczas gminnej sesji, jesion został wypisany z rejestru pomników przyrody. - Powiadomił nas o tym miejscowy radny i powiedział, że teraz możemy już teren porządkować, ale nadal nie miałam niczego na piśmie, dlatego baliśmy się cokolwiek ruszyć – mówi Barbara Kłos. - Po tygodniu przyjechały jakieś panie z gminy i powiedziały, że możemy sprzątać. Gdy zapytałam, czy przyjedzie z gminy jakiś rzeczoznawca, aby oszacować straty, które ponieśliśmy, to pani powiedziała, że absolutnie nie. Jeśli chcę jakąś wycenę, to muszę ją zrobić na własną rękę. Usłyszałam tylko kąśliwą uwagę, że jesion nie jest własnością gminy. Naszą przecież też nie był – dodaje ze smutkiem pani Barbara. - Przez lata nikt się tym drzewem nie interesował, mimo że pisaliśmy do urzędów w tej sprawie. Nikt nam nawet nie odpisał.

Reklama

 

W papierach gra, człowiek się nie liczy

 

Rodzina Kłosów z powalonym drzewem została w końcu sama. Finalnie musiała uporządkować je na swój koszt. - Wbrew pozorom to kosztowana sprawa – mówi ze smutkiem pani Barbara. - Osoby specjalizujące się w takich rzeczach wyceniły swoją pracę na 5 tys. zł. To naprawdę ogrom pieniędzy. Bywało, że nikt nie chciał się nawet tego podjąć. W końcu udało się kogoś znaleźć, kto powoli usuwał to drzewo. Resztę rzeczy robimy sposobem gospodarskim. Zresztą widzi pan, że minęło tyle czasu, a tu wciąż rozgardiasz. Zostaliśmy z tym sami i mamy naprawdę spory żal do gminy, że nikt nam w tym nie pomógł. Syn dbał o swoje zwierzęta, pieczołowicie budował klatki, kojec dla piesków, wszystko zostało zniszczone. Szkoda mi jego pracy i oszczędności, które na to wydał. Gmina nie poczuwa się do odpowiedzialności i rekompensaty za te szkody. Nikt nie zapytał nawet, czy nas na to stać. Coś chyba jest tu nie tak. Jest to krzywdzące i nieuczciwe. I to nas najbardziej boli.

 

Niewielką rekompensatę poniesionych kosztów stanowi pozyskane drewno. Za stracone przez kilka miesięcy nerwy nie zapłaci nikt.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Ochmam nikogo nie zmieni, to Kosmita, a robotę ktoś musi robić. Chyba że ludzie sami zaczną uciekać przed Kurczakami, wszyscy ich przecież dobrze znają. Współczuję panu. Zobaczy pan co to samorząd szczycieński

    Do mieszkaniec szczytna


    2024-04-24 14:13:07
  • Przełom czy zastój? Losy obwodnicy Szczytna wciąż niepewne
    Wybrano najdroższy, bo najdłuższy wariant

    Gabi


    2024-04-24 13:36:37
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    Gratulacje Panie Grzegorzu ludzie Panu zaufali i czekają na realizację obietnic. Ja nie ukrywam że czekam na Pana obietnicę i moim zdaniem jest to najprostsze do zrealizowania a chodzi mi o to że obiecał że dzieci dojeżdżające do szkoły w Rozogach będą jeździły autobusami bezpiecznymi , w cieple i komforcie . Także proszę o tym pamiętać ponieważ nie długo przetargi na dowóz dzieci do szkół i przedszkoli .Niech ogłaszający przetarg zaznaczy że autobusu nie mogą być starsze niż np .5 lat i spełniać określone warunki i będzie dobrze . Zresztą myślę że nie trzeba Pana pouczać , Życzę samych sukcesów

    Ala


    2024-04-24 13:09:32
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Dobrze się stało, ze pan Mańkowski ustapił ze stanowiska, niestety obawiam sie, ze nowy burmistrz ulegnie swoim partyjnym kolegom i po zmianach personalnych w Urzędzie Miasta i podległych placówkach zacznie obsadzać czlonków rodzin tychże kolegów. Ponieważ jest to niezgodne ze standardami ugrupowania KO, jeżeli stanowiska te obejmą członkowie rodzin Kijewskich, Furczaków czy Chmielińskich zgłoszę ten fakt do władz centralnych z prośbą o wyciagnięcie konsekwencji. Wolalabym żeby nie nastapila taka konieczność.

    mieszkaniec Szczytna


    2024-04-24 11:06:09
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Admin czyżby uwaga o posprzątaniu po sobie przez Pana Mańkowskiego była zbyt drastyczna do publikacji? Pewnie ciekawsza była by informacja o kradzieży banerów?

    Tor


    2024-04-24 11:01:26
  • Rozdział zamknięty. Cezary Łachmański o pożegnaniu z urzędem burmistrza
    Zastępca skarbnika z gminy niech powie co z tą działką 1,5 ha sprzedaną za 380000 zł. pod budowę zakładu pracy domów modułowych ?!

    Jurgi6


    2024-04-24 10:46:06
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Czekamy na PO spadochroniarzy. Świerzość i młodosc. Porozumienie. Tor wyścigowy, oj będzie pięknie w Szczytnie. I ... kiedy PO zaczyna w Szczytnie kampanię do UE ? Bo kasy .. to nie ma i nie będzie .

    Mały


    2024-04-24 10:38:20
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    Nowy wójt mówi o ścieżkach rowerowych wszyscy chwalą a jak poprzedni Wójt mówił o ścieżkach przed swoją kampanią wszyscy byli przeciw bo nie potrzebne. Turystyka, wiadono bo żona prowadzi biznes i nowi klienci się przydadzą. Co do księdza wiadomo, że pomógł a. Jakby nie było zmiana na ogromny minus.

    Dżoana


    2024-04-24 04:22:37
  • Pamięć i hołd. Szczytno oddało cześć ofiarom zbrodni katyńskiej
    A o tych co zginęli w katastrofie smoleńskiej nic !!!

    Wstyd i hańba.


    2024-04-23 15:49:52
  • Worek pełen zmian — jak prosta inicjatywa może oczyścić świat (zdjęcia)
    Piękna inicjatywa. Gratulacje. Praktycznie co tydzień po treningu wychodzę z lasu z workiem śmieci. Moim nieodzownym wyposażeniem stał się worek na śmieci i rękawiczki. Smutne jest to, że trzeba po KIMŚ sprzątać w czasach kiedy tak wiele mówi się o dbaniu o naszą planetę.

    Mad_ek


    2024-04-23 15:08:50

Reklama