Piątek, 27 Grudzień
Imieniny: Antoniusza, Cezarego, Teofilii -

Reklama


Reklama

Energia zmian. Klaster Szczycieńska Energia otwiera drzwi do unijnych funduszy inwestycyjnych


Tam, gdzie będzie istniała grupa współpracujących ze sobą podmiotów, rosną szanse na pozyskanie unijnych środków inwestycyjnych – mówi starosta Jarosław Matłach uzasadniając powołanie do życia tworu o nazwie „Klaster Szczycieńska Energia”.



Chwałę inicjatywna w tej sprawie radni powiatowi przyjęli na sesji w środę, 15 marca. Wcześniej, w drodze podobnych uchwał, do inicjatywy przystąpiły inne samorządy z naszego powiatu.

 

- Między innymi Dźwierzuty czy Wielbark, który sygnował już wniosek o ponad 100 tys. zł dotacji, którą można pozyskać na działania związane ze stroną organizacyjną klastra – mówi starosta Matłach.

 

Klaster to nic innego jak przygotowanie do łatwiejszego, a przede wszystkim skuteczniejszego pozyskiwania środków z funduszy europejskich, na których dostępność, po zmianach politycznych w kraju, liczą samorządy. Chodzi o niemałe fundusze, które mają być przeznaczone na działania inwestycyjne z szeroko pojmowanego zakresu OZE – odnawialnych źródeł energii.


Reklama

 

- Nie wiadomo jeszcze, w jakim kierunku pójdą zmiany formalne, jak będą się kształtowały przepisy, ale np. mówi się o tym, że można będzie nabywać energię bezpośrednio od producentów – wyjaśnia Matłach. - Obecnie jest tak, że farmy fotowoltaiczne odsprzedają energię głównemu operatorowi, a on sprzedaje ją nam, wszystkim odbiorcom. Być może w niedalekiej przyszłości uda się uniknąć tego pośrednictwa, co może korzystnie wpłynąć na ceny, jakie za energię płacimy.

 

To byłaby istotna zmiana szczególnie dla takich jednostek jak szpital czy unowocześniane przez każdą niemal gminę stacje uzdatniania wody czy oczyszczalnie ścieków, które są „pożeraczami energii”.

Reklama

 

- Założenie jest takie, że w skład szczycieńskiego klastra wchodzić będą samorządy oraz wiele różnych innych podmiotów. Nie tylko spółki komunalne czy inne jednostki podległe samorządom, ale także lokalni przedsiębiorcy, którzy w zakresie swojej działalności mniej czy bardziej związani są z energią – tłumaczy starosta Jarosław Matłach. - Mogą to być np. spółdzielnie mieszkaniowe, jako konsumenci czy firmy montujące panele fotowoltaiczne itp. Takie klastry powstały już w powiecie działdowskim, a także w Nidzicy. My też, w taki właśnie sposób, musimy się przygotować do nowych wyzwań i absorpcji unijnych pieniędzy.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama