Czwartek, 14 Sierpień
Imieniny: Elwiry, Hipolita, Radosławy -

Reklama


Reklama

Dziura na dziurze


Droga do miejscowości Wały przypomina szwajcarski ser i nie chodzi tu o zapach, ale dziury. O ile jednak otwory w serze nas cieszą i świadczą o tym, że produkt jest dobrej jakości, o tyle te w drodze przyprawiają kierowców o ból głowy.

<...


  • Data:

Droga do miejscowości Wały przypomina szwajcarski ser i nie chodzi tu o zapach, ale dziury. O ile jednak otwory w serze nas cieszą i świadczą o tym, że produkt jest dobrej jakości, o tyle te w drodze przyprawiają kierowców o ból głowy.

W imieniu mieszkańców Sołectwa Wały zwracam się z wnioskiem, o uwzględnienie w planach inwestycyjnych remontu odcinka drogi powiatowej Wały – Wawrochy polegającego na położeniu nowej warstwy wierzchniej asfaltu tzw. dywanika - pisma takiej treści trafiły w ubiegłym tygodniu do radnych powiatu i wójta gminy Szczytno Sławomira Wojciechowskiego.

– Remonty doraźne polegające na łataniu dziur za pomocą masy asfaltowej, żwiru i smoły nie mają sensu, bo droga po kilku miesiącach wygląda jak przed remontem – mówi Adam Żywica, sołtys wsi. – Takie remonty powodują jedynie wizualną poprawę stanu drogi, natomiast jeśli chodzi o jej przejezdność wygląda jakbyśmy jeździli wozem drabiniastym po kocich łbach – dodaje z oburzeniem.


Reklama

Co więcej – mieszkańcy sołectwa z sołtysem na czele zasięgnęli języka i przedstawili szacunkowe koszty takiego remontu. - Koszty ponoszone przez samorząd na remonty doraźne nie przynoszą żadnego efektu. Zasadnym więc staje się wykonanie inwestycji w proponowanej przez nas formie. Wydatkowane w ten sposób środki finansowe pozwolą nie wracać do tematu drogi przez co najmniej 10 lat. Analizując ceny uzyskiwane na przetargach m2 nawierzchni przy 6 cm masy to koszt ok. 60 zł. Zakładając, że modernizacji podlegałby odcinek 3 km daje to kwotę 990 tys. złotych (długość 3000 m x szerokość 5,5 m x koszt 60 zł = 990.000 zł) – mówi Żywica. - Jesteśmy przekonani, że przynajmniej połowę tej sumy w okresie 10 lat samorząd wyda na remonty wskazanego odcinka drogi, a efektu nie będzie żadnego – dodaje.

Dodatkowym argumentem przemawiającym za remontem jest to, że z wymienionego odcinka drogi codziennie korzystają nie tylko mieszkańcy miejscowości Wały ale również Lipowca, Mały Lipowca, Łuki, Księżego Lasku i kilku innych. Tą trasą dowożone są dzieci do Zespołu Szkół w Lipowcu, dojeżdżają także do pracy żołnierze JW Lipowiec.

Reklama

A co na to władze? Okazuje się, że na szybką modernizację drogi nie bardzo można liczyć. Nawet gdyby jakimś cudem zapadła pozytywna decyzja, to między nią a realizacją musi upłynąć sporo czasu i... papierów. – Trzeba przygotować dokumentację na tę drogę i znaleźć gdzieś pieniądze. Poza tym takie remonty odbywają się najczęściej za porozumieniem samorządu powiatowego i gminnego, na którego terenie dana droga jest – tłumaczy Bogumił Żugaj, naczelnik wydziału komunikacji.

Niewiele więc wskazuje na to, by mieszkańcy Wałów byli usatysfakcjonowani tym bardziej, że – jak podkreśla Żywica – o solidną naprawę tej drogi wnioskował już kilkakrotnie, także wtedy, kiedy sam był powiatowym radnym.

Paweł Salamucha

Fot. Paweł Salamucha



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama