Droga do miejscowości Wały przypomina szwajcarski ser i nie chodzi tu o zapach, ale dziury. O ile jednak otwory w serze nas cieszą i świadczą o tym, że produkt jest dobrej jakości, o tyle te w drodze przyprawiają kierowców o ból głowy.
<...
Droga do miejscowości Wały przypomina szwajcarski ser i nie chodzi tu o zapach, ale dziury. O ile jednak otwory w serze nas cieszą i świadczą o tym, że produkt jest dobrej jakości, o tyle te w drodze przyprawiają kierowców o ból głowy.
W imieniu mieszkańców Sołectwa Wały zwracam się z wnioskiem, o uwzględnienie w planach inwestycyjnych remontu odcinka drogi powiatowej Wały – Wawrochy polegającego na położeniu nowej warstwy wierzchniej asfaltu tzw. dywanika - pisma takiej treści trafiły w ubiegłym tygodniu do radnych powiatu i wójta gminy Szczytno Sławomira Wojciechowskiego.
– Remonty doraźne polegające na łataniu dziur za pomocą masy asfaltowej, żwiru i smoły nie mają sensu, bo droga po kilku miesiącach wygląda jak przed remontem – mówi Adam Żywica, sołtys wsi. – Takie remonty powodują jedynie wizualną poprawę stanu drogi, natomiast jeśli chodzi o jej przejezdność wygląda jakbyśmy jeździli wozem drabiniastym po kocich łbach – dodaje z oburzeniem.
Co więcej – mieszkańcy sołectwa z sołtysem na czele zasięgnęli języka i przedstawili szacunkowe koszty takiego remontu. - Koszty ponoszone przez samorząd na remonty doraźne nie przynoszą żadnego efektu. Zasadnym więc staje się wykonanie inwestycji w proponowanej przez nas formie. Wydatkowane w ten sposób środki finansowe pozwolą nie wracać do tematu drogi przez co najmniej 10 lat. Analizując ceny uzyskiwane na przetargach m2 nawierzchni przy 6 cm masy to koszt ok. 60 zł. Zakładając, że modernizacji podlegałby odcinek 3 km daje to kwotę 990 tys. złotych (długość 3000 m x szerokość 5,5 m x koszt 60 zł = 990.000 zł) – mówi Żywica. - Jesteśmy przekonani, że przynajmniej połowę tej sumy w okresie 10 lat samorząd wyda na remonty wskazanego odcinka drogi, a efektu nie będzie żadnego – dodaje.
Dodatkowym argumentem przemawiającym za remontem jest to, że z wymienionego odcinka drogi codziennie korzystają nie tylko mieszkańcy miejscowości Wały ale również Lipowca, Mały Lipowca, Łuki, Księżego Lasku i kilku innych. Tą trasą dowożone są dzieci do Zespołu Szkół w Lipowcu, dojeżdżają także do pracy żołnierze JW Lipowiec.
A co na to władze? Okazuje się, że na szybką modernizację drogi nie bardzo można liczyć. Nawet gdyby jakimś cudem zapadła pozytywna decyzja, to między nią a realizacją musi upłynąć sporo czasu i... papierów. – Trzeba przygotować dokumentację na tę drogę i znaleźć gdzieś pieniądze. Poza tym takie remonty odbywają się najczęściej za porozumieniem samorządu powiatowego i gminnego, na którego terenie dana droga jest – tłumaczy Bogumił Żugaj, naczelnik wydziału komunikacji.
Niewiele więc wskazuje na to, by mieszkańcy Wałów byli usatysfakcjonowani tym bardziej, że – jak podkreśla Żywica – o solidną naprawę tej drogi wnioskował już kilkakrotnie, także wtedy, kiedy sam był powiatowym radnym.
Paweł Salamucha
Fot. Paweł Salamucha
Jednak ten pan ma ewidentnie jakiś problem. Teraz po prezydencie. Polska jest w Europie i jest jej częścią i nikt się nie wypiera, że jesteśmy jej częścią. Walczymy tylko o równouprawnienie. Poza tym jak Leszek Miller mówi o pomocy Ukrainie ale w granicach rozsądku to nikt go nie krytykuje a już na pewno nie ten pań, który z pewnością pobiera bardzo wysoka mundurowa emeryturę. Bardzo dobrze, że ktoś mówi jak jest a nie tylko ślepo ma wydawać kasę na kraj który jest mocno skorumpowany. Cięcia w budżetach. A kto doprowadził do takiej dziury? Jakoś przez 8 lat tego złego pusu nie było takiej dziury teraz nam się wciska że jest nam dobrze, fajnie itp. Dobrze to jest temu Panu, który pusze takie bzdury. Przeciętny polski obywatel nigdy takiej emerytury ba nawet wynagrodzenia nie dostanie jak pan otrzymuje obecnie. Panu jest i było zawsze dobrze za kazdych rzadow, tylko po prostu masz pań zniekształcony onraz przez tvn. Każda telewizja w jakiś sposób kłamie i zniekształca i naciąga fakty. Masz pań swoje lata więc przemysł pań uczciwie co piszesz bo żyjesz pań w pewnej bańce rzeczywistości oderwanej od życia. Masz pań wypchany barek alkoholem jak to zes pan niedawno wspomniał. Może taki barek jak prezes w Alternatywach4. Skojarzenia nasuwają się same o pana mentalności i wiedzy o życiu zwyczajnych ludzi. Mało o normalnym życiu pań wiesz.
Jan
2025-12-10 07:05:36
Pytanie, gdzie są dzieci, gdzie są wnuki? Są tacy, którzy - mieszkając poza Szczytnem - potrafią dzwonić przynajmniej 3 razy dziennie do swych dziadków, rodziców, krewnych. Wiedzą, kiedy jest jedzone śniadanie, wiedzą, kiedy jest przechadzka, wiedzą o której obiad, kolacja... A w razie braku kontaktu dzwonią o pomoc. To takie trudne? To nie kwestia braku czasu, tylko braku więzi i uczuć.
Taki sobie czytelnik
2025-12-10 03:09:26
Panie Mądrzejowski. No tak, obecna władza to nie przerznacza środków na \"swoją telewizję\". Szybko sobie wygooglowałem: W 2025 roku TVP w likwidacji dostała dodatkowo 1,4 mld. Ach ten pana słynny obiektywizm.
Olek
2025-12-09 22:25:02
Kiedyś,to kiedyś,cóż to za bzdurne uzasadnienie.Niektorym radnym nie chce się nawet myśleć logicznie
Plik
2025-12-09 17:48:45
Ciekawe kto i dlaczego boi się powiedzieć prawdę
Ciekawski
2025-12-08 22:14:23
Prawie fascynujące...
Jestę zastępco burmystrza
2025-12-08 20:32:16
U nas na budowie też przyjęli nowego pracownika , ale niestety nie było reportera.
tak
2025-12-08 19:42:37
Występ bardzo fajny ale trochę nie ładnie jak się pomija osoby które faktycznie pracowały i przygotowywały występ,
Olek
2025-12-08 19:00:33
7.12. było lodowisko otwarte, jednak jazda na łyżwach okazała się niemożliwa.Lyzwy rozjeżdżały się po tej sztucznej tafli nie mogąc rozpocząć jazdy.Całkowita klapa, pieniądze do zwrotu.
Warchol
2025-12-08 09:41:11
Znikome te informacje w tym artykule
Adrian
2025-12-07 13:05:25