Dużo mówimy w tym roku o jubileuszu 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, zaś niedługo, bo 1 września br., minie kolejna rocznica wybuchu drugiej wojny światowej. Wolność, niepodległość i pokój – to wielkie wartości, które dzisiaj cenią sobie szczególnie ci, którzy doświadczali w przeszłości ich braku.
Dlatego też powinnością obecnego i następnych pokoleń jest, by tych wartości strzec i je chronić, by nigdy więcej ludzie nie doświadczali okrucieństw wojny czy zniewolenia. Żeby definitywnie skończyły się czasy tyranów i szaleńców, którzy wpędzali świat w globalne konflikty i rozpalali wszelkie rodzaje nienawiści oraz fobie prowadzące do upodlenia czy wyniszczania jednych przez drugich.
Prawo do życia w pokoju i do wolności – to niezbywalne prawa człowieka, które powinniśmy cenić nie tylko w wymiarze globalnym, ale również osobistym i bardziej przyziemnym. Powinniśmy żyć w pokoju – o ile to tylko od nas zależy – ze wszystkimi ludźmi. Tak radził chrześcijanom w Rzymie, a dzisiaj nam wszystkim Apostoł Paweł (Rzym 12,18). A więc przede wszystkim z członkami swojej własnej rodziny. Chodzi o relacje pomiędzy małżonkami, o relacje rodziców z dziećmi (także tymi dorosłymi i ich współmałżonkami) czy z rodzeństwem. Jest tyle rodzin rozbitych emocjonalnie, skłóconych i oddalonych od siebie. Coraz częściej bywa tak, że z całą rodziną spotykamy się bardzo rzadko, a czasem tylko na pogrzebach lub od wielkiego święta. Już Psalmista Dawid przed wiekami napisał: „O, jak dobrze i miło, gdy bracia w zgodzie mieszkają (…). Tam bowiem Pan zsyła błogosławieństwo, życie na wieki wieczne” (Psalm 133,1.3).
Nasi sąsiedzi, znajomi z pracy czy ze szkoły – czy mamy z nimi pokojowe i miłe relacje? One przecież wpływają na nasze samopoczucie, nastrój i chęć do życia lub pracy. Jeśli nie mamy z ludźmi dobrych relacji – życie lub praca z nimi może być koszmarem i przymusem trudnym do zniesienia. I nie chodzi o to, by to od innych oczekiwać miłych uśmiechów i serdeczności oraz elementarnej dobroci – trzeba raczej zacząć od siebie i dać im coś z siebie. Wtedy inni odwzajemnią się nam tym samym: na ulicy, przy biurku w pracy czy na spacerze w parku. A jak chcecie, aby wam ludzie czynili, tak samo wy im czyńcie – głosi ewangeliczna „złota zasada”. Warto ją znać i warto stosować w naszym codziennym życiu, a wtedy będzie ono piękniejsze i milsze dla nas wszystkich.
Podobnie rzecz się ma z wolnością i z zapewnianiem przestrzeni wolności dla ludzi wokół nas. Czasem jedni potrafią odbierać tę wolność innym, zniewalać ich psychicznie, uzależniać od siebie, wywierać na innych różnego rodzaju presje, mieć wobec nich oczekiwania, którym oni nie są w stanie sprostać. Już nie mówię o tak ekstremalnie podłych i strasznych formach zniewalania ludzi, jak porywanie ich, więzienie dla okupu, molestowanie seksualne lub zadawanie gwałtu czy wręcz stosowanie różnych strasznych form przemocy fizycznej – tortur fizycznych i psychicznych. A tyle na świecie takich właśnie form zniewolenia, którego przecież nikt nie chciałby osobiście doświadczać. A wielu, niestety, doświadcza.
Kiedy Pan Jezus chodził po ziemi, powiedział do swoich naśladowców: „Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka” (Ew. Jana 14,27). A w słynnym Kazaniu na Górze dodał: „Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani” (Mt 5,9). Prawdziwy i trwały pokój mamy od naszego Zbawiciela – ten pokój wewnętrzny, o który nie musimy walczyć z bronią w ręku, a który jest podstawą naszych zdrowych relacji z Bogiem, a także z innymi ludźmi. I przyznajmy, że trudno bez niego czuć się szczęśliwym człowiekiem!
Również o naszą prawdziwą, duchową wolność nie musimy walczyć przy pomocy ludzkiego oręża. Jest ona nam również dana od Boga. Pan Jezus obiecał swoim naśladowcom: „Jeśli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie. I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli (…). Jeśli Syn (Boży) was wyzwoli, prawdziwie wolnymi będziecie” (Ew. Jana 8,31-32 i 36).
Musimy mieć świadomość, że dla wielu ludzi na tej ziemi wolność i pokój nie są wcale takie oczywiste. Wciąż i wciąż wybuchają wojny i konflikty zbrojne, a przemocy wcale nie ubywa. Chciałoby się wołać do Boga o to, by zesłał prawdziwy pokój i wolność tam, gdzie ich brakuje, a gdzie ludzie cierpią, giną, nie czują się bezpieczni, lecz są zniewoleni i ciemiężeni. Pomyślmy czasem o takich narodach. Jako ludzie ceniący sobie wolność i pokój – bądźmy ludźmi pokoju i zabiegajmy w modlitwach o zniewolonych, by stali się wolni oraz o niespokojnych i zagrożonych, by mogli doświadczyć pokoju i wytchnienia – tak jak my!
pastor Andrzej Seweryn
(andrzej.seweryn@gmail.com)
Co to znaczy \"przy sprzyjających warunkach\", kiedy coś takiego słyszę to omijam taką firmę szerokim łukiem. Wezmą pieniądze za pośrednictwo, a potem ja będę zwracała dotację. I kojarzę tego człowieka, był kiedyś pracownikiem funduszu.
Monika
2025-12-21 22:54:16
Proponuję, podnieść podatki i pensje wójtom burmistrzom i radnym. Podnieść ceny domów i mieszkań. Zdechniecie i wcale mi was nie żal.
Prawda
2025-12-21 12:00:21
Panie radny Salamucha tyle wysiłku Pan włożył w ten wniosek, że trzeba było aż artykuł w prasie zamieścić? Teraz to z czystym sumieniem może Pan dietę radnego co miesiąc pobierać. Żenada
Tomasz
2025-12-20 09:55:17
A co wielce szanowni hrabiowie zrobili dla rozładowania korków w Szczytnie np:przy przejeździe kolejowym.Ja wiem zaraz powiecie że się nieda ,to proszę ruszyć w Polskie i zobaczyć jak w wielu miastach to rozwiązano.A nie podnosicie trupa z zamrażarki za trzydzieści milionów.
Marek
2025-12-20 08:32:58
Wieża ratuszowa dobrze \"brała\" jako obiekt atrakcji turystycznej jak była pod opieką muzeum w Szczytnie. Bo się zajmowali nią ludzie, którzy się na tym znali. Ale jak to amatorzy - wywalają otwarte drzwi..
Taki sobie czytelnik
2025-12-18 15:58:52
nawet okna mają zabytkowe
że tak powiem
2025-12-17 23:18:26
A co z rewitalizacja Parku Andersa???
Ja
2025-12-17 22:12:37
Nie jestem fanem nowego włodarze z Myszynca ale skoro już radni wydali na to zgodę niech robią. Pewnie będzie ładniej niż jest. Kwestia na jak długo nie zrobimy przez to innych inwestycjo bo to nam turystów na pewno nie przyniesie. Takie wieże są w innych miejscach i tłumów tam nie ma. Nikt z Wloszczowej nie przyjedzie gapic się na Szczytno z lotu ptaka. Poza tym mamy wieże w ratuszu ktora jakoś slabo funkcjonuje a ma te same walory. Noji kwestia odrapanej obok szkoły...
Jan
2025-12-17 05:02:18
Jak zwykle to jest potrzebne tylko nie przy moim domy. To niech Ci wlasciciele domów dojeżdżają autobusami elektrycznymi do pracy i nie smrodzą miasta, w którym mieszkam. Swego czasu powstawał pewien zakład pogrzebowy na Niepodległości. Ileż to było hałasu o to. I co? Wszyscy żyją? Da się żyć? W Rudce też były protesty ze market powstaje, market powstał, pięknie się prezentuje i służy ludziom bo mają blisko.
Kamil
2025-12-17 04:56:25
A co będzie z orlikiem, czy też zniknie bez wieści jak plac zabaw z plaży? Korzysta z niego dużo osób. Wydano dużo pieniędzy na jego wybudowanie. Kto się z tego rozliczy?
Zaniepokojona
2025-12-16 11:58:26