Miłośnicy pieszych wędrówek zrzeszeni w Wandersportverein Rotation Berlin w ramach swojej wycieczki po Północnym Mazowszu i Mazurach pokonali liczącą ok. 25 km trasę z Wielbarka do Opaleńca. Po drodze mijali nieczynną linię kolejową pamiętającą przejazdy tajnych pociągów według legendy przewożących głowice radzieckich pocisków atomowych, pozostałości średniowiecznych wałów i resztki zabudowań granicznych. Leśnicy spotkali się z gośćmi przy leśniczówce Karolinka i przeszli do pomnika Samsonowa, który jest jedną z ciekawszych pamiątek pierwszej wojny światowej w Nadleśnictwie.
Pomnik stoi w miejscu śmierci generała Aleksandra Samsonowa, dowódcy jednej z armii rosyjskich, które poniosły klęskę w bitwie pod Tannenbergiem w sierpniu 1914 roku. Według jednej z teorii Samsonow popełnił tu samobójstwo, są jednak głosy, że zmarł z wycieńczenia podczas ucieczki po bitwie, porzucony przez swoich oficerów. Ciało generała, które pierwotnie było w tym miejscu pochowane, rok lub dwa lata po bitwie odnalazła jego żona i przeniosła do rodzinnej miejscowości (na terenie dzisiejszej Ukrainy). Pomnik stoi w niezmienionej formie od 1916 roku.
Ciekawostką jest, że w historiografii niemieckiej bitwa pod Grunwaldem jest określana mianem pierwszej bitwy pod Tannenbergiem, a ta z pierwszej wojny światowej jest drugą bitwą pod Tannenbergiem (Tannenberg to nazwa obecnej wsi Stębark w gminie Grunwald).
Smaku całej historii dodaje legenda o skarbie Samsonowa zakopanym gdzieś na terenie Nadleśnictwa Wielbark podczas ucieczki po przegranej bitwie. Skarb rozpala wyobraźnię kolejnych pokoleń poszukiwaczy, którzy jednak musieli się dotychczas zadowalać guzikami od mundurów i innymi drobiazgami…
Fotografia i źródło: https://wielbark.olsztyn.lasy.gov.pl
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32
A ten killerpiesek to taki słodziak, że bez smyczy po lesie lata zapewne...
Kamil
2025-09-16 05:00:43
Wszystko ok tylko znowu trzeba się wspierać osobami powiedzmy znanymi. To jak w poprzednim konkursie wygrał projekt radnego. Swoją drogą to czekam aż ten park po prostu z czasem zarosnie bo taki lis go chyba raczej czeka. Myślę że zwykli obywatele, którzy nie są jakoś tam powiedzmy medialni po prostu mimo iż mają fajne pomysły, dlatego nie zgłaszają pomysłów. Po prostu zniechęcili sie
Romek
2025-09-16 04:47:23
Kiedyś mieszkańcy bali się pary wodnej i zrezygnowali z kolei.
Gabi
2025-09-15 16:51:39