Sierpień jest miesiącem dożynek oraz święta Matki Boskiej Zielnej. Jednak na długo przed chrześcijańską celebrą święta plonów, ówcześni mieszkańcy naszych ziem – Galindowie również składali hołd swoim bogom za udane plony i zbiory. Te zamierzchłe obyczaje można poznać w Piwnicach Wielkich, a dokładniej – w Wiosce Prusów, którą stworzył i prowadzi pasjonat historii i dziejów dawnych Galindów – Kazimierz Abramczyk.
W sobotnie popołudnie i wieczór w Wiosce Prusów można było zobaczyć, a przede wszystkim dowiedzieć się, jak wyglądały obchody dziękczynne związane ze zbiorami ponad dwa tysiąclecia temu. Inicjatorem wydarzenia był oczywiście Kazimierz Abramczyk, który spotkanie miłośników kultury pruskiej urozmaicił przygotowanymi przez siebie trunkami i potrawami zgodnie z dawną pruską recepturą.
- Były to już trzecie z kolei obchody, zwane przez nas „Nocnym spotkaniem Prusów”, które jest związane z oddaniem czci pruskiej bogini ziemi i urodzaju Kurche. Organizujemy to zawsze po żniwach, coś na wzór znanych wszystkim dożynek, aczkolwiek ma to zupełnie inny i dla niektórych – nieznany wymiar – mówi inicjator wydarzenia.
Dawni mieszkańcy tej ziemi, czyli Galindowie, po udanych zbiorach składali pruskim bogom hołd. W miejsce ofiarne w świętych gajach przynosili część swoich plonów, aby pochwalić się przed bogami zbiorami. Prusowie składali również ofiary ze zwierząt, przeznaczając na to np. najdorodniejsze cielę, aby zaskarbić sobie przychylność bogów. Na kamieniu ofiarnym składano skórę, natomiast pozostałą „jadalną” część zwierzęcia opiekano i spożywano.
- Po tej części oficjalnej odbywały się zabawy i biesiady, czyli na przestrzeni nie tylko setek, ale i tysięcy lat, niewiele się zmieniło – dodaje ze śmiechem pan Kazimierz. - Punktem kulminacyjnym każdego takiego wydarzenia był toast ku czci bóstw, wznoszony pucharem miodu, bo tylko taki mocniejszy trunek dawni Prusowie znali.
Sierpniowe „nocne spotkanie Prusów” nie jest jedyną okazją wizyty w Wiosce Prusów. Kazimierz Abramczyk zapewnia, że w jego wiosce praktycznie przez cały rok dzieje się coś ciekawego, więc zaprasza w odwiedziny wszystkich tych, dla których kultura pruska nie jest obca oraz oczywiście tych, którzy chcieliby ją poznać.
Jan
Zajmij sie czymś po Polskiem