Poniedziałek, 5 Maj
Imieniny: Floriana, Michała, Moniki -

Reklama


Reklama

Potrzebował minuty na mistrza


Kolejny sukces Michał Lisiecki w MMA. Zawodnik Szczycieńskiego Stowarzyszenia Sportów Walki i Rekreacji pokonał w Nowe Górze w MMA Oskara Ślepowrońskiego, mistrza organizacji Spartanwear.

Michał okazał się rewelacją turnieju – mówi Jacek Szewczak , trener szczytnianina. - Potrzebował pięciu minut pok...


  • Data:

Kolejny sukces Michał Lisiecki w MMA. Zawodnik Szczycieńskiego Stowarzyszenia Sportów Walki i Rekreacji pokonał w Nowe Górze w MMA Oskara Ślepowrońskiego, mistrza organizacji Spartanwear.

Michał okazał się rewelacją turnieju – mówi Jacek Szewczak , trener szczytnianina. - Potrzebował pięciu minut pokonując w minutę duszeniem gilotynowym mistrza organizacji Spartanwear zawodnika z TNT Kobyłka Oskara Ślepowrońskiego. Była to kapitalna walka. Michała przygotowywaliśmy się do niej bardzo długo taktycznie i fizycznie.

Lisicki wykonał wszystkie założenia taktyczne i dzięki temu mógł się cieszyć z tak efektownego zwycięstwa, dla przypomnienia chciałbym dodać że zawodnik z Kobyłki rozprawił się na poprzednich galach zarówno z Michałem jak i z bardzo dobrze walczącym Bartoszem Kacą.


Reklama

Zawody odbyły się w sobotę 8 października. Michał świetnie wypadł też w kategorii wagowej do 90 kg w walce grapplingowej. Pokonał tam Mateusza Figure z Radomia.

Bardzo dobry debiut ma za sobą walczący w wadze open Kamil Baranowski. W walce grapplingowej pokonał na punkty zawodnika z Kobyłki Michała Zaródę. W drugiej walce po doskonałym pojedynku w MMA z ważącym 20 kg więcej zawodnikiem z Gniezna Marcinem Freitagiem zanotował remis.

- Dobry występ zanotował też najmłodszy z naszych reprezentantów Artur Grabowski, który po wyrównanej walce grapplingowej przegrał minimalnie na punkty z zawodnikiem z Radomia Rafałem Głodkiem – relacjonuje trener Szewczak. - Niestety do udanych tych zawodów nie mogą zaliczyć Marcin Welk i Przemysław Siurnicki. Pierwszy przegrał przez dźwignię, a drugi duszenie. Przy okazji chciałbym podziękować Krystynie Baranowskiej właścicielce firmy „Bambosz”, która kolejny raz zapewniła transport zawodnikom na zawody.

Reklama

ip



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama