Sporym zainteresowaniem cieszył się sobotni, teatralny spacer uliczkami Pasymia. To druga już edycja wydarzenia, którego pomysłodawcą i realizatorem jest Stowarzyszenie Twórców i Orędowników Kultury Anima.
Założenie scenariusza było pozornie proste. Pasymskie uliczki przemierzał etnolog – profesor Lipiec w towarzystwie asystentki Marzeny. Rozmawiał z niekoniecznie przygodnymi mieszkańcami, odtwarzając zdarzenia i historie sprzed wielu lat.
- Przygotowując ten spektakl najpierw przeprowadziliśmy szereg wywiadów z mieszkańcami Pasymia – opowiada Ewa Wasilewska z Animy. - W rozmowach liczyliśmy na – nazwijmy to – pamięć emocjonalną o latach powojennych, o ludziach, którzy swoją pracą, zwyczajami, zachowaniem, tworzyli klimat tego miasteczka.
W oparciu o te wywiady Robert Wasilewski napisał scenariusz, który przybrał charakter swoistego teatru ulicznego. Aktorzy (etnolog z asystentką) spacerowali pasymskimi zaułkami, spotykając na swojej drodze tych, których wspominali mieszkańcy Pasymia. Wędrówce towarzyszyła muzyka i liczna widownia.
- Ludzie opowiadali nam na przykład o fryzjerze, który po wojnie świadczył w Pasymiu swoje usługi, czy o piekarzu, który miał w zwyczaju wybiegać z zakładu, gdy tylko zobaczył kogoś zmierzającego w kierunku pobliskiej knajpy w nadziei na „sponsoring” - mówi Ewa. - Tych wspomnień, wrażeń, emocji związanych z ludźmi czy pojedynczymi miejscami było tak wiele, że nie wszystkie udało nam się ująć w tegorocznym scenariuszu. Wrócimy do nich za rok, w kolejnych „Pasymskich Zaułkach”.
Spacerujący po Pasymiu twórcy spektaklu, przywołując historię w jej ludzkim wymiarze, pokazali też mieszkańcom i turystom swoisty urok miejsc, które mijali, uliczek, którymi się przechadzali.
- W Pasymiu jest wiele klimatycznych, ładnych miejsc, które właściwie są zapomniane – wyjaśnia Ewa Wasilewska. - Chcieliśmy Pasym ożywić, wydobyć i pokazać specyficzny urok tego miasteczka, położonego niemal na granicy dwóch kultur: warmińskiej i mazurskiej.
„Pasymskie Zaułki” to nie tylko teatralny powrót do historii, ale też mnóstwo dobrej muzyki. Po spektaklu odbył się koncert muzyki folkowej w wykonaniu aż trzech zespołów, w tym jednego z Węgier. Ale wydarzeniem – jak ocenili to widzowie i słuchacze – na poziomie międzynarodowym był koncert jazzowy młodego (wiekiem) zespołu pod wodzą Franciszka Pospieszalskiego (i z jego autorskimi utworami), który to koncert poświęcony został pamięci niedawno zmarłego artysty z Targowa – Andrzeja Cisowskiego.
Na organizację „Pasymskich Zaułków” stowarzyszenie Anima pozyskało wsparcie finansowe z Narodowego Centrum Kultury oraz z budżetu samorządu wojewódzkiego. Wydarzenie jest realizowane we współpracy z pasymskim Miejskim Ośrodkiem Kultury, który to MOK, już samodzielnie i z własnej inicjatywy, uzupełnił sobotnią imprezę wieczornym (godz. 22.00) spektaklem „Jak w przedwojennym kabarecie” w wykonaniu Teatru T3, który działa przy Polskim Związku Niewidomych w Białymstoku.
- Zarówno nasz spacer czyli uliczna akcja teatralna, jak i koncerty były filmowane – mówi Ewa Wasilewska. - Lada moment te nagrania pojawią się na youtube. Zainteresowani znajdą link na facebookowym profilu naszego stowarzyszenia czyli STiOK Anima.
Fot. Magdalena Szurek
Nie jestem fanem nowego włodarze z Myszynca ale skoro już radni wydali na to zgodę niech robią. Pewnie będzie ładniej niż jest. Kwestia na jak długo nie zrobimy przez to innych inwestycjo bo to nam turystów na pewno nie przyniesie. Takie wieże są w innych miejscach i tłumów tam nie ma. Nikt z Wloszczowej nie przyjedzie gapic się na Szczytno z lotu ptaka. Poza tym mamy wieże w ratuszu ktora jakoś slabo funkcjonuje a ma te same walory. Noji kwestia odrapanej obok szkoły...
Jan
2025-12-17 05:02:18
Jak zwykle to jest potrzebne tylko nie przy moim domy. To niech Ci wlasciciele domów dojeżdżają autobusami elektrycznymi do pracy i nie smrodzą miasta, w którym mieszkam. Swego czasu powstawał pewien zakład pogrzebowy na Niepodległości. Ileż to było hałasu o to. I co? Wszyscy żyją? Da się żyć? W Rudce też były protesty ze market powstaje, market powstał, pięknie się prezentuje i służy ludziom bo mają blisko.
Kamil
2025-12-17 04:56:25
A co będzie z orlikiem, czy też zniknie bez wieści jak plac zabaw z plaży? Korzysta z niego dużo osób. Wydano dużo pieniędzy na jego wybudowanie. Kto się z tego rozliczy?
Zaniepokojona
2025-12-16 11:58:26
Jestem pod wrażeniem naszego ,, zamku\'\' - coś pięknego.
Już
2025-12-16 11:37:29
Czy przekształcanie okolic wieży w \"uporządkowaną przestrzeń publiczną\" bedzie polegać na zaoraniu ponad stuletniej szkoły i zamiana w nowy deptak?
Taka ciągle tutejsza
2025-12-15 19:25:16
Wyśmienite spotkanie Gratuluję p Ambroziakowi pomysłu sposobu prowadzenia spotkania. Wójt byl dobrze przygotowany Duża dawka wiedzy Piękny koncert
Joanna
2025-12-15 18:56:49
Karolina Piechowicz (mam nadzieję, że nie pomyliłem nazwiska), była topową pływaczką wśród juniorów i jakoś słuch po niej zaginą po tym jak wyjechała do Ameryki. Ktoś coś wie, co znią? Teraz ma pewnie ok. 22 lata.
Olek
2025-12-15 07:10:40
A pozwolenia od konserwatora wojewódzkiego już są ? Bo jak ktoś nie ze Szczytna to może nie wiedzieć, jakie rejony miasta podlegają ochronie konserwatorskiej. Zupełnie jak Karol N.
Taki sobie czytelnik
2025-12-15 05:37:43
Najpierw, że dziecko zaginelo a potem dopiero, se z ośrodka terapeutycznego czyli standard. To normalka, że mlodzie ucueha bonim wszędzie źle i nie chcą się wychowywać ale artykuł sugeruje, że zaginęli dziecko...pomocy...
Jan
2025-12-14 08:13:17
Aniu jestem dumna z Ciebie życzę dalszych sukcesów.
Wioleta
2025-12-13 04:20:27