W sobotę, 17 grudnia odbył się pogrzeb Józefa Zaperta, byłego wójta gminy Rozogi. W ostatniej drodze towarzyszyli mu: najbliższa rodzina, przyjaciele, znajomi, mieszkańcy gminy oraz władze samorządowe z marszałkiem województwa i starostą na czele. Obecni byli też parlamentarzyści...
Ciało Józefa Zaperta spoczęło na cmentarzu w Rozogach. W uroczystej mszy uczestniczyły setki osób. Wśród nich marszałek województwa Marek Gustaw Brzezin, czy starosta szczycieński Jarosław Matłach. Nie zabrakło też wójtów i burmistrzów z gmin i miast naszego powiatu. Również tych byłych, jak Danuty Górskiej (była burmistrz Szczytna), Pawła Bielinowicza (były burmistrz Szczytna), czy Włodzimierza Budnego (były wójt gminy Jedwabno). W mszy żałobnej uczestniczyło kilkunastu księży.
Podczas przemówień niemal każdy podkreślał, że Józef Zapert był oddany swojej małej ojczyźnie. Najważniejsi byli dla niego mieszkańcy jego gminy. Oddałby za nich życie. Pracował na ich rzecz do końca. Był też wielkim społecznikiem. Nie chwalił się swoimi działaniami i nagrodami. Dopiero podczas mszy pogrzebowej wyszło na jaw, że zastał odznaczony przez papieża za działalność na rzecz kościoła. Medal wręczył mu biskup podczas mszy w Gietrzwałdzie, w której były wójt Józef Zapert uczestniczył.
- Tak właśnie był Józef, skromny – mówi Adam Krzyśków, jego przyjaciel. - Nie chwalił się tym, co robi. Myślę, że o jego społecznej działalności nadal niewiele wiemy.
W imieniu stowarzyszeń, organizacji, czy samorządowców przemawiali na pogrzebie między innym marszałek województwa Marek Gustaw Brzezin, Krzysztof Krasula (Nadleśniczy Nadleśnictwa Spychowo) oraz Józef Zajączkiewicz (były komendant powiatowy PSP w Szczytnie oraz były komendant wojewódzki PSP w Olsztynie).
- Padło bardzo dużo ciepłych słów, ale naprawdę Józef zasłużył na nie – mówi Adam Krzyśków. - Był to naprawdę człowiek. Widać to było zresztą po ogromnej liczbie osób na jego pogrzebie. Z samego urzędu wojewódzkiego, gdzie ostatnio pracował, przyjechał marszałek, dyrektorzy, a nawet zwykli pracownicy. To o czymś świadczy.
Józefa Zaperta doskonale znał też miejscowy proboszcz ksiądz Józef Midura. Był przyjacielem rodziny. I to on właśnie opowiedział o działalności byłego wójta na rzecz lokalnej społeczności, od budowy dróg, przez szkoły, sale sportowe, czy park i amfiteatr.
Józef Zapert zmarł w środę, 14 grudnia w Warszawie. Miał 65 lat. Zmagał się z ciężką chorobą, niewielu jednak o tym wiedziało.
Józef Zapert urodził się 21 kwietnia 1957 roku w Rozogach, mieszkał w pobliskich Spalinach. Był pierwszym wójtem gminy Rozogi po przemianach ustrojowych (1990-2014). Najpierw był wybrany przez radnych, a potem w wyborach powszechnych przez mieszkańców. Był bardzo szanowany. Rządził gminą nieprzerwanie przez 24 lata.
Ostatnie lata pracował w Urzędzie Marszałkowski, jako szef kancelarii tajnej. W lipcu tego roku przeszedł na emeryturę.
Zanim objął kierownictwo gminą, pracował również w urzędzie, gdzie zajmował się inwestycjami oświatowymi w gminnym Zespole Obsługi Szkół.
Ciało Józefa Zaperta spoczęło w rodzinnym grobie na cmentarzu w Rozogach.
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32
A ten killerpiesek to taki słodziak, że bez smyczy po lesie lata zapewne...
Kamil
2025-09-16 05:00:43
Wszystko ok tylko znowu trzeba się wspierać osobami powiedzmy znanymi. To jak w poprzednim konkursie wygrał projekt radnego. Swoją drogą to czekam aż ten park po prostu z czasem zarosnie bo taki lis go chyba raczej czeka. Myślę że zwykli obywatele, którzy nie są jakoś tam powiedzmy medialni po prostu mimo iż mają fajne pomysły, dlatego nie zgłaszają pomysłów. Po prostu zniechęcili sie
Romek
2025-09-16 04:47:23
Kiedyś mieszkańcy bali się pary wodnej i zrezygnowali z kolei.
Gabi
2025-09-15 16:51:39