Poniedziałek, 16 Wrzesień
Imieniny: Jagienki, Kamili, Korneliusza -

Reklama


Reklama

Marcin Turowski - historyk i karateka będzie dyrektorem w Gromie


Marcin Turowski będzie nowym dyrektorem Szkoły Podstawowej w Gromie. Wygrał ogłoszony przez ratusz w Pasymiu konkurs na to stanowisko. O tę posadę rywalizowała jeszcze Iwona Porbacka-Żywica.



Jeszcze przed wyborami samorządowymi szkoła w Gromie była w centrum zamieszania. Po śmierci jej ówczesnego dyrektora Andrzeja Modzelewskiego, który był jednocześnie jej organem prowadzącym, kadra oraz rodzice walczyli, aby placówka pozostała prywatną, niepubliczną. Ówczesny burmistrz Cezary Łachmański twierdził, że w myśl prawa jest to niemożliwe, więc samorząd zdecydował się szkołę „wcielić w swoje publiczne zasoby”.

 

Obowiązki dyrektora powierzono wówczas Agnieszce Masannek, która dyrektorem placówki będzie jeszcze do końca wakacji, nie zdecydowała się bowiem stanąć do konkursu. Ten „skusił” dwoje kandydatów - Marcina Turowskiego i Iwonę Porbacką-Żywicę.

 

Rywalizację, według komisji konkursowej, wygrał pan Marcin. I to znaczącą liczbą punktów. Marcin Turowski to 42-letni nauczyciel historii w Szkole Podstawowej w Gromie. Ale uczy też w Zespole Szkół Mechaniczno-Energetycznych w Olsztynie.

 


Reklama

- Oczywiście już zrezygnowałem z tego dodatkowego zajęcia – mówi „Tygodnikowi Szczytno”. - Bo pracy dyrektorskiej w Gromie i nauczyciela w Olsztynie nie udałoby się połączyć.

 

Pan Marcin urodził się w Piszu, ale w wieku 6 lat przeprowadził się wraz z rodzicami do Szczytna, gdzie mieszka do dziś.

 

- Rodzinnie jestem jednak związany z gminą Pasym i Gromem, bo z tych terenów pochodzą moi rodzice.

 

Nowy dyrektor gromskiej podstawówki z wykształcenia jest magistrem historii.

 

- To mój pierwszy zawód – śmieje się. - Ale uczę też wychowania fizycznego, to z pasji – dodaje. Okazuje się, że nowy dyrektor jest też karateką. Instruktorem w Akademii Sztuk Walki Novum Szczytno. Ma 3 kyu. Od czarnego pasa dzielą go trzy egzaminy. Jest też instruktorem pływania, trenerem siatkówki i wkrótce certyfikowanym masażystą.

Reklama

 

 

Prywatnie pan Marcin to szczęśliwy mąż i tata dwóch dziewczynek w wieku 9 i 7 lat.

 

Dlaczego zdecydował się ubiegać o fotel dyrektora w Gromie?

 

- Zakochałem się w tej szkole – mówi wprost. - To kameralna placówka, bardzo rodzinna. Panuje tam znakomita atmosfera zarówno wśród kadry, pracowników, jak i rodziców i uczniów. Doskonale się współpracuje. Stąd moja decyzja o wystartowaniu w tym konkursie.

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama