Czy może istnieć internetowa „książka wniosków i zażaleń” na podobieństwo tych, które dawniej dostępne były w sklepach? Może. A jeśli uznać, że każdy mieszkaniec jest jednocześnie klientem swojego samorządu, to korzystanie z takiej „książki” jest co najmniej wskazane. Mowa o tzw. mapie potrzeb, dostępnej pod adresem: mapa.wmcn.pl
Mapa funkcjonuje już kilka miesięcy i ma się dobrze, chociaż zatrzęsienia wpisów nie ma (dlatego też zachęcamy, by się jej przyjrzeć). Ale i na istniejącej podstawie można dedukować, czego Szczytno oczekuje. Szczytno – bo chociaż mapa obejmuje cały powiat, to spoza miejskich granic wskazanie jest jedno: ktoś uważa, że przy trawiastej plaży w Warchałach przydałby się pomost do skakania do wody.
Skorzystaj z Mapy Potrzeb. Zaznacz potrzebę.
Dotychczasowa aktywność „mapowa” wskazuje na to, że w Szczytnie najbardziej oczekiwana jest ogólnodostępna strzelnica, gdzieś przy ul. Ostrołęckiej. Pomysł poparło aż 50 osób, podczas gdy inne pomysły (bądź problemy) mają po kilkunastu zwolenników, ale niektóre i kilku przeciwników.
Przyznać trzeba, że gdyby przynajmniej częściowo już zgłoszone pomysły zostały zrealizowane, Szczytno stałoby się zupełnie innym miastem.
Z własnym kompleksem sportowym i basenem (ul. Ostrołęcka), lodowiskiem (okolice plaży miejskiej), z odnowionymi (jak w Wielbarku?) fasadami starych kamienic, których nie brakuje przy wielu głównych ulicach: 1 Maja, Pasymskiej, Odrodzenia...), z poprawionym, a w perspektywie może i eleganckim parkingiem przy ul. Andersa. I każda z tego rodzaju propozycji cieszy się poparciem. Warto zwrócić uwagę, że wśród już zgłoszonych propozycji są głównie takie, dzięki których realizacji miasto naprawdę stałoby się atrakcyjniejsze, a może nawet w końcu zasłużyłoby na miano tej mazurskiej bramy.
Jest też kilka uwag nieco innej natury. Dotyczą zakorkowanych ulic (brak obwodnicy), zapchanego Placu Juranda (wniosek, by skrupulatnie egzekwować dopuszczalny czas parkowania – 2 h), bałaganu przy ławkach i stolikach w parku przy ul. Pasymskiej (wygodne miejsce dla meneli).
Są i takie, które w kategorii – nazwijmy to – inwestycyjnej w ogóle się nie mieszczą. Jeden z wpisów dotyczy bezużytecznych stanowisk wędkarskich przy mniejszym z miejskich jezior.
Autor dodatkowo komentuje, że gdyby władze (czytaj: burmistrz) spytał o opinię i radę wędkarzy, to takiej bzdury za niemałe pieniądze by w mieście nie było. Kolejna sugestia dotyczy parku przy ul. Pasymskiej i jego dalszej... zabudowy. A raczej jej powstrzymania. Autor/ka wskazuje, że na tężni i planowanym ewentualnie wybiegu dla psów niech ta zabudowa się zakończy, bo jak tak dalej pójdzie, to do parku nikt... nie pójdzie.
Mapa potrzeb to jedno z narzędzi, które przygotowało stowarzyszenie Nasza Szczycieńska Ziemia w ramach realizowanego projektu „AKTYWNE SZCZYTNO - AKTYWNI OBYWATELE”.
- Przy końcu realizacji projektu opracowany zostanie raport potrzeb oraz przekazany wójtom i burmistrzom – mówi prezes stowarzyszenia Paweł Krassowski. - Może nawet dwukrotnie: obecnym i przyszłym, po nadchodzących wyborach samorządowych. Naszym zdaniem ten raport może być uznany za formę konsultacji społecznych, a mapa może działać nawet po zakończeniu projektu i nadal służyć temu celowi, dla którego została stworzona: do lepszej komunikacji pomiędzy lokalnymi władzami a społecznością.
- W najbliższym czasie zwrócimy się do samorządów w naszym powiecie, aby na swoich stronach zamieściły link do naszej mapy – dodaje Adam Cudak, koordynator realizacji projektu. - To, być może, zwiększy zainteresowanie tym narzędziem ze strony mieszkańców, a samorządy będą miały lepszą podstawę do podejmowania kluczowych decyzji przez lokalne władze. Bez stałego kontaktu z mieszkańcami kierunek rozwoju naszego powiatu może z czasem zacząć odbiegać od wizji jego obywateli.
Mapa potrzeb nie jest jedyną formą badania opinii mieszkańców.
- Oprócz tego uruchomiliśmy specjalny dyżur telefoniczny pod nr 720 709 952, pod którym można zgłaszać naszemu wolontariuszowi problemy i potrzeby związane z naszym powiatem. Można też wysłać zgłoszenie za pomocą adresu e-mail: potrzebyszczytno@gmail.com – dodają przedstawiciele stowarzyszenia.
aktualizacja mapy
Miejscowość Słonecznik kiedyś była , teraz jest to ulica w Pasymiu !
Dżwiersztyny.
Piszę miejscowość a na mapie zaznacza mi kolonie tej miejscowości !
Stara śpiewka Pomysłowego Dobromira
Pic na wodę fotomontaż. Częstsze kursy MPK, a także kursy autobusów w soboty - ten pan dawno mógł \"wychodzić\". Ale to jest tak prozaiczna, mała sprawa, że nie warto się nad nią pochylać. Może dopiero teraz, kiedy jest moda na ekologię, a parkingów brak. Ale tu pan radny oczekuje \"wiekopomnych\" pomysłów, które będzie firmował swoim nazwiskiem w nadziei, że jeśli kiedyś zostaną zrealizowane - będą jego imienia.
Rafał
W takim razie radni są nie potrzebni wystarczy tylko burmistrz, który wprowadzi w życie pomysły mieszkańców. Więc pierwszym pomyślałem jest likwidacja etacikow radnych niech to będzie czysta praca społeczna.
Z którego roku ta mapa jest ?
Krajan
Lans jak lans - jeden szyty subtelnie, a inny grubymi nićmi. Tak niewiarygodnego człowieka, co to w radzie siedzi od iluś lat, a teraz dopiero szuka pomysłów u mieszkańców - to rzadko się spotyka. Niektórzy to jeszcze umieją trochę udawać, a on idzie na rympał.
Sancho
Te stanowiska wedkarskie sa tak samo bezuzyteczne jak radni w naszym miescie. Panie Wi... tfu Krasowski, jedyne czego pan dokonal przez czas swojej kadencji to podwojenie objetosci swojego brzucha.
Zdzysk
to tak jak ktoś myśli ze jest mądrzejszy od od wszystkich , taki ruch to na pewno kiełbasa wyborcza
Tragikomedia
Plecki ten pan już ma. Pytanie jednak powstaje po co tacy radni, co to nie wiedzą od kilku kadencji, co mieszkańcom potrzeba i dopiero teraz zainteresowali się \"mapą potrzeb\" mieszkańców. Co - wcześniej nie wiedzieli? A co zrobili, by jakiekolwiek potrzeby zrealizować. Gardłować na sesjach - to i owszem. W gadaniu każdy dobry, ale aby do czegoś sensownego doprowadzić - to już gorzej. Gardłować radnym rzeczywiście jest wygodnie - bo odpowiedzialności żadnej. Pouczyć, poinstruować - to i owszem, ale podjąć twarde decyzje to nie. Zresztą, jak człowiek ma przynajmniej dwie kadencje za sobą, a nie wie co zrobić - to dopiero maaasssakra.
WSK
Panie Krassowski. Dziękuję za reaktywację koncertu życzeń.
ha ha
Panie Krasowski, do kontaktów z mieszkańcami są radni. Czy ta mapa potrzeb ma być zamiast radnych?
aa
To taki mały projekt obywatelski za duże pieniądze. Gdyby ludzie traktowali to poważnie to pomysłów byłoby 10 000 i jak wtedy decydować o ich realizacji, wg ceny czy ilości głosów, nie wiem co to jest i po co to jest. Niektórzy żeby zaistnieć zrobią wszystko. Słabe to i bez sensu, wszystkim jeszcze nikt nie dogodził. Jak nie potrafi pan sam podejmować dobrych decyzji dla mieszkańców to niech pan się schowa za czyjeś plecki i nie przeszkadza innym. Wszyscy rządzić nie mogą.