Reklama
Reklama
Dobra pensja, ambitne projekty i realizowanie swoich pasji. Taka praca marzy się prawie każdemu. Wybór drogi zawodowej to jeden z najważniejszych wyborów w życiu. Z pomocą przychodzi Giełda Pomysłów na Przyszłość Zawodową, która odbyła się w piątek, 15 marca w Zespole Szkół nr 3 im. Jana III Sobieskiego w Szczytnie.
W hali sportowej stanęło aż dziewiętnaście stanowisk z różnych uczelni. Równolegle z pokazami i rozmowami trwały wykłady i prezentacje kierunków w salach lekcyjnych. W wydarzeniu wzięli udział uczniowie „Sobiecha”, ale również zaproszeni uczniowie Zespołu Szkół numer 1 i 2.
– Dotychczas bazowaliśmy na wyjazdach do konkretnych uczelni. Teraz za sprawą giełdy wszystko odbywa się w jednym miejscu, a uczniowie nie muszą ponosić dodatkowych kosztów. To dobra okazja dla nich, aby przybliżyć możliwe drogi rozwoju po zakończeniu nauki w naszym liceum – relacjonuje inicjatorka wydarzenia, Alicja Kasprowicz.
Wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem, a organizatorzy zapowiadają kolejne edycje.
Reklama
– Chcemy, aby nasi uczniowie odnaleźli drogę zawodową, którą polubią, a może nawet, w której... się zakochają. Podjęliśmy się organizacji dzisiejszego przedsięwzięcia, żeby przybliżyć naszym wychowankom możliwe drogi rozwoju. Jestem pewna, że zdobyte doświadczenie pomoże im w dokonaniu właściwego wyboru – mówi Monika Chorążewicz, dyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Szczytnie.
Swoje stoiska zaprezentowali przedstawiciele wydziałów: Prawa i Administracji, Nauk Ekonomicznych, Bioinżynierii Zwierząt, Humanistycznego, Nauk Technicznych, Szkoły Zdrowia Publicznego, Rolnictwa i Leśnictwa, Biologii i Biotechnologi, Nauk o Żywności oraz Nauk Społecznych z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Reklama
Do Szczytna przyjechali również prelegenci z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, Akademii Łomżyńskiej, Warszawskiej Szkoły Filmowej, Szkoły Policealnej Medyk, Akademii Pedagogiki w Warszawie oraz Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie. Nie mogło zabraknąć Urzędu Pracy w Szczytnie.
- Na etapie szkoły średniej spełniamy swoją funkcję, szczególnie w poradnictwie zawodowym. Z perspektywy Urzędu Pracy to właśnie profilaktyka zawodowa, czyli planowanie swojej ścieżki jest najważniejsze. Dopasowany zawód do kompetencji i predyspozycji to gwóźdź sukcesu – podkreśla Beata Januszczyk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Szczytnie.
dd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ciekawe czy prawnicy też zajmą się zakupem wieży ciśnień bo wygląda to na przekręt
Ciekawski
2025-04-23 22:09:15
Zarząd Powiatu i radni powiatu do likwidacji. Komu i do czego to potrzebne?!
Tylko zamieszanie i problemy tworzą.
2025-04-23 14:26:41
Tak jest chyba we wszystkie święta. Jest informacja o dyżurze, ale można tylko klamkę pocałować. Nikt nie otwiera
Beata
2025-04-23 09:50:36
Mieszkańcy wybrali burmistrza z Myszyńca to czego się spodziewają? Trzeba było jechać do Myszyńca tam apteki otwarte.
Tomasz
2025-04-23 08:24:01
Strata pieniędzy jak i czasu, szkolić należy masy ludzi nie jednostki często zmanierowane i upolitycznione.
Anna
2025-04-23 08:18:50
Dramat, nie mogłem kupić tabletek na kaca i prezerwatyw.
Krzyś Pijus
2025-04-23 08:12:05
Niechybnie to ktoś kto dopiero co wyrósł z takich zjeżdżalni bo ma umysł malucha, ale pewnie się fizycznie już nie mieści na zabawkach i z zazdrości to zrobił. A na poważnie, to trzeba by mu i jemu podobnym zadać sporo prac społecznych i wkładu z własnej kieszeni.
Tutejsza
2025-04-22 18:48:18
To po co nam szpital, SOR jeśli zwykły człowiek z receptą nie ma się gdzie udać. Wiem sam bo niby apteka w kauflandzie jest w pewnych godzinach otwarta, ale to mit. Sam tam byłem i sporo ludzi czekało i każdy się pytał jeden drugiego czy otwarta bo według grafiku powinna być. I co i nic grafik grafikiem a miasto powiatowe nie ma apteki nawet w niedzielę. To lepiej jechac do Olsztyna i tam od razu wykupić receptę . Bo co z recepty jak nie ma jej gdzie wykupić.
kibic
2025-04-22 14:18:26
No to Powiat dokonał wiekopomnego czynu prawodawczego. Lepiej radnych nie wpuszczać na salę obrad, bo z nudów wymyślą jeszcze coś bardziej kuriozalnego. W sumie nie wiem, co by to mogłoby być. Jednak, jak to klasyk powiadał: myślał, że osiągnął dno, gdy nagle usłyszał pukanie od spodu.
Taki sobie czytelnik
2025-04-22 11:43:59
A może by napisać artykuł o tym naszym cudownym browarze? Ponoć kasy tam nie wypłacają już od jakiegoś czasu...wolne media by mogły podjąć tak ciekawy temat...
Jan
2025-04-22 04:57:55