Artykuł sponsorowany. Czy naturalne materiały i technologie budowlane – mające zerowy lub wręcz ujemny ślad węglowy – można zastosować na szeroką skalę przy budowie domu jednorodzinnego lub w inwestycji publicznej? Oczywiście, że tak! Jak to zrobić krok po kroku pokazuje „Poradnik Inwestora”, pierwszy w Polsce przystępny zbiór wiedzy o materiałach i technologiach naturalnych. Jest adresowany zarówno do inwestorów indywidualnych, samorządowych, jak i deweloperów. A przede wszystkim pozwala zrozumieć, czym jest to budownictwo, z jakich rozwiązań korzysta oraz dlaczego są one warte zastosowania.
Budownictwo naturalne nie jest nowym odkryciem. Bazuje na używanych tradycyjnie materiałach - glinie, słomie, konopiach, ziemi, drewnie – pozyskiwanych lokalnie, ze środowiska otaczającego człowieka.
Z tego względu wywołuje skojarzenia z architekturą dawną, skansenem, ręcznymi technikami wyrobu materiałów i wznoszenia obiektów, nieadekwatnymi do czasów obecnych. Nic bardziej mylnego. Budownictwo naturalne we współczesnym wydaniu opiera się na optymalizacji procesu budowy, prefabrykacji i produkcji materiałów o niskim śladzie węglowym, biodegradowalnych, nisko przetworzonych.
Mitem są również wątpliwości w kwestii bezpieczeństwa projektowanego i wykonywanego budynku, zwłaszcza w zakresie spełnienia wymagań pożarowych. Drewno jest w stanie zapewnić brak rozprzestrzeniania się ognia przez przegrodę, a także osiągnięcie wymaganej klasy odporności pożarowej.
Tak samo z materiałami naturalnymi, ich właściwe zastosowanie – np. otynkowanie kostek słomy tynkiem glinianym – gwarantuje spełnienie wymogów pożarowych, nawet tych dla budownictwa wielorodzinnego czy użyteczności publicznej. Dlaczego zatem materiały naturalne nie są stosowane na szerszą skalę?
– W Polsce o istnieniu tych materiałów mało kto wie, a dobre praktyki nie są wystarczająco popularyzowane. Brakuje też regulacji prawnych. W rezultacie budownictwo naturalne znajduje zastosowanie w zasadzie jedynie w budownictwie jednorodzinnym, realizowanym często przez pasjonatów – tłumaczy Wojciech Owczarzak z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Budownictwa Naturalnego. – Dlatego właśnie powstał projekt „Dekarbonizacja procesów budowlanych”, prowadzony przez Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy razem z naszym stowarzyszeniem. Rezultaty projektu mają pomóc polskiej branży budowlanej zbliżyć się do takich państw jak Francja, Niemcy, czy Wielka Brytania, w których są dopuszczone i opracowane normy wykonawcze, krajowe standardy budowlane oraz wykonane niezbędne ścieżki badań – i w rezultacie ten rodzaj budownictwa jest bardziej popularny i stosowany do realizacji budynków mieszkaniowych wielorodzinnych czy użyteczności publicznej.
– Jest to tym bardziej istotne, gdyż zmiany stosowanych na rynku materiałów budowlanych są nieuniknione ze względu na transformację Unii Europejskiej ku gospodarce niskoemisyjnej i zrównoważonej – tłumaczy Wojciech Owczarzak.
W "Poradniku Inwestora" można znaleźć dokładną charakterystykę naturalnych materiałów i technologii. Omówione są: strawbale (kostki słomy), hempcrete (konoplit, paździerz konopny), technologie zasypowe (np. materiały drewnopochodne, jak wełna drzewna i celuloza), ziemia i glina ubijana oraz to jak je stosować, jak zmniejszyć ślad węglowy budynku, np. przez użycie naturalnych materiałów do prac wykończeniowych.
Dodatkowo w Poradniku znajdziemy informacje o wtórnym zastosowaniu materiałów i komponentów budowlanych (reuse). Mimo, że nie opiera się ono na wykorzystaniu materiałów naturalnych, to przyczynia się do redukcji ilości odpadów budowlanych w ramach Gospodarki Obiegu Zamkniętego.
Szczegółowo opisane zostały też wykończenia naturalne, takie jak tynki gliniane i wapienne czy tadelakt i możliwość ich zastosowania również w konwencjonalnej realizacji budynków.
Nawet taka drobna zmiana w typowym budownictwie pociąga za sobą dużą zmianę dla użytkowników. Materiały te nie emitują lotnych związków organicznych, czy formaldehydów, regulują wilgotność w pomieszczeniu, nadając mu przyjemny mikroklimat. Dla każdej z naturalnych technologii wskazane są obecne i przyszłe możliwości zastosowania w budownictwie indywidualnym i realizacjach deweloperskich.
(Flat House, Margent Farm, Wielka Brytania – wnętrze domu z paneli drewniano-konopnych. Zdjęcie: Oskar Proctor/materiały prasowe Practice Architecture)
W Poradniku opisana jest też możliwość zastosowania materiałów naturalnych w renowacjach i termomodernizacjach. Jest to spora część rynku prac budowlanych zagospodarowana dotychczas praktycznie jedynie materiałami o dużym śladzie węglowym.
Dodatkowo istotnym aspektem naturalnych technologii jest tworzenie otwartych dyfuzyjnie przegród, w których budynek „oddycha”. Budynki poddawane renowacji często były wznoszone jako otwarte dyfuzyjnie, ale niedocieplone lub nieocieplone. Zastosowanie materiałów nieoddychających niejednokrotnie pogarsza warunki wilgotnościowe budynku i sprzyja rozwojowi grzybów i pleśni. Kostki słomy czy materiały drzewne są idealną alternatywą do wykonania takich prac budowlanych.
Ponadto Poradnik zawiera wzornik projektów Gospodarki Obiegu Zamkniętego, w którym znajdziemy kilka typów projektów koncepcyjnych w różnych technologiach, zarówno dla budownictwa w skali jednorodzinnej, jak i deweloperskiej. Projekty te mogą stać się inspiracją dla inwestorów.
Uświadamiają, że budownictwo naturalne nie musi odbiegać w swojej estetyce od obecnie realizowanych budynków, materiały naturalne użyte w projekcie mogą być wręcz niewidoczne dla odbiorcy, wtapiając budynek w konwencjonalne budownictwo, przy tym zachowując w pełni jego prozdrowotne i prośrodowiskowe walory. Projekty przedstawione są na rzutach, przekrojach i wizualizacjach wraz z krótkim opisem koncepcji i użytych materiałów, czy pokazaniem możliwych wariantów projektu.
Poradnik można pobrać tutaj: https://dekarbonizacja.ios.edu.pl/poradnik/.
Anna Zawadzka-Sobieraj
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Budownictwa Naturalnego
Materiał powstał w ramach projektu „Dekarbonizacja procesów budowlanych – wprowadzenie materiałów naturalnych o zerowym śladzie węglowym, w tym drewna, do gospodarki obiegu cyrkularnego w budownictwie”, realizowanego przez Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy oraz Ogólnopolskie Stowarzyszenie Budownictwa Naturalnego. Korzysta on z dofinansowania o wartości 744 951 euro otrzymanego od Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach Funduszy EOG.
CHYBA DO ZROBIENIA JESZCZE WIĘKSZEGO DŁUGU. PANI WÓJT NAROBIŁA SMRODU I UCIEKA NA ZWOLNIENIE ??? GDZIE JEST ŻŁOBEK ??? CZEMU NIE POWSTANIE NOWY MARKET ???? NIE PISZCIE BZDUR O NOMINACJACH BO TO JEST NIEISTOTNE TO I TAK JEDNA I TA SAMA SITWA
GOŚĆ
2025-02-11 12:50:18
A co autor myśli o kibicowaniu naszej gwardyjce, dlaczego tak mało ludzi jest na meczach?
Kibic Gwardi
2025-02-11 10:02:49
Może chodzi o to, że Pan Mierzejewski mentalnie tkwi wciąż w oparach minionego ustroju, gdzie wszystko było wspólne, czyli niczyje.
Zły Porucznik
2025-02-11 08:02:49
BRAWO MENTZEN. POZDRAWIAM SERDECZNIE.
Pogonić te tęczę do Berlina.
2025-02-10 18:22:07
Realne zagrożenie sprzedaży? To chyba dobrze, że ktoś chce to kupić? W małej wiosce taki budynek szpeci. Na pewno miejscowość na tym skorzysta tak czy siak. Tak mi się wydaje...
Jan
2025-02-10 16:37:47
Trzy letnie dziecko zostawione same na noc w domu w Nidzicy. Matka dziecka na dyskotece mając 2,5 promila alko w sobie.
Miniony weekend.
2025-02-10 15:15:01
Wielbicielu felietonisty: nie przesadzaj z tym uwielbieniem, znamy jego przeszłość i umiejętność zmiany poglądów politycznych, od czerwieni do zieleni, ale zawsze na fali
Do Sławka
2025-02-10 13:11:34
Racja, szydowska hucpa zwana dla niepoznaki \"wyborami\" trwa w najlepsze, tylko jak tu dokonać wyboru, skoro na wyborczej tacy są tylko klauni, którzy nie mają nic do zaoferowania? Może pora już podziękować PO-PISowym chanukowym aktorom i albo opuścić spektakl, albo wybrać człowieka, który miał odwagę wskazać prawdziwego wroga Polski, mało tego, miał odwagę użyć gaśnicy by zgasić jego syjonistyczny symbol.
Polak
2025-02-10 12:23:37
W tych czasach, gdy upadniesz prędzej zrobią Ci zdjęcie niż pomogą wstać.
Nikodem.
2025-02-10 12:10:33
Najłatwiej przychodzi burmistrzom trwonić pieniądze. Miliony na odkupienie, miliony na zburzenie, miliony na zagospodarowanie i odnowienie. O co tu chodzi? Chyba tylko o pieniądze. Jeśli szczęściarz kupił tą centralną nieruchomość za złotówkę to chyba z jakimiś obietnicami zagospodarowania tego i odnowienia. Jeśli nie, to ten co mu to sprzedał powinien siedzieć i teraz odkupić dla miasta za swoje własne pieniądze. Po co to kupować? Niech kupi to ktoś kto dokończy budowę albo miasto niech zmusi karami właściciela za nie wywiązywanie się z obietnic i szpecenie miasta. Wystarczy odnowić górę wieży, wstawić okna i zamalować. Nie taki wielki koszt a to by już wystarczyło. Wokół małego jeziora jest paskudnie, błoto, niedokończone drogi i brakuje połączenia z jeziorem dużym. Za zaoszczędzone dziesiątki milionów można zrobić Szczytno pięknym i atrakcyjnym miastem. Chyba że znowu chodzi tylko o pieniądze.
Rob Now
2025-02-10 11:44:56