Nie gasną emocje związane z likwidacją FS Favorit Furniture. Przybywa niewiadomych, wątpliwości i pytań, na które wciąż brak odpowiedzi. Niezmiennie jest to, że utratą pracy zagrożonych jest ponad 400 mieszkańców powiatu. Ocknęły się samorządy i administracja rządowa, i próbują coś wywalczyć. Czy będzie to skuteczne?
Informacja o ...
Nie gasną emocje związane z likwidacją FS Favorit Furniture. Przybywa niewiadomych, wątpliwości i pytań, na które wciąż brak odpowiedzi. Niezmiennie jest to, że utratą pracy zagrożonych jest ponad 400 mieszkańców powiatu. Ocknęły się samorządy i administracja rządowa, i próbują coś wywalczyć. Czy będzie to skuteczne?
Informacja o likwidacji FS zelektryzowała szereg mediów, a materiały prasowe i audio-tv w internecie zyskują sporo komentarzy internautów. Na jednym z forów (http://www.rmf24.pl/raport-kryzys/raportkryzysfinansowynajnowsze/news-fabryka-mebli-ze-szczytna-do-likwidacji-ponad-400-osob-pojdz,nId,1085795) czytamy: „Nowoczesna restrukturyzacja w tej firmie polegała na wyciąganiu kasy, zatrudnianiu coraz to bardziej nieudolnych osób zarządzających, likwidowaniu kolejnych wydziałów produkcyjnych, zwiększaniu kosztów, sprzedawaniu mebli poniżej kosztów wytworzenia, kretyńskich decyzji na poziomie dzieci w przedszkolu. Wyliczać można bez końca...” Inny
internauta, o nicku „Pracownik 2” ma podobną opinię: „Ta cała sprawa pachnie kryminałem. Zarząd, prezes i całe kierownictwo z premedytacją doprowadziły do obecnej sytuacji. Marnotrawiono fundusze unijne, zatrudniano dziwnych ludzi z zagranicy jako ekspertów od uzdrowienia produkcji […] Przedstawiciele zarządu zachowywali się arogancko, można powiedzieć chamsko wobec pracowników produkcyjnych.
Wiadomo - wymagać trzeba, ale w granicach przyzwoitości i ogólnie przyjętych zasad kultury. Mamy nadzieję, że prokuratura i organy odpowiedzialne za ściganie przestępstw gospodarczych prześwietlą całą działalność Zarządu.”
Musi oddać dotację.
Zaprezentowane wypowiedzi zawierają w sobie właściwie wszystkie wątpliwości, jakie się w ostatnim tygodniu pojawiły. Ta likwidacja zdumiewa pracowników, związkowców, ludzi z branży i tych, którzy na gospodarce choć trochę się znają. Zdumiewa to, co wynika z firmowych zapowiedzi i deklaracji, że wszelkie płatności pracownicze i jakiekolwiek inne, będą uregulowane w całości i bezzwłocznie, co raczej nie świadczy o kłopotach finansowych firmy. Zakład będzie też musiał zwrócić kilka milionów złotych dotacji ze środków unijnych. - Warunki umowy nie zostały dotrzymane, zostanie więc ona wypowiedziana. Nazywa się to nieutrzymaniem trwałości projektu. Takich warunków jest kilka, między innymi co najmniej utrzymanie, a najczęściej wzrost zatrudnienia – mówi Bożena Wrzeszcz-Zawada, dyrektor departamentu zarządzania programami rozwoju regionalnego Urzędu Marszałkowskiego. - Dotowane przedsiębiorstwo musi pracować co najmniej pięć lat od wdrożenia projektu, a tego warunku, w przypadku likwidacji, FS też nie spełni. Ostatnią transzę płatności dotacji firma otrzymała w ubiegłym roku.
Co się tam stało?
Samo przyznanie dotacji też wskazuje na to, że zapaści finansowej w firmie nie było. Jak wyjaśnia dyrektor Wrzeszcz-Zawada, ważnym elementem wniosku o taką dotację jest bilans finansowy przedsiębiorstwa. - Gdyby sytuacja ekonomiczna FS Favorit budziła jakiekolwiek wątpliwości, firma nie otrzymałaby tej dotacji – mówi.
Jeszcze w 2009 roku szczycieńska „faworytka” w rankingu „Gazety Prawnej” zajmowała czołową lokatę pod względem tego właśnie bilansu ekonomicznego. W zakresie produkcji i dystrybucji towarów niewiele się przez te lata zmieniło: wciąż ponad 90% wyrobów wędruje na eksport, głównie do Niemiec. I z tego względu nagła zapaść finansowa jest niewytłumaczalna.
Ciekawe czy prawnicy też zajmą się zakupem wieży ciśnień bo wygląda to na przekręt
Ciekawski
2025-04-23 22:09:15
Zarząd Powiatu i radni powiatu do likwidacji. Komu i do czego to potrzebne?!
Tylko zamieszanie i problemy tworzą.
2025-04-23 14:26:41
Tak jest chyba we wszystkie święta. Jest informacja o dyżurze, ale można tylko klamkę pocałować. Nikt nie otwiera
Beata
2025-04-23 09:50:36
Mieszkańcy wybrali burmistrza z Myszyńca to czego się spodziewają? Trzeba było jechać do Myszyńca tam apteki otwarte.
Tomasz
2025-04-23 08:24:01
Strata pieniędzy jak i czasu, szkolić należy masy ludzi nie jednostki często zmanierowane i upolitycznione.
Anna
2025-04-23 08:18:50
Dramat, nie mogłem kupić tabletek na kaca i prezerwatyw.
Krzyś Pijus
2025-04-23 08:12:05
Niechybnie to ktoś kto dopiero co wyrósł z takich zjeżdżalni bo ma umysł malucha, ale pewnie się fizycznie już nie mieści na zabawkach i z zazdrości to zrobił. A na poważnie, to trzeba by mu i jemu podobnym zadać sporo prac społecznych i wkładu z własnej kieszeni.
Tutejsza
2025-04-22 18:48:18
To po co nam szpital, SOR jeśli zwykły człowiek z receptą nie ma się gdzie udać. Wiem sam bo niby apteka w kauflandzie jest w pewnych godzinach otwarta, ale to mit. Sam tam byłem i sporo ludzi czekało i każdy się pytał jeden drugiego czy otwarta bo według grafiku powinna być. I co i nic grafik grafikiem a miasto powiatowe nie ma apteki nawet w niedzielę. To lepiej jechac do Olsztyna i tam od razu wykupić receptę . Bo co z recepty jak nie ma jej gdzie wykupić.
kibic
2025-04-22 14:18:26
No to Powiat dokonał wiekopomnego czynu prawodawczego. Lepiej radnych nie wpuszczać na salę obrad, bo z nudów wymyślą jeszcze coś bardziej kuriozalnego. W sumie nie wiem, co by to mogłoby być. Jednak, jak to klasyk powiadał: myślał, że osiągnął dno, gdy nagle usłyszał pukanie od spodu.
Taki sobie czytelnik
2025-04-22 11:43:59
A może by napisać artykuł o tym naszym cudownym browarze? Ponoć kasy tam nie wypłacają już od jakiegoś czasu...wolne media by mogły podjąć tak ciekawy temat...
Jan
2025-04-22 04:57:55