Praca z osobami niepełnosprawnymi, z różnymi schorzeniami nie należy do łatwych. Ludzie często dziwią się, gdy wybiera ją młody człowiek. Ewelina Michalak zawodową przygodę ze Środowiskowym Domem Samopomocy w Orzeszkach rozpoczęła jeszcze na studiach. Z placówką związana jest od 2013 roku. - Nigdy nie zwątpiłam w to, co robię. Praca w tego typu ośrodkach nie jest łatwa, ale daje mi wiele satysfakcji – mówi.
Ewelina Michalak to rodowita mieszkanka gminy Rozogi. Kiedy przy końcu szkoły średniej podejmowała decyzję o swojej przyszłości rozważała najpierw dołączenie do służb mundurowych.
– Złożyłam dokumenty na trzy kierunki. Zostałam przyjęta na wszystkie, więc był to trudny wybór. Finalnie rozpoczęłam studia na kierunku: praca socjalna na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie – opowiada. - Zamysł był taki, że może mi to dać możliwość pracy w służbie więziennej.
Wszystko zmieniło się, gdy pani Ewelina rozpoczęła studenckie praktyki w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Rozogach.
- Wtedy poczułam, że ta forma pracy jest dla mnie. Pomaganie innym uświadomiło mi, że jest to źródło satysfakcji i spełnienia, w którym bardzo dobrze się odnajduję – wspomina.
Kiedy dostała propozycję pracy w Środowiskowym Domu Pomocy w Orzeszkach nie wahała się. Dzisiaj Ewelina Michalak zajmuje się dokumentacją uczestników ośrodka oraz wsparciem podopiecznych.
- Pomagam m.in. w przygotowywaniu podopiecznym niezbędnej dokumentacji do ubiegania się o różne świadczenia, w tym wniosków o przyznanie stopnia niepełnosprawności oraz innych form pomocy z różnych instytucji. Prowadzę działania wspierające aktywizację zawodową podopiecznych oraz włączam ich do angażowania się w życie społeczności poprzez wolontariat i działalność charytatywną – wymienia. - Ponadto organizuję wyjazdy integracyjne i inne inicjatywy, które odpowiadają na indywidualne potrzeby uczestników. Współpracuję także z zewnętrznymi instytucjami i organizacjami, dążąc do jak najlepszego wsparcia podopiecznych.
- Obecnie mamy w ośrodku 47 uczestników – kontynuuje. - Staram się pomagać i wspierać ich, niezależnie od trudności i niepełnosprawności, z jakimi się borykają, utrzymując przy tym kontakt z rodzinami i opiekunami – wyjaśnia.
Pani Ewelina nie ukrywa, że ta praca bywa trudna i wiąże się z nią wiele emocji. Jednak kiedy podopieczni zwracają się do niej o pomoc w załatwieniu różnych spraw zawsze stara się ich wspierać.
- Staram się nie odmawiać pomocy i znaleźć inną formę wsparcia, jeśli pierwotna okazuje się nieodpowiednia – mówi.
Każdego dnia spędza czas z podopiecznymi placówki, wspierając ich i pomagając w załatwianiu spraw – zarówno tych urzędowych, zdrowotnych jak i osobistych. Dodatkowe doświadczenie w pomocy społecznej zdobyła będąc przewodniczącą Zespołu ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie w gminie Rozogi w latach 2020-2023.
W listopadzie pani Ewelina odebrała nagrodę Pomocni-Wszechmocni, którą z okazji dnia pracownika socjalnego przyznaje starosta szczycieński, a inicjatorem jest Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Szczytnie.
- Jest to wyróżnienie dla mnie szczególne. Utwierdza mnie w przekonaniu, że to, co robię jest dobre i ma znaczenie – opowiada.
Jednak, jak podkreśla, to nie nagrody są dla niej najważniejsze, a praca z drugim człowiekiem i jej efekty.
Półtora roku temu postanowiła choć w części zrealizować swoje wcześniejsze plany związane ze służbami mundurowymi.
- Wstąpiłam do 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej – mówi. - To dla mnie nowe, ale bardzo pasjonujące doświadczenie. To również służba na rzecz drugiego człowieka.

O swojej pracy mówi jasno. - Największą satysfakcję mam, gdy widzę efekt mojej pracy, radość osoby, której pomogłam – puentuje.
Piękny pomysł zasługuje na mocne brawa oby został zrealizowany
Tomasz
2025-10-29 15:11:22
hahahahha chcieliście socjalizm to macie socjalizm. do roboty na podatki dla Pana
Marcel
2025-10-29 11:35:52
Czy to nie w tych blokach mają \"tanią\" zieloną energię? xd Podobno pod koniec roku ceny ogrzewania mają wzrosnąć nawet o 90%, wtedy zobaczymy jak to jest uśmiechać się z odmrożonymi ustami.
Polak
2025-10-29 09:18:27
Taka krótka prezentacja 100 lat muzeum w Szczytnie, z którego możemy być dumni, bo pewnie wiedzą piąte przez dziesiąte o tej historii instytucji. Państwo z Olsztyna z kolei muszą zaliczyć tzw. \"swoje\". Nie umiemy szanować tego, co mamy u siebie i co stanowi wartość. Ale to nie pierwszy raz. Takie to kompetentne mamy kierownictwa w różnych naszych instytucjach. Szkoda.
Taki sobie czytelnik
2025-10-29 01:48:32
Na tym zajawkowym zdjęciu widać, jak wszyscy się cieszą! Z tych 42 milionów. Ludzie - jak już zajmujecie jakieś stanowiska - to przynajmniej nauczcie się i przyjmijcie jakąś stosowną mowę ciała. Porażka. Tak w zasadzie to po Waszych minach widać tylko i wyłącznie kolejną tragedię, która nas spotka niebawem.
Śmieszek
2025-10-28 13:43:01
Skoro ma 100 lat, to dlaczego prezentacja krótkiej historii Muzeum Mazurskiego?
miejscowa
2025-10-28 09:28:40
To kara za skąpstwo! Jadac ze Szczytna chciałam się wykapac i trzeba płacić za wejście na plażę. Pozagradzali wszystko.
2025-10-27 08:30:15
Jak na dziurę przystało , to tak musi być. A szkoda .
że tak powiem
2025-10-25 07:50:00
Nie tylko w miejscach, o których czytelniczka pisze ale w wielu w centrum, na światłach, na rondzie. Pisze się tylko czego to wlodarz nie zamierza zrobić a światła w mieście nie ma a kanal łączący jeziora wyschnięty na wiór i diabelsko cuchnie. Usmiechnijcie sie brygada heej
Jan
2025-10-24 20:18:08
Na ul. Władysława IV jest dokładnie to samo. Wieczorami późno się zapalają a od samego rana już nie świecą. Oszczędności.....
Mieszkanka
2025-10-24 14:51:30