Polski Ład, pandemia, wzrost płacy minimalnej, inflacja, wojna na Ukrainie i... poprzedni burmistrz oraz poprzednia rada miejska tak „zdemolowali” finanse Szczytna, że po raz pierwszy w historii miasto nie może zbilansować budżetu – to główne przesłanie audytu otwarcia, który na ostatniej sesji przedstawił burmistrz Stefan Ochman. Wystawił fatalną ocenę byłemu burmistrzostw i radnym poprzedniej kadencji.
Na początek garść informacji z audytowych slajdów, które zaprezentował w poniedziałek na sesji burmistrz Stefan Ochman.
- W latach 2018-2023 Szczytno przeszło od stabilnej sytuacji finansowej do głębokiego deficytu. Początkowe nadwyżki w latach 2018-2021 zostały zaprzepaszczone – mówił Stefan Ochman. - W 2018 roku (początek poprzedniej kadencji) istniała nadwyżka budżetowa na poziomie 6,11 mln zł. Już w 2022 roku pojawił się deficyt na poziomie 737 tys. zł, w 2023 roku było to już 1,6 mln zł, a w 2024 roku (III kwartał) – 2,786 mln zł.
Na 2025 rok symulowany deficyt ma sięgnąć 5,337 mln zł. Na slajdach burmistrz Ochman przedstawił też wydatki na obsługę długu, które w 2018 roku wynosiły tylko 347 tys. zł, a w 2024 roku sięgają już 6,707 mln zł.
Audyt został wykonany na podstawie danych, informacji i dokumentów otrzymanych od kierowników komórek organizacyjnych. Przeprowadził go audytor Marcin Dubleszewski, który w miejskim ratuszu zatrudniony jest od stycznia 2023 roku.
Potrzebne radykalne kroki
- Miasto ma obowiązek zbilansować wydatki bieżące do 2029 roku (pod warunkiem, że wejdzie w życie ustawa, która określa taki czas, a jest w senacie - przyp. red.). - Deficyt bieżący wynosi w tej chwili około 5,3 mln zł i musi zostać wyrównany w ciągu 3 lat – grzmiał Ochman. - Brak zbilansowania budżetu ograniczy możliwości zaciągania nowych zobowiązań i realizowania inwestycji – przestrzegał.
Ochman zwrócił uwagę na spadające wydatki inwestycyjne na oświatę. W 2019 roku było to jeszcze około 700 tys. zł, a w 2023 roku już – 0 zł. Ale sam odniósł się też do siatki szkół w Szczytnie.
I stwierdził, że czas skończyć z funkcjonowaniem Szkoły Podstawowej nr 3 w Szczytnie w dwóch budynkach, bo to generuje około 1,4 mln zł dodatkowych kosztów rocznie. Zwrócił też uwagę na kosztowną szkołę sportową, którą utworzono w 2020 roku. Rocznie na edukację miasto wydaje około 47 mln zł, z czego aż 77 procent to wynagrodzenia.
Audyt odniósł się też do pozyskiwania funduszy. Tu aż tak źle nie było, ale Ochman skrytykował strukturę wydatków inwestycyjnych, które początkowe wynosiły 80% pozyskanych do 20 procent własnych, a teraz są one na poziomie 50 na 50. Wskazał, że pod tym względem nasze miasto na tle województwa wygląda fatalnie. W 2023 roku miało zająć, według niego, ostanie miejsce w województwie.
Rani byli przeciw podwyżkom śmieciowym
W audycie było też o gospodarce śmieciowej. Koszty systemu nie bilansują się od lat. W 2019 roku deficyt wyniósł 0,13 mln zł, a obecnie skumulowany sięga już 4,42 mln zł. W audycie nie było jednak informacji o tym, że poprzedni burmistrz kilkakrotnie podchodził do zwiększenia stawki „śmieciowej” płaconej przez mieszkańców, ale na to nie chcieli się zgodzić wówczas radni, przynajmniej ich większość. Co zrobią teraz?
Mieszkania za grosze
Ciekawa była informacja dotycząca zarządzania mieniem komunalnym. Okazało się, że miasto sprzedało z ulgą 97 procent lokale najemcom, którzy wynajmowali je zaledwie od roku do 3 lat.
- Naliczyłem takich przypadków 17 – mówił Ochman. - Były osoby, które po pół roku najmu mogli takie mieszkanie wykupić z tak wysoką ulgą. Gdy rozszerzyłem zakres czasowy, to takich przypadków naliczyłem aż 21. Co ciekawe, w siedmiu przypadkach najemca nie był związany wcześniej z mieszkaniem komunalnym – mówił. - Najgorsze, że były to lokale w dobrym stanie, które nie generowały kosztów i można było je dalej wynajmować. Przychód ze sprzedaży tych lokali wyniósł 126 tys. zł, co średnio daje 6 tys. zł za mieszkanie. Gdy rynkowa wartość to 2,3 mln zł. Czy to jest dobre zarządzenie mieniem?
Uchwała do zmiany?
Niestety okazało się, że te działania były zgodne z prawem.
- Bo mamy taką uchwałę, która na to pozwala – mówił Ochman. - Ale z dbałością o mienie komunalne i mieszkańców nie ma ona nic wspólnego. Miasto straciło w ten sposób 13 mln zł. Średnio sprzedawano te mieszkania za 12,84 procent ich wartości rynkowej. Konieczna jest zmiana uchwały, a może warto się zastanowić, czy w ogóle ona jest niezbędna.
Podobnie miało być z lokalami usługowymi. Tu też miasto posprzedawało za grosze najlepsze lokale, przynoszące stały dochód z wynajmu. „Liczne nieruchomości będące w zasobie gminy są w stanie zagrażającym bezpieczeństwu” – można było przeczytać na jednym ze slajdów.
W audycie nie wykazywano działań nielegalnych. Ale burmistrz Stefan Ochman wystawił fatalną ocenę poprzednikowi i radnym minionej kadencji.
Polski Ład, ale nie tylko
W swoim wystąpieniu burmistrz Ochman zauważył, że kłopoty finansowe miasta to nie tylko „zasługa” poprzedniej ekipy, ale miały na to wpływ też obiektywne czynniki, takie jak: Polski Ład, pandemia, wzrost płacy minimalnej, inflacja, czy wojna w Ukrainie.
- Ale te problemy dotyczyły wszystkich samorządów – mówił. - Braliśmy kredyt na kredyt. Oceńcie sami tę drogę, dokąd ona prowadzi. Ich obsługa jest znacząca dla wydatków budżetu. Efekt jest taki, że po raz pierwszy w historii miasta nie możemy złożyć budżetu. Opieramy się obecnie na szczęściu, bo w najbliższym czasie przewidziana jest nowelizacja ustawy, która umożliwi naprawę budżetu do 2029 roku. Ale już w nadchodzącym roku musimy wygenerować nadwyżkę. Jesteśmy na zakręcie. Można robić wszystko, ale nie wszystko się opłaca. Mam wrażenie, że do tej pory zarządzanie miastem wyglądało w myśl maksymy „przewróciło się, niech leży”. To już historia, na którą nie mamy wpływu, ale nie może się ona już powtórzyć.
Plan naprawczy, ale diet nie ruszajcie
Ochman podczas wystąpienia zaproponował też plan naprawczy, który zakłada m.in. zmianę taryfy śmieciowej, aby system odpadów komunalnych bilansował się już w 2025 roku, i ewentualnie, wzorem gminy Szczytno, utworzenie własnego systemu odbioru odpadów od mieszkańców.
Zdaniem burmistrza należy jak najszybciej zrezygnować z dwóch lokalizacji Szkoły Podstawowej nr 3. Burmistrz rozważa też centralizację usług księgowych i administracji dla szkół, co może wiązać się ze zwolnieniami w obsłudze oświaty. Nie wspomina jednak w tym programie na przykład o obniżce diet radnym. A trzeba dodać, że miejscy radni mają ją wyśrubowaną niemal do maksymalnych możliwych stawek.
Co zrobią nowi i starzy radni?
Dyskusja, jaką wywołała prezentacja audytu, nie była zbyt konstruktywna. Radni poprzedniej kadencji odpierali zarzuty, część z nich broniła też poprzedniego burmistrza. Tłumaczyli, że kiepska sytuacja finansowa dotyczy wielu samorządów w Polsce, między innymi dlatego procedowana jest ustawa, która ma pomóc wyjść na prostą.
Zrzucali odpowiedzialność na Polski Ład, pandemię, wzrost kosztów mediów, czy płacy minimalnej i wojnę na Ukrainie. Z tej dyskusji wiele jednak nie wynikało. Nie zabrakło oczywiście partyjnych przytyków, bo nowy burmistrz jest działaczem Platformy Obywatelskiej.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że w obecnym gronie 21 radnych tych „starych” z poprzedniej kadencji jest niewielka mniejszość, bo 10. Wśród pozostałych 11 „nowych” niektórzy mają samorządowe doświadczenie, dzierżyli już bowiem mandaty, ale nie w trakcie minionej pięciolatki.
Były burmistrz komentuje
Do wystąpienia i audytu przedstawionego przez burmistrza Stefana Ochmana odniósł się w rozmowie z „Tygodnikiem Szczytno” obecny na sesji jego poprzednik Krzysztof Mańkowski.
- Pan Ochman pokazuje swoją słabość jako samorządowiec zrzucając wszystko na poprzednią ekipę, a personalnie na moją osobę – mówi Mańkowski. - Właściwie robi to od początku kampanii wyborczej. Cały czas twierdził, że miasto jest w złej kondycji finansowej. A miasto jest w naprawdę dobrej kondycji.
Ten pseudo audyt nic nie wykazał. Zebrano w nim tylko te elementy, które nowemu panu burmistrzowi pasowały do jego tez. Potem poda pomysły, jak z tego wyjść. I będzie sukces przy nicnierobieniu. Zarówno ja, jak i moja poprzedniczka pani Górska zaczynaliśmy z deficytami. Można to sprawdzić, są na to uchwały.
Trzeba umieć dobrze zarządzać finansami i tyle. Najwyraźniej obecny burmistrz ma z tym problem. Wychodzi tu brak doświadczenia samorządowego pana Ochmana. Jeśli pana Ochmana przeraża 5-milionowy deficyt przy 140-milionowym budżecie, to o czymś to mówi. Samorząd to nie lotnisko, gdzie jak zabraknie kasy, to zarząd województwa dorzuci 20 mln i nowy rok zaczniemy z czystym kontem.
W mieście trzeba szukać rozwiązań. Na dowód manipulacji pana Ochmana wskażę, jak pan burmistrz sprytnie przemilczał poziom inwestycji za mojej kadencji. Mam wrażenie że jest to partyjna narracja, krytykować wszystko, co robili poprzednicy. Przykro, że pan burmistrz zerka tylko do tyłu, a nie idzie do przodu.
Proponuje tylko jedno wyjście – podwyżki za śmieci, podatku od nieruchomości, zwalnianie ludzi... To przykre. Przykre jest też to, że żaden z radnych, którzy byli tyle razy przeciwko podwyżkom stawki za śmieci, teraz nie miał odwagi, aby wstać i powiedzieć: to nie burmistrz, to my stworzyliśmy ten śmieciowy deficyt, który jest równy mniej więcej kwocie deficytu w wydatkach bieżących. Przykre. Jestem zdegustowany postawą części radnych i tym wystąpieniem. Marne.
Widziały gały na co głosowały
Wybrano etatowca na burmistrza, osobę nie mająca bladego pojęcia o biznesie i zarządzaniu. Przez całe życie pracownik etatowy zatrudniany a nie zatrudniający, otrzymujący swoją pensje od pracodawcy a nie biorący że swojego firmowego konta. Tak więc drodzy mieszkańcy przestańcie oczekiwać cudów od osoby bez umiejętności biznesowych umiejącą tylko wydawać pieniądze i robić szum wokół własnej osoby.
Transparentność!!!
Prosimy o wykaz sprzedanych lokali mieszkalnych i usługowych oraz dane ich nabywców - przekonamy się, czy były BURMISTRZ i radni poprzedniej kadencji są tacy KRYSZTAŁOWI za jakich się podają. Szczytno jest małe, obawiam się że nazwiska tych NABYWCÓW są doskonale znane wszystkim!!!
Karol Fąfara
Nie ma to jak wlasny audytor, zależny od hojności pracodawcy. Najgorsze Panie Burmistrz, to są wypłaty pensje dla pracowników, Najlepiej byłoby zatrudniać na tzw, śmieciówkach za 5 zł / godzinę. Czy nie było to piękne? Teraz jeżeli chodzi o szkoły, to proponuję pójść dalej w likwidację i reformy, Można w jednym pomieszczeniu klasowym stłoczyć wszystkie dzieci, a zamiast nauczyciela zatrudnić szkokleniowca z LGBT i wtedy będzie Pan prekursorem nowoczesności w oświacie. Radni wasze diety solą w oku, a pensja Burmistrza już nie? A może szanowny Pan Burmistrz uszczupli swojej pensji. Nie rozumiem tematu sprzedaży mieszkań. Jeżeli ustawa dopuszczała takie rozwiązanie, to jazgot jest tylko papką dla gawiedzi, Jeżeli coś było robione niezgodnie z prawem, to chyba postępowanie jest wiadomę, tyle że nie o to chodzi, Wszystkiemu winni są poprzednicy itd...
Karol
Stefcio narzekasz na budżet i radnych poprzedniej kadencji to po co się nimi otoczyłes a na dodatek jesz Tomkowi z ręki ? Już pośmiewisko sam z siebie robisz.
Tutejsza
Kruk krukowi itd. Diety dalej nietykalne. I gdzie są lokale mieszk. np.do remontu dla biedniejszych??
dr
Pełen nadziei czekam na działania nowego burmistrza. Po rządach Pana Mańkowskiego może byc jedynie lepiej. A co na to radni, którzy akceptowali działania byłego burmistrza? Najważniejsze,że dieta leci i tylko to sie liczy.Myślę, że działania naprawcze należy rozpocząć od ścięcia do minimum diet radnych oraz przeglądu zatrudnienia w ratuszu. Najłatwiejsze rozwiązania to przerzucic koszty wychodzenia z długów na mieszkańców.